Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

10 lutego Puck po raz kolejny stał się miejscem uroczystych obchodów rocznicy wydarzenia, które symbolicznie przypieczętowało odzyskanie przez Polskę dostępu do Bałtyku. 105 lat temu, w tym samym miejscu, generał Józef Haller dokonał aktu zaślubin z morzem, wrzucając w wody Zatoki Puckiej platynową obrączkę, podkreślając tym samym nierozerwalny związek Rzeczypospolitej z Bałtykiem oraz przyłączenie Pomorza i Kaszub do odrodzonej Polski.
W artykule
Jak co roku, uroczystości rozpoczęły się na Starym Rynku w Pucku, skąd uczestnicy w uroczystym pochodzie udali się do kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła. Po mszy świętej, w porcie rybackim, przy historycznym słupku zaślubinowym złożono wieńce, a w hołdzie temu historycznemu wydarzeniu, z pokładu śmigłowca Marynarki Wojennej RP zrzucono wieniec do wód zatoki.
W tegorocznych obchodach wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, w tym marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, reprezentanci Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, na czele z prezesem Janem Wyrowińskim, członkowie Ligi Morskiej i Rzecznej oraz dowództwo Marynarki Wojennej RP. Obecne były także grupy rekonstrukcyjne oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy i goście. W wydarzeniu uczestniczył również wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Podkreślając wagę tego historycznego momentu, 6 lutego br. Sejm RP jednogłośnie przyjął uchwałę upamiętniającą 105. rocznicę zaślubin Polski z morzem. Dokument ten oddaje hołd generałowi Hallerowi, a także wszystkim, którzy przyczynili się do odbudowy polskiej obecności nad Bałtykiem, w tym twórcom portu w Gdyni.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Polska stanęła przed wyzwaniem określenia swoich granic. Jednym z kluczowych zagadnień było zapewnienie państwu dostępu do morza, co miało fundamentalne znaczenie dla niezależności gospodarczej. Kwestia ta została podniesiona podczas konferencji wersalskiej w 1919 roku, gdzie mocarstwa zachodnie przyznały Polsce pas Pomorza Wschodniego, dając jej dostęp do Bałtyku na odcinku 140 kilometrów.
Mimo uzyskania wybrzeża, Polska nie otrzymała Gdańska, który został przekształcony w Wolne Miasto pod kontrolą Ligi Narodów. Decyzja ta budziła sprzeciw wśród polskiej ludności Pomorza, która od początku dążyła do pełnej integracji tych terenów z Rzeczpospolitą.
Na mocy postanowień traktatu wersalskiego, od 18 stycznia do 11 lutego 1920 roku Wojsko Polskie stopniowo przejmowało kontrolę nad Pomorzem. Operacja odbywała się bez rozlewu krwi, a jej zwieńczeniem było uroczyste wkroczenie generała Józefa Hallera do Pucka 10 lutego 1920 roku. Tego dnia generał, w obecności żołnierzy i mieszkańców, dokonał symbolicznego aktu zaślubin Polski z morzem. W geście podkreślającym trwałość tego związku wrzucił do wód zatoki platynową obrączkę, którą otrzymał od polskiej społeczności Gdańska.
Akt zaślubin miał nie tylko wymiar patriotyczny, ale także praktyczny – stanowił wyraz determinacji nowo odrodzonego państwa w dążeniu do budowy silnej gospodarki morskiej. Wkrótce potem rozpoczęto prace nad budową portu w Gdyni, który w kolejnych latach stał się jednym z najważniejszych ośrodków gospodarczych II Rzeczypospolitej.
Wczorajsze obchody w Pucku przypominają o tych wydarzeniach i ich doniosłym znaczeniu dla historii Polski. Są wyrazem pamięci o ludziach, którzy wywalczyli dostęp do Bałtyku i przyczynili się do rozwoju polskiej obecności na morzu. 105 lat po tym historycznym akcie Polska wciąż umacnia swoją pozycję jako państwo morskie, pielęgnując dziedzictwo, które rozpoczęło się nad brzegiem Zatoki Puckiej w 1920 roku.
Autor: Marcin Szywała


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.