Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W cotygodniowym przeglądzie w telegraficznym skrócie portal „PromySKAT” informuje o najważniejszych wydarzeniach minionych dni; o sprawach, którymi żyje lub wkrótce będzie żyła branża promowa. W tym tygodniu m.in. o dużej modernizacji terminalu promowego w Naantali. Po zakończeniu prac będzie nie do poznania.
W artykule
Dwie nowe jednostki zamówiło CalMac Ferries w tureckiej stoczni Cemre Marin Endustri. Inwestycja ma już zagwarantowane finansowanie. Budowa rozpocznie się natychmiast, a dostawy zostaną zrealizowane odpowiednio w czerwcu i październiku 2025 r. Każdy z nich będzie miał 95 m długości, a na pokład przyjmie 450 pasażerów, a także 107 pojazdów osobowych lub 14 pojazdów ciężarowych.
Szkocki rząd jest zdeterminowany, by poprawić żywotność floty promowej oraz lepiej odpowiadać na potrzeby społeczności zamieszkujących wyspy.
Jenny Gilruth, szkocka minister transportu
Armator zamierza wykorzystać statki do obsługi połączeń przez cieśninę Little Minch.
Grupa Tallink pochwaliła się statystykami za styczeń br. Można powiedzieć, że nowy rok rozpoczął się dla armatora znakomicie. Estoński operator zanotował znaczące wzrosty w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Należące do Tallink promy przewiozły w styczniu 338 tys. pasażerów (rok wcześniej 181 tysięcy – wzrost o 86,1 proc.) i 51 tys. pojazdów osobowych (w styczniu 2022 r. było to 40 tys. – wzrost wyniósł 26,8 proc.).
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/przeglad-promowy-a-w-nim-m-in-coraz-lepsza-oferta-armatorow-po-pandemii-covid-19/
Największy skok liczby pasażerów, bo aż o 147 proc., odnotowano na trasie pomiędzy Estonią a Szwecją. 103 proc. więcej pasażerów (99 tys. w porównaniu z 48 tys. w styczniu 2022 r.) przewieziono na trasie pomiędzy Szwecją a Finlandią. Nieco zawiodły wyniki dotyczące frachtu – w styczniu na wszystkich liniach Tallink przewiózł 27 tys. jednostek cargo, a rok wcześniej było to 31 tys. jednostek.
Duma firmy Viking Line, nowoczesny prom Viking Glory, wszedł na regularną trasę w marcu 2022 r. Niespełna rok później jednostka ma na swoim koncie niezwykłe osiągnięcie. Prom przewiózł milion pasażerów. Milionowy pasażer został obsłużony podczas rejsu, który odbył się 31 stycznia br. Okazała się nim Ulla Haavisto, która otrzymała od przedstawicieli załogi miłą niespodziankę – kwiaty, voucher do restauracji oraz bezpłatne podniesienie standardu kabiny.
Prom Viking Glory, wraz z innym gigantem, promem Viking Grace, pływa na co dzień na trasie Turku-Sztokholm. Statek ma 218 metrów długości, a na pokład zabiera 2800 pasażerów. Dysponuje linią ładunkową o długości 1500 metrów. Zbudowano go w stoczni Xiamen Shipbuilding w Chinach.
Grupa DFDS pozyskała na rynku wtórnym dwie jednostki. To siostrzane promy Alf Pollak oraz Maria Grazia Onorato. Duński potentat będzie z nich korzystał na zasadzie sub-czarteru od firmy Moby Lines. Właścicielem statków pozostaje Siem Ro-Ro. DFDS podpisało dwuletnią umowę. Wiadomo, że zbudowany w 2018 r. Alf Pollak będzie pływać na obsługiwanej przez DFDS trasie pomiędzy Turcją a Francją. Oba wymienione statki wyróżniają się rozmiarami – każdy z nich ma 209 m długości i posiada linię ładunkową, która wynosi 4076 m.
Szykują się wielkie zmiany w terminalu promowym w Naantali. Zbudowany w 1974 r. obiekt ma przejść całkowitą metamorfozę. Jego infrastruktura ma zostać dostosowana do obowiązujących w tej chwili standardów. Po remoncie ma przypominać najnowocześniejsze powstające dziś terminale – zarówno pod względem planowania, funkcjonalności oraz wydajności energetycznej.
Pierwszy poziom terminala ma być gotowy jeszcze w tym roku – w sierpniu 2023 r. Od września będą z niego korzystać pasażerowie piesi. Pozostała część terminala ma być gotowa w 2024 r. Po ukończeniu inwestycji do użytku oddana zostanie nowa przestrzeń biurowa. Wśród przewoźników promowych, którzy na co dzień korzystają z portu w Naantali, znajduje się Finnlines.
Źródło: PromySKAT


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.