Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Piractwo istnieje od czasów starożytnych, kiedy to piraci plądrowali statki przewożące towary. Obecnie bezpieczeństwo morskie (piractwo i zbrojne napady na statki (PAR)) nadal stanowią zagrożenie dla handlu morskiego na całym świecie.
Jak rozwinęło się piractwo/rabunek morski w ciągu ostatnich 20 lat?
Pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku w Azji Południowo-Wschodniej nastąpił gwałtowny wzrost liczby incydentów związanych z piractwem i rozbojem morskim. Odnotowywano ponad 200 incydentów rocznie, co skłoniło kraje azjatyckie do poszukiwania rozszerzonych ram współpracy regionalnej. Jednym z incydentów, który szczególnie wyróżnił się na tle innych, było porwanie 22 października 1999 r. statku Alondra Rainbow zarejestrowanego w Japonii. W ciągu kilku godzin od wypłynięcia z Kuala Tanjung w Indonezji do Port Miike w Japonii, dziesięciu przestępców uzbrojonych w broń palną i noże weszło na pokład statku z szybkiej łodzi i przejęło dowodzenie.
W dniu 29 października 17 członków załogi zostało wyrzuconych na brzeg w nadmuchiwanej tratwie ratunkowej. Japońska Straż Przybrzeżna i Japońskie Stowarzyszenie Właścicieli Statków zaapelowały do państw nadbrzeżnych o pomoc, a 13 listopada Indyjska Straż Przybrzeżna i Indyjska Marynarka Wojenna weszły na pokład statku, obecnie przemianowanego na Mega Rama, i aresztowały piratów. Wydarzenia te, w połączeniu z zaostrzającą się sytuacją PAR w Cieśninie Malakka i Singapurze (SOMS), skłoniły Japonię do rozważenia zawarcia porozumienia pomiędzy krajami azjatyckimi w celu zwalczania PAR na wodach azjatyckich.
Na podstawie analizy danych z 15 lat (2007-2021) dotyczących 1822. incydentów, Regionalne Porozumienie o Współpracy w Sprawie Zwalczania Piractwa i Rozboju Przeciwko Statkom w Azji (ReCAAP) Information Sharing Centre (ISC) zidentyfikowało pewne ogólne prawidłowości wśród incydentów w Azji. Poważny charakter incydentów popełnionych przez zorganizowane grupy przestępcze obejmował trzy rodzaje, które dominowały w różnych okresach:
Dzięki aresztowaniu wielu porywaczy, od 2020 r. w Azji Południowo-Wschodniej nie odnotowano żadnego incydentu uprowadzenia załogi. W ostatnich latach incydenty PAR w Azji ograniczały się do drobnych kradzieży. Większość incydentów w Azji stanowiły rabunki, które są przestępstwami w definicji rozboju niekonfrontacyjnego. W 80 proc. incydentów załoga nie doznała obrażeń. W pozostałych 20 proc. przypadków załoga była zastraszana, wiązana, zamykana w maszynowni itp.
Jakie są podstawowe narzędzia zarządzania, które są stosowane w odpowiedzi na zagrożenie piractwem/rabunkiem morskim?
Zasady, prawa i normy rządzące PAR (Piractwem i Rabunkiem) w Azji Południowo-Wschodniej są zasadniczo takie same jak w innych regionach świata, ponieważ większość państw nadbrzeżnych jest stronami głównych konwencji międzynarodowych. Do najważniejszych należą Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS), Konwencja o zakładnikach z 1979 r. oraz Konwencja o zwalczaniu bezprawnych czynów skierowanych przeciwko bezpieczeństwu żeglugi morskiej z 2005 r. (Konwencja SUA). Regionalne zarządzanie anty-PAR wyróżnia się ustaleniami dotyczącymi współpracy, mającymi na celu nie tylko egzekwowanie prawa, ale i wzmacnianie bezpieczeństwa morskiego w regionie.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/interesy-morskie-polski-rozciagaja-sie-daleko-poza-baltycki-horyzont/
Jednym z najwcześniejszych porozumień były patrole w cieśninie Malakka, które rozpoczęły się w 2004 r. i z biegiem czasu zostały rozszerzone. Obecnie czterech partnerów – Indonezja, Malezja, Singapur i Tajlandia – zapewnia bezpieczeństwo SOMS poprzez organizowanie skoordynowanych patroli nawodnych, połączonych morskich patroli powietrznych „Eyes-in-the-Sky” oraz grupy wymiany informacji wywiadowczych.
4 września 2006 r. weszło w życie Regionalne porozumienie w sprawie zwalczania piractwa i rozboju wobec statków w Azji (ReCAAP) – pierwsze regionalne porozumienie międzyrządowe w sprawie zwalczania PAR i promowania współpracy regionalnej. Na mocy porozumienia w Singapurze powołano ReCAAP ISC, zwane „Centrum”. Do chwili obecnej 21 państw (14 krajów azjatyckich, pięć krajów europejskich, Australia i Stany Zjednoczone) są umawiającymi się stronami ReCAAP. Porozumienie ReCAAP zostało ustanowione w celu rozwiązania kwestii piractwa w rozumieniu UNCLOS oraz zbrojnych napadów na statki w rozumieniu IMO.
ReCAAP ISC pozostaje zaangażowany w swoją misję ochrony załogi, statków i ładunku przed wypadkami PAR w Azji poprzez wymianę informacji, budowanie potencjału i porozumienia o współpracy. Jako organizacja międzynarodowa o charakterze integracyjnym, Centrum angażuje agencje rządowe, przemysł morski oraz społeczność morską do osiągnięcia wspólnego celu, jakim jest wyeliminowanie zagrożenia ze strony PAR w Azji. Sieć ReCAAP składa się ze spektrum agencji, które są jednostkami operacyjnymi zajmującymi się incydentami PAR w ramach swoich obszarów odpowiedzialności, w tym straży przybrzeżnej, marynarki wojennej i władz morskich. Każda agencja musi odegrać swoją rolę, aby zapewnić, że wody w Azji są bezpieczne i zabezpieczone dla handlu morskiego, przynosząc wzrost gospodarczy dla wszystkich krajów w regionie.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/istota-sil-morskich-czesc-4/
Współpraca z sektorem żeglugi obejmuje prowadzenie sesji dialogowych, forów żeglarskich i konferencji antypirackich, a także produkcję przewodników i plakatów dla statków. Wspólnie z przemysłem żeglugowym, singapurskim centrum informacyjnym (IFC) oraz Rajaratnam School of International Studies (RSIS) ośrodek ReCAAP ISC opracował regionalny przewodnik nr 2 do zwalczania piractwa w Azji, aby pomóc właścicielom/operatorom/kapitanom i załodze statków w przyjęciu środków mających na celu uniknięcie, powstrzymanie lub opóźnienie ataków oraz zapobieżenie nieuprawnionemu wejściu na pokład. Aby zachęcić kapitanów/załogę statków do zgłaszania incydentów, Centrum opublikowało plakat zawierający dane kontaktowe Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego (MRCC) oraz punktów kontaktowych ReCAAP.
Ustanowienie ReCAAP ISC ułatwiło powiązania operacyjne między umawiającymi się stronami i punktami kontaktowymi w celu wymiany informacji, zgłaszania incydentów i szybkiego reagowania. Zgłaszanie incydentów ma kluczowe znaczenie dla zapobiegania coraz bardziej agresywnym atakom, ponieważ umożliwia organom ścigania szybkie reagowanie.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/komponenty-sil-morskich-rp-czesc-5/
W celu wzmocnienia współpracy i reakcji na porwania, rabunki i inne zagrożenia na Morzu Sulu i Celebes, kraje takie jak Malezja, Indonezja i Filipiny ustanowiły w 2017 r. trójstronne patrole morskie (TMP). W 2018 roku Globalny Program Przestępczości Morskiej – Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (GMCP-UNODC) ustanowił grupę kontaktową skoncentrowaną na tym samym obszarze morskim. Jest to podejście wielostronne, aby zgromadzić organy ścigania, misje zagraniczne, organizacje międzynarodowe, naukowców i podmioty sektora prywatnego, aby osiągnąć kompleksowe i wspólne zrozumienie trendów w zakresie przestępczości morskiej.
Jakie są główne szkody oraz jakie zagrożenie piractwem/rozbojem morskim stwarza dla regionalnych interesariuszy?
Ataki PAR wpływają na samopoczucie marynarzy i powodują u nich traumę. Samo prawdopodobieństwo ataków powoduje stres i wydłuża ich godziny wacht/obowiązków wzmocnienia bezpieczeństwa w codziennych zadaniach. Dla branży żeglugowej PAR zakłóca handel morski i wywołuje reperkusje w łańcuchach dostaw. Szkody mają również wpływ na składki ubezpieczeniowe, wyniku czego zwiększa koszty związane z wdrożeniem środków zapobiegawczych. Podczas gdy statkom zaleca się zmianę trasy, powoduje to wydłużenie podróży i większe zużycie paliwa, co zwiększa ogólne koszty. W przypadku państw wszelkie zakłócenia wpływają na sytuację gospodarczą i źródła utrzymania ich obywateli. Takie skutki są szczególnie dotkliwe dla krajów nieposiadających zasobów umożliwiających reagowanie na te wyzwania.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/sily-morskie-w-kontekscie-polityczno-militarnym-czesc-6/
Jak rozwinęła się świadomość morska, aby zmniejszyć zagrożenie piractwem/rozbojem na morzu?
Gromadzenie, rozpowszechnianie i wykorzystywanie danych dotyczących świadomości morskiej pozostaje kluczowym filarem w walce z PAR. Aby odpowiednio rozwinąć dane dotyczące świadomości morskiej, niektóre państwa wraz ze swoimi marynarkami wojennymi, strażą przybrzeżną i innymi agencjami egzekwowania prawa wykorzystują rejestracje i dane portowe (czas przypłynięcia/odpłynięcia, plany żeglugi, gdy są udostępniane, itp.), monitoring elektroniczny (radar, automatyczne systemy informacyjne, itp.) oraz patrole (lotnicze i naziemne) w celu śledzenia żeglugi które polegają głównie na zgłoszeniach ofiar w celu zidentyfikowania miejsc podatnych na zagrożenia i stworzenia profili zagrożeń.
Ponad dwadzieścia lat temu stało się bardzo jasne, że ze względu na transnarodowy charakter żeglugi i przestępców PAR, międzynarodowa wymiana danych dotyczących świadomości morskiej będzie miała kluczowe znaczenie dla przeciwdziałania temu zagrożeniu. W 1992 r. Międzynarodowe Biuro Morskie utworzyło w Kuala Lumpur centrum sprawozdawczości na temat piractwa w celu gromadzenia i rozpowszechniania tych danych.
Jego ograniczeniem był fakt, że nie było ono powiązane z żadnym z państw i opierało się całkowicie na dobrowolnych ujawnieniach ze strony społeczności żeglugowej. Kiedy problem PAR nasilił się na przełomie wieków, państwa nadbrzeżne podjęły kroki w celu wypełnienia tej luki, uruchamiając patrole w Cieśninie Malakka. Skoordynowane patrole miały na celu nie tyle przechwytywanie piratów na morzu, co zapewnienie koordynacji patroli w celu maksymalnego odstraszania i zbierania informacji. Protokoły wymiany informacji były ważniejsze od patroli.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/sily-morskie-w-kontekscie-polityczno-militarnym-czesc-7/
Uruchomienie ReCAAP w 2006 r. było kolejnym dużym krokiem naprzód w zakresie wymiany danych morskich w celu wsparcia walki z PAR. ReCAAP ISC dostarcza społeczności morskiej najnowszych informacji i analiz poprzez wydawanie ostrzeżeń o incydentach i zaktualizowanych raportach. Podkreślając modus operandi sprawców, poziom powagi incydentów i lokalizacje zdarzeń, załogi mogą zachować czujność, a władze mogą rozważnie wykorzystywać zasoby.
Centrum zwiększa swoją świadomość sytuacyjną dzięki informacjom ze źródeł zewnętrznych, w tym z singapurskiego IFC (międzynarodowego centrum ukierunkowanego na marynarkę wojenną, którego siedziba znajduje się w Singapurze od 2009 r.). Centrum informuje o innych przestępstwach morskich, z raportów IMO za pośrednictwem globalnego zintegrowanego systemu informacji o statkach, z raportów statków ofiar do Międzynarodowego Centrum Raportowania o Piractwie Biura Morskiego oraz z informacji ze źródeł jawnych. ISC ReCAAP stosuje również analizę danych w celu zapewnienia wizualizacji wzorców i trendów w zakresie przeszłych incydentów oraz ustalenia korelacji czynników prowadzących do incydentów.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/sily-morskie-w-kontekscie-gospodarczym-czesc-8/
Aby zapewnić bardziej dogłębną analizę, ISC analizuje czynniki zewnętrzne, które mogą mieć związek z incydentami PAR. Czynniki te obejmują warunki pogodowe, fazy księżyca, czynniki ekonomiczne oraz ceny towarów, które są często celem sprawców. Analiza ma na celu zapewnienie lepszego zrozumienia sytuacji w różnych częściach wód azjatyckich oraz opracowanie bardziej ukierunkowanych reakcji.
Jaki dodatkowy kontekst jest niezbędny do zrozumienia wyzwań dla bezpieczeństwa morskiego związanych z zagrożeniem piractwem/rabunkiem morskim?
Niektóre z wyzwań, z jakimi borykają się kraje Azji Południowo-Wschodniej w obliczu zagrożenia ze strony PAR, obejmują priorytety krajowe, dominującą nielegalną działalność morską obciążającą dostępne środki egzekwowania prawa, a także obecność łodzi rybackich w pobliżu portów i kotwicowisk, które mogą służyć jako przykrywka dla przestępców. Brak możliwości zatrudnienia oraz programów dla społeczności nadmorskich, które mogłyby stanowić pierwszą linię obrony, dodatkowo komplikuje sytuację. Żadna pojedyncza agencja ani kraj nie jest w stanie samodzielnie stłumić tego zagrożenia. Dlatego walka z PAR wymaga nie tylko współpracy, ale i zintegrowanego działania wszystkich zainteresowanych stron, włączając w to państwa i przemysł morski, co ma kluczowe znaczenie dla wzmacniania bezpieczeństwa morskiego.
Autor: Lee Yin Mui/amti.csis.org/Redakcja Portalu Stoczniowego


Palenie blach na nowy okręt ratowniczy Marynarki Wojennej RP jest symbolicznym początkiem budowy okrętu lub statku. W rozmowie z naszą redakcją, zaraz po uroczystości palenia blach, Prezes PGZ Stoczni Wojennej, Marcin Ryngwelski, mówi o znaczeniu programu Ratownik, budowie fregat Miecznik oraz o tym, jak te programy przywracają Polsce zdolność samodzielnego projektowania i budowania nowoczesnych okrętów wojennych.
W artykule
Moment palenia blach na Ratownika to coś więcej niż początek budowy okrętu. To symboliczny sygnał, że polski przemysł okrętowy znów potrafi wziąć odpowiedzialność za tworzenie zaawansowanych jednostek od projektu po gotowy okręt.
Marcin Ryngwelski, Prezes PGZ Stoczni Wojennej
W dniu, który na zawsze zapadnie w pamięci stoczniowców i całego polskiego przemysłu okrętowego, rozpoczyna się nowy rozdział w historii PGZ Stoczni Wojennej. Symboliczne palenie blach pod budowę okrętu ratowniczego kp. Ratownik to nie tylko początek realizacji jednego z najważniejszych programów dla Marynarki Wojennej RP, lecz także potwierdzenie, że Polska wraca do grona państw zdolnych samodzielnie projektować i budować nowoczesne okręty wojenne.

W rozmowie z Portalem Stoczniowym prezes Marcin Ryngwelski przedstawia kulisy realizacji dwóch kluczowych programów – Ratownik i Miecznik. Opowiada o roli PGZ Stoczni Wojennej w konsorcjum, relacjach z partnerami zagranicznymi, wyzwaniach kadrowych oraz o tym, jak budowa nowych okrętów wpływa na odbudowę kompetencji krajowego przemysłu okrętowego.
To jeden z najbardziej oczekiwanych programów dla Marynarki Wojennej RP. Jak podkreśla prezes PGZ Stoczni Wojennej, Ratownik to przedsięwzięcie niezwykle ambitne – zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym.
Czytaj też: Ratownik: trzecia szansa
Mówimy o pełnoprawnym okręcie ratowniczym i wsparcia podwodnego, który zapewni zdolność do prowadzenia operacji na głębokich wodach, wsparcia przyszłych okrętów podwodnych z programu Orka oraz ochrony infrastruktury krytycznej na dnie Bałtyku.
Budowę jednostki rozpocznie uroczyste palenie blach zaplanowane na koniec listopada 2025 roku, a położenie stępki – w roku jubileuszowym, gdy Gdynia będzie obchodzić swoje stulecie.
To ważny symbol – zarówno dla miasta, jak i dla nas jako stoczni. Pokazujemy, że potrafimy projektować i budować w Polsce nowoczesne okręty specjalistyczne – mówi Ryngwelski.
Ratownik powstaje na podstawie polskiej dokumentacji technicznej i krajowej licencji, co daje pełną kontrolę nad procesem projektowania, budowy i integracji systemów.
To dla nas kluczowy krok – wracamy do projektowania własnych okrętów, a nie tylko do montażu konstrukcji zaprojektowanych za granicą – podkreśla prezes PGZ SW.
Dzięki współpracy z polskimi biurami projektowymi i uczelniami technicznymi, udział krajowych dostawców w budowie Ratownika będzie znaczący – szczególnie w obszarze systemów energetycznych, automatyki, konstrukcji stalowych i wyposażenia pokładowego.
Jednostka zostanie wyposażona w system nurkowania saturowanego umożliwiający prowadzenie długotrwałych misji na dużych głębokościach, z dzwonem nurkowym, komorami dekompresyjnymi i pełnym zapleczem wspierającym. Okręt otrzyma także system dynamicznego pozycjonowania (DP), pozwalający utrzymać pozycję nad rejonem akcji z dokładnością do kilku metrów.
Polecam film Ostatni Oddech – pokazuje, jak niewielki margines błędu dzieli sukces od tragedii w takich warunkach. Ratownik ma zapewniać bezpieczeństwo tam, gdzie ryzyko jest najwyższe – dodaje Ryngwelski.
Okręt będzie współpracował z bezzałogowymi pojazdami podwodnymi – zdalnie sterowanymi ROV i autonomicznymi AUV – co umożliwi mapowanie dna morskiego, inspekcję infrastruktury krytycznej oraz prowadzenie akcji poszukiwawczych.
Zasięg operacyjny jednostki wynosić będzie około 6000 mil morskich, co pozwoli na działania nie tylko na Bałtyku, ale również na Północnym Atlantyku.
Kadra rozwija się razem z programem” – mówi Prezes. Wykorzystujemy doświadczenia z programu Miecznik, szczególnie w zakresie cyfrowego modelowania 3D i integracji systemów. Dzięki temu proces budowy Ratownika przebiegnie szybciej i sprawniej.
PGZ Stocznia Wojenna współpracuje z Akademią Marynarki Wojennej i Politechniką Gdańską w zakresie szkolenia specjalistów, a także z pomorskimi kooperantami w ramach Grupy PGZ.
Jaka jest dokładna rola PGZ Stoczni Wojennej w programie budowy fregat pk. Miecznik?
Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno określona w podziale prac konsorcjum. Stocznia pełni funkcję lidera technicznego, odpowiedzialnego za całość projektu w zakresie technicznym – od integracji systemów po uruchomienie i przekazanie jednostki zamawiającemu. Partnerzy wspierają PGZ SW w wybranych obszarach, zgodnie z zakresem umów.
Gdzie kończy się partnerstwo wobec zagranicznych dostawców, a zaczyna samodzielność stoczni?
„Współpraca z Babcockiem od początku miała dotyczyć jedynie projektu klasyfikacyjnego. Niestety, ten etap się przedłużył, a firma nadal formalnie nas wspiera. Z punktu widzenia biznesu trudno mieć o to pretensje – każda firma wykorzystuje sytuację, w której zamawiający nie w pełni rozumie, co kupuje.

Dlatego od dawna podkreślam w Grupie PGZ, że rola Babcocka powinna się już zakończyć. Zatrudniliśmy własnych projektantów i rozwijamy kompetencje wewnętrzne. To moment, by przejąć odpowiedzialność za projektowanie w pełnym zakresie” – podkreśla Ryngwelski.
W ramach programu Miecznik budowa prototypowej fregaty Wicher jest już w toku. Wodowanie przewidziane jest na lato 2026 roku, a przekazanie jednostki Marynarce Wojennej RP – w III kwartale 2029 roku. Kolejne okręty – Burza i Huragan – będą przekazywane odpowiednio w 2030 i 2031 roku.
Czytaj więcej: PRS nadzoruje budowę okrętu ratowniczego pk. Ratownik dla MW RP
W obu programach – Ratownik i Miecznik – wspólnym mianownikiem jest powrót do samodzielności i odbudowa polskich kompetencji stoczniowych.
Nie budujemy już tylko okrętów. Budujemy kompetencje, które pozwolą Polsce przez kolejne dekady rozwijać nowoczesne technologie morskie – podsumowuje Marcin Ryngwelski.
Rozmawiał Mariusz Dasiewicz