Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

10 sierpnia, po kilkumiesięcznych próbach morskich w Breście, koncern Naval Group oficjalnie przekazał francuskiej marynarce wojennej drugi atomowy okręt podwodny Duguay-Trouin typu Suffren, znanego również jako typ Barracuda o napędzie jądrowym.
Wprowadzony w 2006 roku program Barracuda, pomimo opóźnień, nabrał tempa, czyniąc Francję jednym z liderów technologii morskiej na świecie. W ostatnich latach Francja intensywnie inwestowała w modernizację swojej floty, mając na celu zwiększenie swojego wpływu na światowej scenie okrętów podwodnych. Okręty typu Suffren, w tym Duguay-Trouin, są wizytówką tych inwestycji. Wyposażone w innowacyjne rozwiązania napędowe, są trudniejsze do wykrycia, bardziej wytrzymałe i mają większą siłę ognia niż ich poprzednie jednostki typu.
Duguay-Trouin stanowi technologiczną perłę wśród jednostek francuskiej floty, będąc efektem współpracy między konsorcjum Naval Group i TechnicAtome. Charakteryzuje się wypornością 5200 ton, długością 99,5 m i szerokością 8,8 m, co czyni ją znacząco większą i bardziej zaawansowaną niż poprzednie jednostki typu Rubis. Napedzana jest reaktorem jądrowym o mocy 150 MW, a kasetom paliwowym przypisano dziesięcioletnią żywotność.
Według oficjalnych danych okręt może osiągnąć prędkość powyżej 25 węzłów i zanurzyć się na głębokość około 350 metrów. Jednostka może pomieścić załogę liczącą 63 osoby, w tym 12 oficerów. Dodatkowo, przewidziano miejsce dla 15 specjalistów z oddziałów specjalnych. W arsenale okrętu znajdują się torpedy F21, miny FG29, pociski SM39 Exocet Block 2 i MdCN, które są wystrzeliwane z czterech wyrzutni o kalibrze 533 mm zlokalizowanych w dziobowej części kadłuba. Okręt może być aktywny operacyjnie przez przynajmniej 270 dni w roku.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/chinska-ekspansja-wojskowa-w-poblizu-tajwanu/
W nowych okrętach tego typu zaobserwowano imponujące zdolności operacyjne: podczas zanurzenia są w stanie działać przez około 70 dni, przemieszczając się z większą prędkością i na większe głębokości w porównaniu do okrętów typy Rubis. Pomimo braku przenoszonej broni jądrowej, odgrywają one kluczową rolę w ochronie strategicznych jednostek morskich, na czele z flagowym lotniskowcem Charles de Gaulle.
W realizację projektu zaangażowane były kluczowe firmy z branży, w tym zespół projektowy i produkcyjny z Naval Group oraz TechnicAtome, który odpowiadał za główną część prac związanych z reaktorem jądrowym. Dzięki ich ekspertyzie Francja kroczy pewnym krokiem, aby stać się światowym liderem w dziedzinie budowy okrętów podwodnych.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.
W artykule
Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.
🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej
W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.
Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.
Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.
Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA
Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.
W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.
Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.
🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej
Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.
Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.
Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.
Źródło: Port Gdańsk