Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Japońska Straż Przybrzeżna zbuduje największy patrolowiec MPPV w swojej historii

27 sierpnia, Japońska Straż Przybrzeżna (JCG) ogłosiła szczegóły swojego wniosku budżetowego na rok fiskalny 2025. W dokumencie tym znalazło się 3,43 miliarda jenów przeznaczone na pokrycie części kosztów budowy nowego „wielozadaniowego patrolowca” (MPPV). Będzie to największa jednostka w historii floty JCG, a jej budowa wpisuje się w szerszy plan wzmocnienia zdolności operacyjnych japońskiej straży przybrzeżnej.

Nowy MPPV będzie prawdziwym gigantem. Jego długość wyniesie 199 metrów, a tonaż brutto osiągnie imponujące 30 000 ton. Jednostka zaprojektowana została z myślą o elastycznym wykorzystaniu, a jej wnętrze pomieści do 1000 osób. Na rufie zostanie zainstalowany przestronny pokład startowy, który umożliwi jednoczesną obsługę dwóch śmigłowców, a także hangar, mogący pomieścić dodatkowo trzy maszyny. To jednak nie wszystko. Jednostka będzie wyposażona w systemy umożliwiające transport i obsługę półsztywnych łodzi RHIB (Rigid-Hulled Inflatable Boats), natomiast dźwig umieszczony na dziobie usprawni ich szybki załadunek i rozładunek.

Wizja wielozadaniowego patrolowca MPPV

Koszt budowy patrolowca oszacowano na 68 miliardów jenów (około 480 milionów dolarów). MPPV ma służyć w wielu scenariuszach – od operacji humanitarnych, po działania związane z bezpieczeństwem. JCG przewiduje, że jednostka będzie kluczowa w przypadkach klęsk żywiołowych, takich jak trzęsienia ziemi czy tsunami, kiedy to statek stanie się pływającą bazą operacyjną. Koszt budowy patrolowca oszacowano na 68 miliardów jenów (około 480 milionów dolarów). MPPV ma służyć w wielu scenariuszach – od operacji humanitarnych, po działania związane z bezpieczeństwem.

JCG przewiduje, że jednostka będzie kluczowa w przypadkach klęsk żywiołowych, takich jak trzęsienia ziemi czy tsunami, kiedy to okręt stanie się pływającą bazą operacyjną. Możliwość transportu zaopatrzenia oraz personelu za pomocą śmigłowców i mniejszych łodzi pozwoli szybko reagować na sytuacje kryzysowe, umożliwiając zarówno ewakuację, jak i udzielanie pomocy medycznej. Dodatkowo, jednostka będzie mogła pełnić funkcję tymczasowego szpitala.

Co więcej, MPPV będzie stanowił ważne ogniwo podczas międzynarodowych wydarzeń na wielką skalę, takich jak igrzyska olimpijskie, szczyt G7 czy wystawy światowe. Jako mobilna baza morska zapewni wsparcie logistyczne i bezpieczeństwo w trakcie takich imprez. W kontekście rosnącego napięcia w regionie, szczególnie wokół Tajwanu, nowa jednostka patrolowa odegra także istotną rolę w operacjach ewakuacyjnych. W przypadku potencjalnej inwazji Chin na Tajwan, MPPV mógłby zostać wykorzystany do ewakuacji mieszkańców wysp południowo-zachodniej Japonii.

Wyzwania JCG w dobie rosnącego zagrożenia

Z perspektywy japońskiego rządu coraz bardziej realnym wyzwaniem staje się kwestia, jak skutecznie zabezpieczyć obywateli na wypadek konfliktu zbrojnego z Chinami. Japońskie Siły Samoobrony, które w takim scenariuszu musiałyby skupić się na operacjach bojowych, miałyby ograniczone możliwości przeprowadzenia ewakuacji. Dlatego właśnie Japońska Straż Przybrzeżna (JCG) oraz inne agencje przygotowują się do realizacji tego zadania. MPPV, przypominający pod względem funkcji dużą jednostkę desantową, odgrywa w tym kluczową rolę. Mimo że będzie sklasyfikowany jako okręt patrolowy, nie zostanie wyposażony w uzbrojenie, co podkreśla jego humanitarną i logistyczną misję.

Budowa tej jednostki ma rozpocząć się w 2025 roku, a jej oddanie do użytku planowane jest na rok 2029. Lokalizacja, w której MPPV będzie stacjonował, pozostaje na razie nieznana, co pokazuje, jak elastyczna i szeroka może być jego przyszła rola w strategii JCG.

W obliczu zmieniającej się dynamiki bezpieczeństwa w regionie Pacyfiku, budowa największego patrolowca w historii Japońskiej Straży Przybrzeżnej to odpowiedź na wyzwania przyszłości. Jest to ruch o dalekosiężnych konsekwencjach, świadczący o determinacji Japonii w zapewnieniu bezpieczeństwa swoim obywatelom, niezależnie od zagrożeń, jakie mogą pojawić się na horyzoncie.

Źródło: Japońska Straż Przybrzeżna

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk