Zgodnie z polityką wspierania kanadyjskiego przemysłu stoczniowego, wsparciem eksploatacji Halifax’ów zajmą się trzy największe stocznie Kanady i będą to: Chantier Davie, Seaspan Victoria Shipyards Limited oraz Irving Shipbuilding. Ta ostatnia stocznia jest niejako „poszkodowaną” w tej sytuacji gdyż od 2011 roku była samodzielnie odpowiedzialna za obsługę wszystkich kanadyjskich fregat. Decyzja rządu o rozdzieleniu zamówień zapadła w listopadzie ub.r. a jej powodem jest chęć utrzymania kompetencji i zatrudnienia w czołowych przedsiębiorstwach sektora stoczniowego. Rządowy plan utrzymania w linii fregat typu Halifax przewiduje wydanie 7,5 mld CAD w ciągu 29 lat na ich eksploatację i konieczne modernizacje. Pierwszymi krokami w tym procesie są zawarte ostatnio kontrakty o wartości 500 mln CAD każdy z Chantier Davie i Seaspan Victoria Shipyards Limited na 5-cio letnią obsługę fregat. W ich ramach każda ze wspominanych stoczni zadba o 3 fregaty. Podobny kontrakt jest negocjowany z Irving Shipbuilding. Można domniemać że opiewa on na kwotę 1mld CAD i dotyczy 6 pozostałych fregat. Założenia programu utrzymania sprawności fregat, przewidują konieczność utrzymania w gotowości operacyjnej 8 z 12 posiadanych okrętów. Prace nad pierwszymi z modernizowanych okrętów maja rozpocząć się w 2020 roku. Zawarte umowy zawierają opcjonalne wykonanie dodatkowych prac co skutkować będzie wzrostem wartości zawartych umów. Według władz kanadyjskich umowy dotyczące 6 fregat pozwolą na utrzymanie łącznie 800 miejsc pracy w obydwu stoczniach. Można domniemywać, że podobna ilość zachowanych miejsc pracy dotyczy stoczni Irving Shipbuilders. Całość prac związanych z 20-letnim okresie utrzymania w linii fregat typu Halifax jest wyceniana na 7,5 mld CAD, które trafi zapewne do trzech wspomnianych stoczni. Przyznane kontrakty pozwolą wykonującym je stoczniom na przetrwanie okresu pomiędzy dostawą zamówionych już jednostek dla Canadian Coast Guard i budową fregat programu CSC.
Podpis: tw