6 lipca Methane Heather Sally dostarczył do terminala LNG w Świnoujściu kolejną, czwartą w tym miesiącu, partię skroplonego gazu ziemnego zakupionego przez PGNiG w USA. Debiut tego metanowca w Polsce zaznacza rosnącą współpracę z firmą GasLog Partners LP, która operuje jednostką na czarterze Cheniere Energy, z opcją przedłużenia umowy na kolejne lata.
W 2015 roku trzy tego typu statki (Methane Heather Sally, Methane Allison Victoria i Methane Shirley Elisabeth) zostały odsprzedane przez GasLog Ltd. spółce-córce GasLog Partners LP za 483 mln USD. Cena 161 mln USD za 8-letni gazowiec, o nie najnowocześniejszym już na ten moment standardzie, obrazuje jaką wartość posiadają tej klasy jednostki.
GasLog Partners szacował wówczas, że te trzy statki wygenerują rocznie około 72 mln USD zakontraktowanego przychodu w początkowym okresie czarteru, przy założeniu pełnego wykorzystania, oraz około 50,8 mln USD EBITDA (czyli zysku operacyjnego przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych zobowiązań oprocentowanych, podatków, amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych oraz amortyzacji rzeczowych aktywów trwałych) w ciągu pierwszych 12 miesięcy po zamknięciu umowy zakupu.
Methane Heather Sally został zbudowany w 2007 roku przez stocznię Samsung Heavy Industries w Geoje w Korei Południowej. Statek nosi banderę Bermudów, a jego portem macierzystym jest Hamilton. Gazowiec ma długość 283 m., szerokość 43,4 m., zanurzenie 12,5 m. Jego maksymalna pojemność wynosi 145 000 m3 LNG. Pojemność rejestrowa statku to 95 753 jednostek, a nośność – 79 074 DWT. Jednostka napędzana jest turbiną parową. Maksymalna prędkość tankowca wynosi 19,5 węzła.
Na pokładzie Methane Heather Sally dotarło do nas około 145 000 m3, tj. 65 000 ton LNG o objętości 85 mln m3 po regazyfikacji. Jest to 135. dostawa do świnoujskiego terminalu. Portem załadunku było Sabine Pass w USA.
Autor: Tomasz Witkiewicz