Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Malezyjska flota będąca użytkownikiem jednej z wersji typoszeregu MEKO 100, do którego należy też ORP Ślązak, planuje podobnie jak polska flota, ich dozbrojenie w wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych typu Naval Strike Missile (NSM).
Royal Malaysian Navy (RMN) przedstawiła program o wartości 214 mln ringgit’ów (MYR) tj. ok.48 mln USD, dotyczący dozbrojenia dwóch swoich korwet typu Kedah (MEKO 100 RMN) w wyrzutnie NSM.
Według dostępnych informacji, proponowany program modernizacji korwet ma być realizowany w trzech częściach w ramach planu „Rolling Plan 4” RMN będącego elementem 12 planu gospodarczego Malezji, który trwa od 2021 do 2025 roku. „Rolling Plan 4” obejmuje propozycje, które zostaną sfinansowane w budżecie krajowym na rok 2024.
RMN eksploatuje sześć korwet typu Kedah, które zostały oddane do użytku między czerwcem 2006 a grudniem 2010 roku. Korwety zostały zbudowane w ramach umowy o transferze technologii zawartej między Penang Shipbuilding Corporation (obecna Boustead Naval Shipyard) a niemieckim konsorcjum MEKO tworzonym przez Blohm&Voss i Howaldswerke. Dwie pierwsze korwety powstały w Niemczech KD Kedah (F171) – B&V, KD Pahang (F172) – HDW, kolejne KD Perak (F173), KD Terengganu (F174), KD Kelantan (F175) i KD Selangor (F176) w Malezji.
Malezja planowała wprowadzenie do służby aż 27 okrętów tego typu, plany te jednak zostały zniweczone przez kryzys ekonomiczny początku XXI wieku. Obecnie w Malezji rozważana jest możliwość budowy 12 unowocześnionych korwet tego typu, zaprojektowanych z zasadami stealth, oraz w technologii modułowej. Możliwość ich budowy była elementem planu redukcji typów okrętów we flocie z 15 do 5.
Okręt ma wyporność pełną 1850 ton, długość 91 m, szerokość 12,8 m., zanurzenie 3,4 m., prędkość 24 węzły, zasięg 6000 Mm, autonomiczność 21 dób i załogę 78 osobową (plus 20 miejsc dodatkowych). Okręt napędzany jest przez 2 silniki wysokoprężne Caterpillar 3616 o mocy po 5450 kW każdy.

Okręty te, ze względów ekonomicznych zostały wykonane w standardach militarnych, jednak z symbolicznym uzbrojeniem, typowym dla OPV. Każda jednostka jest uzbrojona w armatę OTO Melara kalibru 76 mm, armatę Breda-Mauser kalibru 30 mm, oraz dwa wielkokalibrowe karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm. Ponadto korweta posiada hangar i lądowisko dla śmigłowca Westland Super Lynx 300.
Konstrukcja jednostek przewiduje ich doposażenie w bardziej zaawansowane elementy uzbrojenia (fitted for by not with), takie jak wyrzutnie Mk 49 RAM czy wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych MM40 Exocet lub BrahMos.
Obecne plany związane z zakupem pocisków NSM o ile zostaną zrealizowane pozwalają przypuszczać, że w kolejnych dwóch transzach, Malezja doposaży w nie wszystkie korwety tego typu. O ile do tego dojdzie, to będzie to kolejny sukces Kongsberg’a w tym segmencie rynku, o tyle cenny, że w tym regionie występuje duże zainteresowanie indyjskim BrahMos.
Cała seria korwet typu Kedah jest obecnie w składzie przez Floty Wschodniej z miejscem stacjonowania w bazie marynarki wojennej Sepanggar w Sabah we wschodniej Malezji, gdzie są używane do misji patrolowych na Morzu Południowochińskim. Wcześniej wszystkie okręty tego typu bazowały w Lumut w zachodniej Malezji.
Na koniec warto dodać, że o ile malezyjski program pozwoli na przekształcenie OPV w korwety rakietowe zdolne do zwalczania celów nawodnych (i w bardzo ograniczonym zakresie brzegowym) to o ile nie zostaną doposażone w rakietowe systemy obrony powietrznej ich przeżywalność w konflikcie zbrojnym będzie bardzo niska. Na tym tle program dozbrojenia ORP Ślązak (241) prezentuje się jako kompleksowy proces przekształcający patrolową korwetę w wielozadaniowy okręt eskortowy.
Autor: TDW


Rząd ma jutro podjąć decyzję o wskazaniu preferowanego oferenta programu Orka, którą ogłosi w piątek podczas Święta Marynarki Wojennej. Wśród głównych kandydatów znajduje się hiszpańska Navantia z propozycją okrętów podwodnych typu S-80.
W artykule
Zbliżający się wybór przesądzi o kierunku rozwoju kluczowych zdolności Marynarki Wojennej RP, dlatego warto przyjrzeć się ostatni raz, jak oferta hiszpańskiego koncernu Navantia odpowiada na polskie potrzeby operacyjne i przemysłowe — oraz jakie konsekwencje może przynieść piątkowy komunikat rządu.
Navantia zabiega o udział w programie Orka, oferując Polsce okręty podwodne typu S-80, czyli najnowszą generację jednostek konwencjonalnych budowanych na potrzeby Armada Española. Projekt powstaje we współpracy z firmami Babcock International oraz Lockheed Martin, co wzmacnia wiarygodność hiszpańskiej propozycji w zakresie integracji systemów bojowych i długofalowego wsparcia eksploatacyjnego.
Okręt typu S-80 przedstawiany jest jako platforma o szerokim spektrum zastosowań, zdolna do prowadzenia działań przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym oraz do wykonywania precyzyjnych uderzeń na cele lądowe. Kadłub został zaprojektowany z myślą o operacjach wymagających skrytości, rozpoznaniu i zbieraniu danych w wymagającym środowisku hydrologicznym Bałtyku, gdzie zmienność zasolenia, temperatura wody i niewielkie głębokości (średnia głębokość Bałtyku to 50 m) stawia wysokie wymagania układom sterowania i napędu.
Czytaj więcej: Czy hiszpańskie okręty podwodne typu S-80 to dobra propozycja dla Polski?
W rozmowach z przedstawicielami Navantii podkreślono, że potencjał bojowy S-80 będzie rozwijany — jednostka ma otrzymać zdolność użycia pocisków kierowanych klasy NSM, co znacząco zwiększy jej możliwości oddziaływania na cele nawodne. Hiszpanie wskazują, że nawet pojedynczy okręt tego typu potrafi wymusić na przeciwniku stałe zaangażowanie rozbudowanych sił ZOP, ponieważ skuteczne wykrycie takiej jednostki wymaga długotrwałych i kosztownych działań poszukiwawczych.
Jednym z argumentów wzmacniających propozycję Navantii pozostaje zaplecze jej kluczowych partnerów, którzy od lat uczestniczą w polskich programach modernizacyjnych. Babcock International odpowiada za program wilozadaniowych fregat Miecznik, które są budowane w PGZ Stoczni Wojennej, które to stanowią obecnie najważniejszą inwestycję w Siły Morskie naszego kraju, natomiast Lockheed Martin prowadzi w kraju produkcję śmigłowców S-70i Black Hawk i realizuje zadania związane z systemem Wisła.
Ich ugruntowana obecność na polskim rynku oraz rozbudowana infrastruktura techniczna mogą ułatwić proces wdrożenia okrętów podwodnych typu S-80, zapewniając jednocześnie stabilne wsparcie eksploatacyjne dla przyszłych jednostek programu Orka.
Navantia deklaruje gotowość do szerokiego włączenia polskich przedsiębiorstw w proces budowy oraz późniejszego serwisowania okrętów podwodnych. W praktyce oznaczałoby to realny udział krajowego przemysłu w łańcuchu dostaw, rozwój kompetencji związanych z konstrukcją i obsługą jednostek tego typu oraz możliwość stopniowego wdrażania nowoczesnych technologii stosowanych w systemach pokładowych.
Strona hiszpańska podkreśla, że trwała obecność polskich podmiotów w programie ma być fundamentem długofalowej utrzymywalności przyszłych okrętów Marynarki Wojennej RP, ponieważ to krajowe zaplecze serwisowe odpowiada za stabilność eksploatacji przez kolejne dekady służby.
Wskazanie oferenta podczas Święta Marynarki Wojennej będzie jedynie początkiem kolejnego etapu programu Orka. Decyzja rządu uruchomi proces, który zawsze rozciąga się na lata: od negocjacji kontraktu, przez uzgodnienia dotyczące transferu technologii, aż po określenie zakresu udziału krajowych zakładów i dopracowanie wymagań operacyjnych w odniesieniu do finalnej konfiguracji okrętu.
Czytaj też: Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie
Jak przypomina w analizie „Tata czy Mama? – Suplement” kmdr Tomasza Witkiewicza, budowa jednostki tej klasy wraz ze szkoleniem załogi i integracją systemów to przedsięwzięcie rozłożone co najmniej na dekadę, dlatego wybór preferowanego oferenta otwiera długą, wieloetapową drogę prowadzącą do odbudowy zdolności podwodnych Marynarki Wojennej RP .
Niezależnie od wyboru oferenta Orka pozostaje jednym z najbardziej kluczowych programów modernizacyjnych Marynarki Wojennej RP. Okręty podwodne mają stanowić podstawę odstraszania na Bałtyku, a ich rola została szeroko opisana w analizach dotyczących znaczenia tej klasy uzbrojenia dla MW RP – od zwalczania jednostek przeciwnika po zdolność do skrytych działań uderzeniowych .
Autor: Mariusz Dasiewicz