Morski terminal przeładunkowy w Gdańsku

Morski Terminal Przeładunkowy w Gdańsku to miejsce, gdzie obecnie trwają zaawansowane prace nad instalacją dwunastu 32-tonowych stalowych rur. Jest to kluczowy element projektu realizowanego przez konsorcjum pod przewodnictwem Grupy NDI.
Jako część rozbudowy Morskiego Terminalu Przeładunkowego, Grupa NDI realizuje konstrukcję nabrzeża w Gdańsku. Nabrzeże będzie zdolne do obsługi jednostek morskich o imponujących rozmiarach – długości do 130 m, głębokości zanurzenia do 5,8 m i szerokości do 17,6 m. Na terenie Morskiego Terminalu Przeładunkowego powstaną dwa stanowiska przeładunkowe. Każde z nich zostanie wyposażone w cztery ramiona nalewcze, służące do obsługi zbiornikowców.
Obecnie na terenie Morskiego Terminalu Przeładunkowego trwa montaż 12 stalowych rur, które posłużą jako dalby. Każda z nich zostanie wyposażona w hak samozwalniający, umożliwiający cumowanie statków do nabrzeża przeładunkowego. Prace są realizowane z użyciem jednego z najbardziej zaawansowanych wibromłotów w Europie. Jest to zadanie wymagające – każda rura waży ponad 32 tony, mierzy 29 metrów długości i ma prawie 2 metry średnicy.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/problemy-wypraw-podwodnych-firmy-oceangate-komentarz-komandora-witkiewicza/
Dzięki realizacji tego projektu, Morski Terminal Przeładunkowy w Gdańsku będzie w stanie obsłużyć przeładunek ponad miliona ton różnorodnych produktów. Wśród nich znajdą się oleje bazowe, paliwa żeglarskie czy biododatki do paliw. Realizacja tego projektu przyczyni się do zwiększenia rentowności i bezpieczeństwa dostaw biokomponentów niezbędnych do produkcji biobenzyny i biodiesela. Przyczyni się także do optymalizacji transportu produktów powstających w gdańskiej rafinerii.
Inwestycja w Morski Terminal Przeładunkowy to ważny krok, który znacznie odciąży bocznicę kolejową znajdującą się na terenie zakładu. Dotychczas ta bocznica była głównym punktem transportu produktów między rafinerią a zewnętrznymi punktami przeładunkowymi.
Źródło: Grupa NDI/MD

-
Montaż modułu na przyszłym atomowym USS John F. Kennedy

W stoczni Newport News Shipbuilding, należącej do koncernu Huntington Ingalls Industries, 9 grudnia przeprowadzono kolejny istotny etap budowy lotniskowca o napędzie jądrowym USS John F. Kennedy (CVN 79) typu Gerald R. Ford.
W artykule
Precyzyjne scalanie modułów na przyszłym USS John F. Kennedy
Widoczne na zdjęciu prace realizowane są już po zakończeniu zasadniczego formowania struktury kadłuba i prowadzone są z wykorzystaniem metody modułowej, od lat stosowanej w stoczni Newport News Shipbuilding. Duże sekcje konstrukcyjne powstają równolegle, a następnie są transportowane do suchego doku, gdzie następuje ich precyzyjne ustawienie i trwałe połączenie z wcześniej zmontowanymi fragmentami okrętu.
Przejście do etapu wyposażania kadłuba
Osadzenie górnej części dziobu sprawia, że sylwetka lotniskowca coraz wyraźniej odpowiada docelowemu kształtowi jednostki. Jednocześnie prace stoczniowe przechodzą do etapu zbrojenia okrętu, rozumianego w stoczniowej praktyce jako wyposażanie kadłuba. Obejmuje ono położenie rurociągów, montaż torów kablowych i kanałów wentylacyjnych, układanie kabli oraz wykonywanie kolejnych prac wyposażeniowych.
Montaż górnego modułu dziobowego należy do najbardziej czytelnych momentów budowy lotniskowca, wyraźnie zmieniających jego sylwetkę i potwierdzających postęp prac stoczniowym. Przyszły USS John F. Kennedy (CVN 79) jest drugą jednostką nowej generacji amerykańskich atomowych lotniskowców typu Gerald R. Ford, a Newport News Shipbuilding pozostaje jedyną stocznią w Stanach Zjednoczonych zdolną do realizacji tak złożonych programów okrętowych.











