Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Morskie projekty Polskiej Grupy Zbrojeniowej

Kluczowym projektem morskim, na którym koncentruje się Polska Grupa Zbrojeniowa jest dostarczenie trzech wielozadaniowych fregat dla MW RP w ramach programu „Miecznik”. Warto jednak podkreślić, że na przestrzeni ostatnich lat spółki należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowe zrealizowały szereg innych projektów morskich, między innymi opracowanie okrętowego systemu artyleryjskiego (OSU-35) przez PIT-RADWAR S.A.

W lipcu ubiegłego roku, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę między Inspektoratem Uzbrojenia, a konsorcjum pod kierownictwem Polskiej Grupy Zbrojeniowej, stworzonym w celu dostarczenia fregat Miecznik. Budowa trzech nowych fregat to największa od lat, warta ponad 8 miliardów złotych, inwestycja w Marynarkę Wojenną RP. Nowe fregaty będą realizować szeroki zakres zadań na polskich obszarach morskich i we współpracy z partnerami z NATO i w ramach wspólnych ćwiczeń i misji. Jest to niewątpliwie projekt, który może zmienić oblicze komponentu morskiego Sił Zbrojnych RP, ale także znacząco rozwinąć kompetencje krajowego przemysłu stoczniowego. 

Konsorcjum PGZ Miecznik (PGZ S.A., PGZ SW sp. z o.o., Remontowa Shipbuilding S.A.) prowadzi otwartą politykę informacyjną, organizując cyklicznie briefingi dla dziennikarzy i przedstawicieli ośrodków analitycznych. Pierwszy z nich odbył się w październiku ubiegłego roku w PGZ SW, drugi w kwietniu bieżącego roku w Gdyni, kolejny zaś zorganizowany będzie podczas wrześniowych targów MSPO w Kielcach.

Pierwszy z etapów realizacji programu, obejmujący przygotowanie trzech Projektów Koncepcyjnych platform okrętowych (oferowanych przez hiszpańską firmę Navantia, brytyjski Babcock oraz niemiecki TKMS) wraz z konfiguracją Okrętowego Systemu Walki i Analizami Techniczno-Ekonomicznymi, a następnie wyboru jednego z nich przez Siły Zbrojne RP oraz zatwierdzenia Założeń Taktyczno-Technicznych został zakończony w marcu. Zamawiający zdecydował się wybrać „brytyjską ofertę” – czyli projekt bazujący na fregatach Arrowhead 140 – wywodzący się konstrukcyjnie z jednostek typu Iver Huitfeldt obecnie służących w Siłach Morskich Królestwa Danii. Okręty zostaną dostosowane do wymagań Zamawiającego oraz powstaną w polskich stoczniach. 

Obecny harmonogram zakłada, że budowa pierwszej z fregaty rozpocznie się w pierwszej połowie 2023 roku. Okręt zostanie przekazany do służby w 2028 roku – warto podkreślić, że do tego czasu prócz samej fizycznej budowy oraz integracji logicznej prototypu zakłada się także przeszkolenie załogi, próby morskie oraz Badania Kwalifikacyjne. Termin realizacji budowy pozostałych dwóch jednostek zostanie ustalony po dostarczeniu aktualizacji przemysłowego studium wykonalności (PSW). Początkowo mówiło się o zakończeniu budowy ostatniej jednostki w 2034 roku, jednakże obecnie bierze się pod uwagę przyśpieszenie tego procesu o około cztery lata, tak by trzeci okręt mógł wejść do służby na początku następnej dekady. 

Program „Miecznik” jest przełomowym projektem dla PGZ S.A. z wielu powodów. Brytyjski partner dostarczy niezbędne technologie i podzieli się unikalnym doświadczeniem dotyczącym budowy okrętów najnowszej generacji z krajowym przemysłem. W ramach współpracy z PGZ SW oraz Remontową Shipbuliding Babcock wesprze proces zarządzania skomplikowanym projektem, optymalizując wykorzystanie polskich zdolności stoczniowych i przemysłowych. Warto podkreślić, że Polska jest kolejnym krajem po Wielkiej Brytanii i Indonezji, które wybrały platformy AH140 jako projekt bazowy dla realizacji własnych programów budowy okrętów. Sama realizacja projektu „Miecznik” będzie również oznaczała otwarcie nowych możliwości dla krajowych przedsiębiorców z branży okrętowej, a także znaczący impuls dla lokalnego rynku pracy. 

Nie tylko fregaty

Należy jednak podkreślić, że realizacja programu „Miecznik” nie jest pierwszym projektem morskim, które realizują spółki należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wyróżnić można między innymi okrętowy system artyleryjski opracowany przez PIT-RADWAR S.A., który oparto na armacie morskiej kalibru 35 mm produkcji Huty Stalowa Wola S.A. Prototypowy system ogniowy został w 2016 roku zainstalowany na okręcie ORP „Kaszub” i w ciągu trzech lat przeszedł wszystkie niezbędne wojskowe badania i testy, które umożliwiają wprowadzenie broni do wyposażenia wojska. Służy do zwalczania celów powietrznych na wysokościach od bardzo niskich do średnich. Zmodernizowany system OSU-35K opracowywany został na potrzeby seryjnych niszczycieli min proj. 258 Kormoran II, czyli ORP Albatros (zwodowany w październiku 2019 roku) oraz ORP Mewa (zwodowany w grudniu 2020 roku).

System stanowi skuteczny środek obrony przed bezpilotowymi środkami powietrznymi, kierowanymi pociskami przeciwokrętowymi, a także do zwalczania celów na powierzchni morza. W jego skład, oprócz automatycznej armaty AM-35 wchodzi zintegrowana głowica obserwacyjno-śledząca oraz dwa stanowiska kierowania ogniem oraz amunicja programowalna. System jest wyposażony w dwudrożny system zasilania amunicją, pozwalający na wybór i przełączanie jej typu optymalnego do zwalczania danego celu. Otwarta architektura systemu, jego modułowość i skalowalność dają możliwość integracji na okrętach wielu klas.

Modernizacja polskiej floty 

Na przestrzeni ostatnich lat, PGZ S.A. zaangażowana była również w szereg projektów modernizacyjnych polskich okrętów wojennych. Kluczowym w tym aspekcie było pozyskanie majątku Stoczni Marynarki Wojennej w 2018 roku. W marcu 2019 roku, Konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), PGZ Stoczni Wojennej oraz Stoczni Remontowej Nauta zawarło z Komendą Portu Wojennego w Świnoujściu umowę na naprawę główną i dokową Okrętu Dowodzenia Sił Obrony Przeciwminowej ORP Kontradmirał Xawery Czernicki za ok. 85 mln zł. 

Na jednostce dokonano nie tylko typowych prac serwisowych, ale również wprowadzono liczne zmiany ułatwiające codzienną służbę i zwiększające komfort eksploatacji. Jako przykłady takich zmian wskazać można np. cyfryzację systemów okrętowych, wymianę steru strumieniowego na efektywniejszy czy nowy system klimatyzacji i wentylacji. Oprócz tego okręt otrzymał także nowy system monitorowania pracy siłowni, który usprawnia pracę napędu i zmniejsza ryzyko awarii. Wymieniono praktycznie całe okablowanie oraz orurowanie, a także dokonano drobnych napraw kadłubowych.

PGZ S.A. odegrało także bardzo istotną rolę przy dokończeniu budowy korwety patrolowej projektu 621M ORP „Ślązak”. Wprowadzona do służby jesienią 2019 r. jednostka została wybudowana w PGZ Stoczni Wojennej. Warto podkreślić, że zawarta umowa w czerwcu 2017 roku obejmowała zakończenie prac produkcyjnych oraz przeprowadzenie prób morskich do końca marca 2019 roku – co zostało zrealizowane w terminie.

Kolejnym przykładem może być także okręt ORP „Kormoran”, który został zbudowany przez Konsorcjum spółek GK PGZ oraz prywatnego przemysłu stoczniowego. Na pokładzie Kormorana oraz kolejnych jednostek tego typu znajduje się wytworzony i dostarczony przez OBR CTM Zintegrowany System Walki. PGZ Stocznia Wojenna jest zaś odpowiedzialna za produkcję, dostawę i integracje systemów nawigacji oraz łączności radiowej. 

Polska Grupa Zbrojeniowa intensywnie pracuje nad rozwojem kompetencji polskiego przemysłu w zakresie projektów morskich. Program „Miecznik” jest olbrzymim krokiem w tym kierunku. Kluczowym jest jednak, aby wykorzystać te kompetencje przy innych potencjalnych projektach dla Marynarki Wojennej – zarówno tych dot. pozyskania nowych okrętów, modernizacji jednostek znajdujących się już w linii jak np. jednostek typu Orkan czy też dalszego rozwoju sil morskich Rzeczpospolitej w obszarze platform bezzałogowych i autonomicznych.  

Autor: Mariusz Dasiewicz

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Ratownik – okręt, który wyznacza nowe standardy na Bałtyku. Dwa programy w jednym zakładzie

    Ratownik – okręt, który wyznacza nowe standardy na Bałtyku. Dwa programy w jednym zakładzie

    Palenie blach na nowy okręt ratowniczy Marynarki Wojennej RP jest symbolicznym początkiem budowy okrętu lub statku. W rozmowie z naszą redakcją, zaraz po uroczystości palenia blach, Prezes PGZ Stoczni Wojennej, Marcin Ryngwelski, mówi o znaczeniu programu Ratownik, budowie fregat Miecznik oraz o tym, jak te programy przywracają Polsce zdolność samodzielnego projektowania i budowania nowoczesnych okrętów wojennych.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy?

    Moment palenia blach na Ratownika to coś więcej niż początek budowy okrętu. To symboliczny sygnał, że polski przemysł okrętowy znów potrafi wziąć odpowiedzialność za tworzenie zaawansowanych jednostek od projektu po gotowy okręt.

    Marcin Ryngwelski, Prezes PGZ Stoczni Wojennej

    W dniu, który na zawsze zapadnie w pamięci stoczniowców i całego polskiego przemysłu okrętowego, rozpoczyna się nowy rozdział w historii PGZ Stoczni Wojennej. Symboliczne palenie blach pod budowę okrętu ratowniczego kp. Ratownik to nie tylko początek realizacji jednego z najważniejszych programów dla Marynarki Wojennej RP, lecz także potwierdzenie, że Polska wraca do grona państw zdolnych samodzielnie projektować i budować nowoczesne okręty wojenne.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy? / Portal Stoczniowy
    Fot. Portal Stoczniowy

    W rozmowie z Portalem Stoczniowym prezes Marcin Ryngwelski przedstawia kulisy realizacji dwóch kluczowych programów – Ratownik i Miecznik. Opowiada o roli PGZ Stoczni Wojennej w konsorcjum, relacjach z partnerami zagranicznymi, wyzwaniach kadrowych oraz o tym, jak budowa nowych okrętów wpływa na odbudowę kompetencji krajowego przemysłu okrętowego.

    Ratownik – symbol nowoczesności i krajowej samodzielności

    To jeden z najbardziej oczekiwanych programów dla Marynarki Wojennej RP. Jak podkreśla prezes PGZ Stoczni Wojennej, Ratownik to przedsięwzięcie niezwykle ambitne – zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym.

    Czytaj też: Ratownik: trzecia szansa

    Mówimy o pełnoprawnym okręcie ratowniczym i wsparcia podwodnego, który zapewni zdolność do prowadzenia operacji na głębokich wodach, wsparcia przyszłych okrętów podwodnych z programu Orka oraz ochrony infrastruktury krytycznej na dnie Bałtyku.

    Budowę jednostki rozpocznie uroczyste palenie blach zaplanowane na koniec listopada 2025 roku, a położenie stępki – w roku jubileuszowym, gdy Gdynia będzie obchodzić swoje stulecie.

    To ważny symbol – zarówno dla miasta, jak i dla nas jako stoczni. Pokazujemy, że potrafimy projektować i budować w Polsce nowoczesne okręty specjalistyczne – mówi Ryngwelski.

    Polski projekt, polska myśl inżynierska

    Ratownik powstaje na podstawie polskiej dokumentacji technicznej i krajowej licencji, co daje pełną kontrolę nad procesem projektowania, budowy i integracji systemów.

    To dla nas kluczowy krok – wracamy do projektowania własnych okrętów, a nie tylko do montażu konstrukcji zaprojektowanych za granicą – podkreśla prezes PGZ SW.

    Dzięki współpracy z polskimi biurami projektowymi i uczelniami technicznymi, udział krajowych dostawców w budowie Ratownika będzie znaczący – szczególnie w obszarze systemów energetycznych, automatyki, konstrukcji stalowych i wyposażenia pokładowego.

    Technologia pod powierzchnią

    Jednostka zostanie wyposażona w system nurkowania saturowanego umożliwiający prowadzenie długotrwałych misji na dużych głębokościach, z dzwonem nurkowym, komorami dekompresyjnymi i pełnym zapleczem wspierającym. Okręt otrzyma także system dynamicznego pozycjonowania (DP), pozwalający utrzymać pozycję nad rejonem akcji z dokładnością do kilku metrów.

    Polecam film Ostatni Oddech – pokazuje, jak niewielki margines błędu dzieli sukces od tragedii w takich warunkach. Ratownik ma zapewniać bezpieczeństwo tam, gdzie ryzyko jest najwyższe – dodaje Ryngwelski.

    Okręt będzie współpracował z bezzałogowymi pojazdami podwodnymi – zdalnie sterowanymi ROV i autonomicznymi AUV – co umożliwi mapowanie dna morskiego, inspekcję infrastruktury krytycznej oraz prowadzenie akcji poszukiwawczych.

    Zasięg operacyjny jednostki wynosić będzie około 6000 mil morskich, co pozwoli na działania nie tylko na Bałtyku, ale również na Północnym Atlantyku.

    Nowoczesność wymaga ludzi

    Kadra rozwija się razem z programem” – mówi Prezes. Wykorzystujemy doświadczenia z programu Miecznik, szczególnie w zakresie cyfrowego modelowania 3D i integracji systemów. Dzięki temu proces budowy Ratownika przebiegnie szybciej i sprawniej.

    PGZ Stocznia Wojenna współpracuje z Akademią Marynarki Wojennej i Politechniką Gdańską w zakresie szkolenia specjalistów, a także z pomorskimi kooperantami w ramach Grupy PGZ.

    Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno zdefiniowana

    Jaka jest dokładna rola PGZ Stoczni Wojennej w programie budowy fregat pk. Miecznik?

    Rola PGZ Stoczni Wojennej jest jasno określona w podziale prac konsorcjum. Stocznia pełni funkcję lidera technicznego, odpowiedzialnego za całość projektu w zakresie technicznym – od integracji systemów po uruchomienie i przekazanie jednostki zamawiającemu. Partnerzy wspierają PGZ SW w wybranych obszarach, zgodnie z zakresem umów.

    Gdzie kończy się partnerstwo wobec zagranicznych dostawców, a zaczyna samodzielność stoczni?

    „Współpraca z Babcockiem od początku miała dotyczyć jedynie projektu klasyfikacyjnego. Niestety, ten etap się przedłużył, a firma nadal formalnie nas wspiera. Z punktu widzenia biznesu trudno mieć o to pretensje – każda firma wykorzystuje sytuację, w której zamawiający nie w pełni rozumie, co kupuje.

    Czy programy Miecznik i Ratownik zmieniają polski przemysł okrętowy? / Portal Stoczniowy
    Fot. Portal Stoczniowy

    Dlatego od dawna podkreślam w Grupie PGZ, że rola Babcocka powinna się już zakończyć. Zatrudniliśmy własnych projektantów i rozwijamy kompetencje wewnętrzne. To moment, by przejąć odpowiedzialność za projektowanie w pełnym zakresie” – podkreśla Ryngwelski.

    Realny harmonogram i wspólna strategia

    W ramach programu Miecznik budowa prototypowej fregaty Wicher jest już w toku. Wodowanie przewidziane jest na lato 2026 roku, a przekazanie jednostki Marynarce Wojennej RP – w III kwartale 2029 roku. Kolejne okręty – Burza i Huragan – będą przekazywane odpowiednio w 2030 i 2031 roku.

    Czytaj więcej: PRS nadzoruje budowę okrętu ratowniczego pk. Ratownik dla MW RP

    W obu programach – Ratownik i Miecznik – wspólnym mianownikiem jest powrót do samodzielności i odbudowa polskich kompetencji stoczniowych.

    Nie budujemy już tylko okrętów. Budujemy kompetencje, które pozwolą Polsce przez kolejne dekady rozwijać nowoczesne technologie morskie – podsumowuje Marcin Ryngwelski.

    Rozmawiał Mariusz Dasiewicz