Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Na koniec 2022 roku do służby rosyjskiej marynarki wojennej wszedł okręt podwodny z napędem atomowym typu Boriej-A wyposażony w pociski balistyczne oraz 2 okręty nawodne.
Oprócz trzech nowych jednostek – okrętu podwodnego Gienieralissimus Suworow projektu 955A typu Boriej-A, okręty MCM typu Aleksandrit projektu 12700 Anatolij Szlemow, okrętu typu Bujan-M projektu 21631 Grad, tego samego dnia z hali stoczniowej w stoczni Sevmash wytoczono drugi okręt podwodny. Prezydent federacji rosyjskiej Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu uczestniczyli w wydarzeniach za pośrednictwem łącza wideo.
Największy wpływ na rosyjską flotę ma mieć strategiczny okręt podwodny z napędem atomowym K-553 Generalissimus Suworow projektu 955A Boriej-A, przydzielony do 25 Dywizji Okrętów Podwodnych w Wileńsku. Dołączy on do trzech okrętów podwodnych typu Boriej we Flocie Pacyfiku.
Gienieralissimus Suworow jest szóstym okrętem projektu 955 Boriej i trzecim z wersji Boriej-A. Pierwsze trzy z nich wykorzystywały sekcje kadłuba z niedokończonych okrętów podwodnych projektu 971 Shchuka-B. Wersja projektu 955A została zoptymalizowana hydrodynamicznie.
Budowa okrętu podwodnego trwała około ośmiu lat. Stępkę pod jednostkę Suworow położono 26 grudnia 2014 roku w stoczni Siewmasz w Sewerodwińsku na północy Rosji.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/tata-czy-mama-rzecz-o-okretach-podwodnych-i-fregatach-%EF%BF%BC/
20 lipca 2022 roku Suworow rozpoczął próby zdawczo-odbiorcze. 3 listopada na Morzu Białym w ramach testów okręt odpalił podwodny pocisk balistyczny Buława 3M30, który spadł na poligon Kura na Kamczatce.
21 grudnia Suworow został przekazany rosyjskiej marynarce wojennej. Oddano go do eksploatacji osiem dni później w Siewierodwińsku i rozpoczął służbę we Flocie Pacyfiku. W tym roku okręt podwodny zostanie przekazany na Daleki Wschód Drogą Północną.
Tego samego dnia w Siewmasz odbyła się uroczystość przekazania kolejnego okrętu podwodnego tej typu – Impierator Aleksandr. Budowa jednostki rozpoczęła się 18 grudnia 2015 roku, a oddanie do użytku planowane jest na rok 2023.
Atomowe okręty podwodne typu Boriej-A mają 170 metrów długości, ich wyporność w zanurzeniu wynosi ok. 24 000 ton. Na ich główne uzbrojenie wchodzi 16 pocisków SLBM 3M30 systemu R-30 Buława. Są to pierwsze rosyjskie okręty podwodne o napędzie atomowym wyposażone w pędnik strumieniowy. W budowie są trzy kolejne Boriej-A, a na dwa kolejne rosyjskie ministerstwo złożyło zamówienie.
29 grudnia, siódmy okręt MCM typu Aleksandrit projektu 12700, Anatolij Szlemow, został oddany do służby i dołączył do 114. brygady okrętów w rosyjskiej Flocie Pacyfiku.
Typ okrętu Aleksandrit jest budowana w stoczni Srednie-Niewskij w Pontonnym koło Sankt Petersburga. Są to największe na świecie okręty wykonane z włókna szklanego – wypierające 890 ton. Formowanie kadłuba rozpoczęło się 12 lipca 2019 roku, a wodowanie nastąpiło 26 listopada 2021 roku. W lipcu rozpoczął się czteromiesięczny rejs Anatolija Szlemowa w holowaniu na Północnym Szlaku Morskim z Bałtyku na wody Pacyfiku.
Okręty MCMV typu Aleksandrit padły ofiarą sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską po aneksji Krymu w 2014 roku. Pierwszy okręt został wyposażony we francuskie systemy MCM. Grupa ECA dostarczyła dwa bezzałogowe systemy rozpoznawcze, w tym USV Inspector Mk2 wyposażony w interferometryczny sonar boczny oraz ROV Seascan. Rosjanie rozmieszczają obecnie systemy własnej produkcji, w tym ROV-y i trały akustyczno-magnetyczne.
Trwa budowa trzech kolejnych jednostek typu Aleksandrit. Obecnie okręty tego typu służą na Bałtyku, Morzu Czarnym i Pacyfiku, a kolejne jednostki mają trafić do Floty Północnej.
29 grudnia oddano do użytku 10. korwetę projektu 21631 Bujan-M Floty Bałtyckiej, Grad.
Okręty tego typu przenoszą pociski manewrujące Kalibr-NK, a także naddźwiękowe pociski przeciwokrętowe 3M55 Oniks. Cztery korwety typu Bujan-M, wchodzące w skład Floty Czarnomorskiej, są obecnie rozmieszczone w celu wystrzelenia pocisków 3M14 Kalibr przeciwko infrastrukturze krytycznej na Ukrainie.
Stocznia Zielonodolsk z siedzibą w Tatarstanie, buduje jeszcze dwa okręty Bujan-M, które najprawdopodobniej będą ostatnimi dla rosyjskiej marynarki wojennej.Tempo produkcji jest powolne ze względu na problemy z układem napędowym. Mały Grad jest w budowie od ponad pięciu lat.
Do opóźnienia prac nad budową doprowadziły sankcje Unii Europejskiej. Pierwsze okręty mają silniki Rolls-Royce MTU i przekładnie ZF Friedrichshafen. Po wstrzymaniu ich dostaw z powodu sankcji, stocznia zaczęła montować chińskie silniki Henan Diesel Engine, ale okazały się one zawodne i nietrwałe. Najnowszy Bujan-M ma rosyjskie silniki Kolomienskiy Zavod, ale firma ta jest powolna w ich produkcji.
Źródło: news.usni.org


Rząd ma jutro podjąć decyzję o wskazaniu preferowanego oferenta programu Orka, którą ogłosi w piątek podczas Święta Marynarki Wojennej. Wśród głównych kandydatów znajduje się hiszpańska Navantia z propozycją okrętów podwodnych typu S-80.
W artykule
Zbliżający się wybór przesądzi o kierunku rozwoju kluczowych zdolności Marynarki Wojennej RP, dlatego warto przyjrzeć się ostatni raz, jak oferta hiszpańskiego koncernu Navantia odpowiada na polskie potrzeby operacyjne i przemysłowe — oraz jakie konsekwencje może przynieść piątkowy komunikat rządu.
Navantia zabiega o udział w programie Orka, oferując Polsce okręty podwodne typu S-80, czyli najnowszą generację jednostek konwencjonalnych budowanych na potrzeby Armada Española. Projekt powstaje we współpracy z firmami Babcock International oraz Lockheed Martin, co wzmacnia wiarygodność hiszpańskiej propozycji w zakresie integracji systemów bojowych i długofalowego wsparcia eksploatacyjnego.
Okręt typu S-80 przedstawiany jest jako platforma o szerokim spektrum zastosowań, zdolna do prowadzenia działań przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym oraz do wykonywania precyzyjnych uderzeń na cele lądowe. Kadłub został zaprojektowany z myślą o operacjach wymagających skrytości, rozpoznaniu i zbieraniu danych w wymagającym środowisku hydrologicznym Bałtyku, gdzie zmienność zasolenia, temperatura wody i niewielkie głębokości (średnia głębokość Bałtyku to 50 m) stawia wysokie wymagania układom sterowania i napędu.
Czytaj więcej: Czy hiszpańskie okręty podwodne typu S-80 to dobra propozycja dla Polski?
W rozmowach z przedstawicielami Navantii podkreślono, że potencjał bojowy S-80 będzie rozwijany — jednostka ma otrzymać zdolność użycia pocisków kierowanych klasy NSM, co znacząco zwiększy jej możliwości oddziaływania na cele nawodne. Hiszpanie wskazują, że nawet pojedynczy okręt tego typu potrafi wymusić na przeciwniku stałe zaangażowanie rozbudowanych sił ZOP, ponieważ skuteczne wykrycie takiej jednostki wymaga długotrwałych i kosztownych działań poszukiwawczych.
Jednym z argumentów wzmacniających propozycję Navantii pozostaje zaplecze jej kluczowych partnerów, którzy od lat uczestniczą w polskich programach modernizacyjnych. Babcock International odpowiada za program wilozadaniowych fregat Miecznik, które są budowane w PGZ Stoczni Wojennej, które to stanowią obecnie najważniejszą inwestycję w Siły Morskie naszego kraju, natomiast Lockheed Martin prowadzi w kraju produkcję śmigłowców S-70i Black Hawk i realizuje zadania związane z systemem Wisła.
Ich ugruntowana obecność na polskim rynku oraz rozbudowana infrastruktura techniczna mogą ułatwić proces wdrożenia okrętów podwodnych typu S-80, zapewniając jednocześnie stabilne wsparcie eksploatacyjne dla przyszłych jednostek programu Orka.
Navantia deklaruje gotowość do szerokiego włączenia polskich przedsiębiorstw w proces budowy oraz późniejszego serwisowania okrętów podwodnych. W praktyce oznaczałoby to realny udział krajowego przemysłu w łańcuchu dostaw, rozwój kompetencji związanych z konstrukcją i obsługą jednostek tego typu oraz możliwość stopniowego wdrażania nowoczesnych technologii stosowanych w systemach pokładowych.
Strona hiszpańska podkreśla, że trwała obecność polskich podmiotów w programie ma być fundamentem długofalowej utrzymywalności przyszłych okrętów Marynarki Wojennej RP, ponieważ to krajowe zaplecze serwisowe odpowiada za stabilność eksploatacji przez kolejne dekady służby.
Wskazanie oferenta podczas Święta Marynarki Wojennej będzie jedynie początkiem kolejnego etapu programu Orka. Decyzja rządu uruchomi proces, który zawsze rozciąga się na lata: od negocjacji kontraktu, przez uzgodnienia dotyczące transferu technologii, aż po określenie zakresu udziału krajowych zakładów i dopracowanie wymagań operacyjnych w odniesieniu do finalnej konfiguracji okrętu.
Czytaj też: Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie
Jak przypomina w analizie „Tata czy Mama? – Suplement” kmdr Tomasza Witkiewicza, budowa jednostki tej klasy wraz ze szkoleniem załogi i integracją systemów to przedsięwzięcie rozłożone co najmniej na dekadę, dlatego wybór preferowanego oferenta otwiera długą, wieloetapową drogę prowadzącą do odbudowy zdolności podwodnych Marynarki Wojennej RP .
Niezależnie od wyboru oferenta Orka pozostaje jednym z najbardziej kluczowych programów modernizacyjnych Marynarki Wojennej RP. Okręty podwodne mają stanowić podstawę odstraszania na Bałtyku, a ich rola została szeroko opisana w analizach dotyczących znaczenia tej klasy uzbrojenia dla MW RP – od zwalczania jednostek przeciwnika po zdolność do skrytych działań uderzeniowych .
Autor: Mariusz Dasiewicz