[powiazane1]
Przewidywany koszt wszystkich nowych okrętów to 5,6 mld USD (wg wcześniejszych szacunków 8 mld USD). Wszystkie mają powstać w oparciu o współpracę z dysponującym odpowiednimi technologiami partnerem zagranicznym, ale w oparciu o krajowe siły wytwórcze. To zmiana podejścia, jako że wcześniej mówiono raczej o budowie dwóch okrętów za granicą i czterech kolejnych w kraju.
Wśród potencjalnych partnerów wymienia się dzisiaj rosyjskie CBK Techniki Morskiej Rubin (okręt Amur Proj. 1650), i aż trzy firmy z Europy Zachodniej: niemiecki holding thyssenkrupp Marine Systems (tkMS, z Typem 214), francuską Naval Group (Scorpène) i szwedzkiego Saaba (A26). Wcześniej odpadła z konkursu oferta hiszpańska (S80) i japońska (Soryu). Którykolwiek z konkurentów nie wygra, w efekcie powstaną okręty wyposażone w napęd dieslowski z systemem napędowym niezależnym od powietrza (AIP) umożliwiającym długotrwałe przebywanie pod wodą. Mówi się też o instalacji pionowych wyrzutni umożliwiających wystrzeliwanie naddźwiękowych pocisków manewrujących typu PJ-10 Brahmos (także produkowanych w Indiach i będących efektem współpracy indyjsko-rosyjskiej). Na uzbrojenie wejdą także torpedy.
[powiazane2]
Nowe okręty są na razie określane kryptonimem Projekt 75 (I). Mają zastąpić przynajmniej część z dziewięciu pamiętających lata 80. i 90. jednostek określanych jako typ Sindhughosh (czyli rosyjskich OP Projekt 877 Paltus, w kodzie NATO: Kilo). Swego czasu Indie zakupiły ich 10, ale jedna uległa pożarowi i została wycofana. Okręty Projektu 75 (I) mają dołączyć do sześciu nowoczesnych okrętów typu Kalvari, powstających właśnie na bazie francuskiego Scorpène w stoczni Mazagon Dock Ltd. we współpracy z Naval Group. Jeden z nich jest już w służbie, dwa przechodzą próby i mają wejść do linii w roku 2019 a trzy ostatnie wchodzić do niej kolejno w latach 2020, 2021 i 2022. Obecnie trudno powiedzieć kiedy dołącza do nich jednostki Projektu 75 (I) ale wydaje się, że najwcześniej w drugiej połowie lat 20.
Podpis: Maciej Szopa.