„Regazyfikatory to serce rozbudowy terminalu, która ma zakończyć się w 2021 roku. Cała reszta armatury towarzyszącej, niezbędnej do rozbudowy, również niedługo będzie na miejscu. To najlepszy dowód, że ta inwestycja realizowana jest absolutnie zgodnie z harmonogramem i z fazy przygotowawczej weszła w fazę realizacji” – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski na konferencji prasowej.
Prezes Polskiego LNG Paweł Jakubowski zaznaczył, że termin realizacji umowy to 62 tygodnie. Nie chciał natomiast ujawnić wartości kontraktu.
„Program rozbudowy terminalu składa się z czterech elementów, poza rozbudową przepustowości do 7,5 mld m3 rocznie, w planach jest też budowa drugiego nabrzeża statkowego, trzeciego zbiornika oraz modułu umożliwiającego rozładunek statków do cystern kolejowych” – powiedział Jakubowski.
Każdy z dwóch regazyfikatorów SCV (Submerged Combustion Vaporizer – ang.) będzie miał wydajność 139 ton LNG na godzinę, czyli taką samą, jak pięć regazyfikatorów już pracujących w terminalu, których producentem również jest niemiecka firma Selas-Linde.
„Spodziewam się, że w kolejnych latach liczba gazowców obsługiwanych przez terminal w Świnoujściu będzie nadal systematycznie rosła” – dodał Jakubowski.
Polskie LNG to spółka zależna Gaz-Systemu, która jest właścicielem i operatorem Terminalu LNG w Świnoujściu, jedynego tej skali obiektu importującego gaz skroplony w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Źródło: ISBnews