Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Przegląd promowy, a w nim m.in. o nowym promie zbudowanym przez polską stocznię 

W cotygodniowym przeglądzie w telegraficznym skrócie portal „PromySKAT” informuje o najważniejszych wydarzeniach minionych dni; o sprawach, którymi żyje lub wkrótce będzie żyła branża promowa. W tym tygodniu m.in. o zwodowanej w Gdyni nowej jednostce dla firmy Finferries.

Kolejny prom przyszłości ze stoczni Crist

W gdyńskiej stoczni Crist zwodowany został kolejny nowoczesny prom, który wykorzystuje pożądane w branży innowacje. To hybrydowa jednostka, która powstaje dla armatora Finferries. Statek ma 70 m długości i 12 m szerokości. Na swój pokład może zabrać 200 pasażerów oraz 52 pojazdy osobowe. Na co dzień będzie służył na trasie Nauvo-Korppoo.

W codziennej eksploatacji będzie napędzany energią elektryczną pochodzącą z baterii ładowanych podczas postojów w porcie. W razie konieczności, np. w sytuacjach awaryjnych, możliwe będzie uruchomienie generatorów spalinowych. W przeszłości w stoczni Crist powstawały nowoczesne promy dla firmy Finferries o nazwach Elektra i Altera.

Rękaw w nowym gdyńskim terminalu nie działa

Oddany niedawno do eksploatacji i będący powodem do dumy nowoczesny terminal promowy w Gdyni boryka się z problemami technicznymi. Obiekt, z którego kursuje już najnowocześniejszy prom we flocie Stena Line, czyli należąca do serii E-Flexer Stena Estelle, ma kłopoty z rękawem pasażerskim. Jak poinformował portal trojmiasto.pl, korytarz, za pośrednictwem którego pasażerowie wchodzą na statek bądź schodzą na ląd, popsuł się.

W tej sytuacji osoby niezmotoryzowane zmuszone są do korzystania z pokładu dla samochodów. Pasażerowie korzystają z transferu, który odbywa się za pomocą autobusu. Przedstawiciele Stena Line przyznali, że kłopoty z rękawem pasażerskim w nowym obiekcie już się zdarzały. W podobnych wypadkach konieczne jest korzystanie z rozwiązań alternatywnych, które nieco obniżają komfort pasażerów. Władze Portu Gdynia, który jest właścicielem terminala, zgłosiły już problem do generalnego wykonawcy terminala.

Color Line dostosowuje się do nowych warunków rynkowych

Kryzys energetyczny i widmo recesji już teraz skłaniają wiele firm do poszukiwania rozwiązań, które zminimalizują potencjalne skutki dekoniunktury. Norweski Color Line poinformował, że już teraz, chcąc złagodzić niekorzystne efekty, podjął kilka decyzji. Jedna z nich dotyczy trasy Sandefjord-Strömstad.

Obsługujący ją prom Color Viking zostanie czasowo wyłączony z eksploatacji. Taka sama decyzja została podjęta w przypadku promu Color Carrier, który transportuje ładunki cargo na trasie Oslo-Kilonia. Armator zapowiedział równocześnie przeprowadzenie działań, które ograniczą negatywne skutki podjętych postanowień. Chodzi o to, aby wprowadzone zmiany były jak najmniej dotkliwe dla pasażerów i pracowników.

Kolejny gigant już we flocie Grimaldi Lines

Włoski gigant branży żeglugowej poinformował o wprowadzeniu do swojej floty kolejnego olbrzyma serii GG5G. Eco Italia – bo taką nazwę nosi najnowszy nabytek – jest już dwunastym statkiem tej klasy. Zbudowana w chińskiej stoczni Jinling Shipyard jednostka dysponuje pasem ładunkowym o długości aż 7800 m. 

Dzięki znaczącemu zwiększeniu powierzchni ładunkowej (statki te są nawet trzykrotnie większe od największych eksploatowanych wcześniej przez włoskiego potentata) zwiększy się zdecydowanie efektywność wykonywanych operacji. Oferują one bowiem mniejsze zużycie paliwa w przeliczeniu na tonę transportowanego frachtu.

Balearia zamawia nowy prom

Hiszpańska Balearia będzie miała kolejny nowy prom w swojej flocie. Będzie to jednostka niemal siostrzana w stosunku do katamaranu Eleanor Roosevelt, który dostarczony został w kwietniu 2021 r. Przewoźnik jest tak zadowolony z tego statku, że postanowił zamówić kolejny. Zamówiony ro-pax będzie nosił nazwę Margarita Salas i powstanie w tej samej stoczni, w której zbudowano poprzednika, czyli w zakładach Armon w Gijon. Jednostka będzie wyposażona w napęd dual-fuel i będzie zasilana głównie paliwem LNG. Zgodnie z planem, Margarita Salas powinna rozpocząć regularne kursy w 2024 r.

Rekord sprzedaży ciężarówek

Tak dobrze jeszcze nie było. Wrzesień br. okazał się rekordowym miesiącem, gdy chodzi o rejestrację nowych pojazdów ciężarowych w Polsce. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego ich liczba wzrosła o 22 proc. O ile we wrześniu 2021 r. zarejestrowano 2682 nowe pojazdy ciężarowe, to w tym roku było ich już 3263.

Spośród wszystkich nowych pojazdów ciężarowych, które zarejestrowane zostały we wrześniu, najwięcej – aż 2497 – było ciągników siodłowych. Gdy chodzi o najpopularniejszą markę, to okazał się nią DAF. To właśnie pojazdy tego uznanego producenta zasilają flotę grupy SKAT. W ostatnich miesiącach rynek nowych pojazdów ciężarowych odnotował znaczące odbicie po słabym początku roku, gdy Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego informował o olbrzymich, dwucyfrowych spadkach. 

Źródło: PromySKAT

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.