Agencja Reuters pisze w depeszy, że na zwiększoną obecność chińskiej spółki PetroChina na rynku europejskim wpłynęło przede wszystkim uzyskanie pełnych mocy produkcyjnych przez terminal Jamał LNG, znajdujący się w rosyjskiej Arktyce. Na Portalu Stoczniowym już pisaliśmy, że w tym roku w terminalu uruchomiono dwie instalacje skraplające (drugą i trzecią), dzięki czemu moce produkcyjne terminalu wynoszą obecnie 16,5 mln ton skroplonego gazu rocznie. 20 proc. rocznej produkcji LNG arktycznego terminalu zarezerwowane jest dla chińskiego państwowego przedsiębiorstwa China National Petroleum Corporation (CNPC), który ma 20 proc. udziałów w spółce Jamał LNG (20 proc. ma francuski gigant Total, 9,9 proc. – chiński Fundusz Jedwabnego Szlaku, a 50,1 proc. – rosyjski Novatek).
[powiazane1]
PetroChina ma też 20-letnią umowę na dostawy 3 mln ton LNG rocznie wyłącznie na rynek Państwa Środka. W sumie 14,8 mln ton LNG pochodzącego z terminalu Jamał LNG zarezerwowane jest dla firm Total, Gazprom, Naturgy, Novatek oraz PetroChina.
Agencja Reuters podała w depeszy, że PetroChina raz w tygodniu rozpisuje przetargi na spotowe dostawy skroplonego gazu pochodzącego z terminalu Jamał LNG. Z kolei rosyjski koncern Novatek przetargi ogłasza dwa razy w tygodniu. Jak na razie, skroplonym gazem z arktycznego terminalu nie handluje francuski Total.
Pierwsza transakcja handlowa dotycząca rosyjskiego LNG została przeprowadzona przez PetroChina już ubiegłej zimy. Wtedy jednak sprzedaż dotyczyła niewielkiej ilość surowca, ponieważ w jamalskim terminalu działała tylko jedna instalacja skraplająca.
Anonimowy rozmówca agencji Reuters z jednej z firm, która kupiła LNG od PetroChina, powiedział, że w Europie jest obecnie bardzo duże zainteresowanie spotowymi dostawami skroplonego gazu.
Źródło: Reuters