Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Decyzja Rosji o niezatwierdzaniu nowych statków transportujących ukraińskie produkty rolne, w tym zboże, może zagrozić Inicjatywie Zbożowej na Morzu Czarnym. Konsekwencje takiej sytuacji będą wpływać na gospodarkę Ukrainy i światowy rynek zbożowy.
Rosja oczekuje spełnienia swoich żądań dotyczących ułatwienia eksportu zboża i nawozów. Zgodnie z ujawnionym przez agencję Reuters listem, Rosja stwierdziła, że „na podstawie oczekiwanej daty zakończenia inicjatywy (18 maja)” rejestracja nowych statków będzie „prowadzona tylko po otrzymaniu gwarancji od armatorów, że zakończą swoje uczestnictwo w Inicjatywie Zbożowej na Morzu Czarnym do 18 maja”.
JCC w Stambule, składający się z urzędników z Rosji, Ukrainy, Turcji i ONZ, decyduje, które statki biorą udział w porozumieniu. Następnie statki są kontrolowane przez urzędników WKK w pobliżu Turcji i udają się do ukraińskiego portu na Morzu Czarnym przez morski korytarz humanitarny, aby odebrać swój ładunek i wrócić na wody tureckie w celu przeprowadzenia ostatecznej inspekcji.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/klopoty-babcock-na-wyspach-brytyjskich/
Nie wiadomo, czy Rosja interpretuje „uczestnictwo w Inicjatywie Zbożowej na Morzu Czarnym” jako konieczność zakończenia ostatecznej inspekcji do 18 maja, czy po prostu jako konieczność opuszczenia morskiego korytarza humanitarnego do 18 maja. Jeśli Rosja wymaga zakończenia inspekcji do tego dnia, może to oznaczać, że od przyszłego tygodnia nie będzie zatwierdzać żadnych nowych statków do tranzytu w ramach porozumienia.
W celu przekonania Rosji, aby pozwoliła Ukrainie na wznowienie eksportu produktów rolnych z Morza Czarnego, w lipcu zawarto również oddzielną trzyletnią umowę, w której ONZ zgodziło się pomóc Rosji w eksporcie żywności i nawozów. Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, ma w poniedziałek spotkać się w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym ONZ, Antonio Guterresem, aby omówić przyszłość Inicjatywy Zbożowej na Morzu Czarnym.
Inicjatywa Zbożowa na Morzu Czarnym została wynegocjowana przez ONZ, Rosję i Ukrainę w lipcu 2022 r. oraz przedłużona na kolejne 120 dni w listopadzie tego samego roku, a następnie w marcu bieżącego roku. Celem inicjatywy jest złagodzenie kryzysu żywnościowego, który został wywołany przez inwazję Rosji na Ukrainę oraz wzrost cen żywności na światowych rynkach. Od czasu podpisania umowy Ukraina wyeksportowała ponad 24 miliony ton zbóż.
Źródło: Reuters


Ważnym elementem programu pozyskania okrętów podwodnych pozostaje jasne określenie zasad kontroli nad wrażliwymi komponentami – zarówno tymi, które mają być w pełni zlokalizowane w kraju, jak i tych objętych ograniczeniami eksportowymi.
W artykule
To umożliwi zbudowanie bezpiecznego i autonomicznego systemu utrzymania nowych jednostek. Hanwha Ocean złożyła ofertę pozwalającą osiągnąć ten cel: utrzymywanie MRO na polskiej ziemi, brak zależności od zewnętrznych podmiotów i terminy remontów zgodnie z potrzebą MW, a przede wszystkim – suwerenną kontrolę nad gotowością bojową jednostek podwodnych.
Czytaj więcej: Propozycja Hanwha Ocean w ramach programu Orka
Wybór koreańskiego pakietu to inwestycja w polską niezależność technologiczną i przemysłową. Zapisy kontraktowe w programie ORKA muszą zabezpieczyć Polsce kontrolę i stały dostęp do technologii. Dla osiągnięcia rzeczywistej niezależności najważniejsze jest, by baza do obsługi i serwisu (MRO) była zlokalizowana w Polsce i pod kontrolą Sił Zbrojnych RP.
Pełna lokalizacja zdolności MRO w Polsce oraz utrzymanie bazy serwisowej pod bezpośrednim nadzorem Sił Zbrojnych to kluczowe warunki, które muszą znaleźć odzwierciedlenie w kontrakcie – bez nich suwerenność eksploatacyjna nowych okrętów byłaby jedynie pozorna.
Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean odpowiedzialny za program Orka
Kluczowym elementem koreańskiej propozycji w programie Orka jest transfer technologii. Oferta Hanwha Ocean obejmuje przekazanie wiedzy niezbędnej do eksploatacji, napraw, remontów i rozwoju krajowych zdolności projektowych i przemysłowych. Dzięki temu Polska zyskuje realną szansę budowy własnych kompetencji w zakresie konstrukcji i utrzymania okrętów podwodnych, co jest bezpośrednim krokiem w stronę niezależności technologicznej.
Konieczne są twarde gwarancje transferu know-how, obejmujące licencje, dokumentację źródłową, szkolenia i precyzyjnie określone harmonogramy wsparcia, aby zapewnić realne przejęcie kompetencji przez polskie podmioty.
Seong-Woo Park
Koreańska propozycja to pakiet kompleksowy: nowoczesne jednostki (KSS-III Batch 2) plus pełne wsparcie serwisowe, logistyczne i szkoleniowe oraz propozycje finansowania wspieranego przez rząd Korei. To podejście obniża całkowity koszt posiadania (TCO) i ryzyko operacyjne dla Polski i w praktyce gwarantuje ciągłość eksploatacji i natychmiastowe wsparcie serwisowe. Koreańskie zakłady mają doświadczenie w seryjnej produkcji okrętów i w szybkim wdrażaniu programów – to przewaga przy realizacji kalendarzy wymaganych przez MON. Dodatkowo możliwość przekazania do użycia starszej, ale wciąż sprawnej jednostki z koreańskiej floty jako rozwiązania przejściowego pozwala skrócić czas, w którym Polska uzyska realne zdolności bojowe, dzięki czemu minimalizujemy lukę zdolnościową w okresie przejściowym.
Czytaj też: Jang Yeong-sil otwiera nowy etap w koreańskim programie okrętów podwodnych
Oferta Korei zawiera mechanizmy współpracy z polskimi firmami i uczelniami – w tym z Politechniką Gdańską, co sprzyja tworzeniu lokalnego łańcucha wartości: dostaw podzespołów, usług inżynierskich, programów badawczo-rozwojowych oraz kształcenia kadr. Wsparcie finansowe w postaci 100 mln dolarów i jeszcze więcej dodatkowo ułatwi wdrożenie – to nie tylko korzyść militarna, ale też gospodarcza: rozwój stoczni, dostawców technologii, integratorów systemów i ośrodków badawczych. W praktyce transfer technologii może stać się impulsem do długofalowej modernizacji polskiego przemysłu morskiego oraz jego powrotu do czasów świetności.
Hanwha deklaruje, że transfer technologii obejmuje ustanowienie pełnych zdolności MRO w kraju partnera, w tym szkolenia stoczni i personelu technicznego. Utrzymywanie MRO na polskiej ziemi oznacza: brak zależności od zewnętrznych terminów remontów i doraźnych napraw, suwerenną kontrolę nad gotowością bojową oraz ochronę wrażliwych technologii i procedur obsługowych. To punkt decydujący przy ocenie oferty — i jeden z głównych argumentów przemawiających za wyborem pakietu koreańskiego.
Źródło: Hanwha Ocean