Wzrost incydentów wokół infrastruktury krytycznej na Bałtyku

Na początku marca Marynarka Wojenna RP przeprowadziła kolejną fazę działań operacyjnych w ramach operacji „Zatoka”, której elementem było ćwiczenie „Strażnik Bałtyku-25”. Manewry skoncentrowane były na doskonaleniu procedur reagowania na zagrożenia wobec ochrony infrastruktury krytycznej oraz współdziałaniu sił zbrojnych z formacjami cywilnymi w warunkach podwyższonego ryzyka. W ćwiczeniach uczestniczyły m.in. okręty 3. Flotylli Okrętów, w tym fregata rakietowa ORP Kościuszko.

Działania operacyjne na Bałtyku od 2022 roku

Operacja „Zatoka”, zainicjowana w 2022 roku, stanowi odpowiedź Marynarki Wojennej RP na rosnące zagrożenia wobec morskiej infrastruktury krytycznej. Jej celem jest prowadzenie stałego monitoringu żeglugi, identyfikacja zachowań odbiegających od normy oraz szybka reakcja na incydenty w rejonie platform wiertniczych, gazociągów i podmorskich kabli energetycznych. Operacja realizowana jest cyklicznie, z zaangażowaniem okrętów nawodnych, lotnictwa morskiego oraz sił Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

W ostatnich latach wzrosła liczba incydentów związanych z obecnością podejrzanych jednostek w strefach bezpieczeństwa oraz zakłóceń sygnałów AIS i GPS, co wymusza stałe zwiększanie zaangażowania sił Marynarki Wojennej i współpracujących formacji. Obserwowane są również próby prowokacyjnego testowania zdolności reagowania Marynarki Wojennej i formacji odpowiedzialnych za ochronę morskiej infrastruktury krytycznej.

Scenariusz ćwiczenia „Strażnik Bałtyku-25”

Podczas ćwiczenia, zorganizowanego i dowodzonego przez Centrum Operacji Morskich – Dowództwo Komponentu Morskiego, symulowano sytuację naruszenia strefy bezpieczeństwa platform wiertniczych przez niezidentyfikowaną jednostkę cywilną. Po nieudanej próbie przeprowadzenia kontroli przez Straż Graniczną, do działań włączono siły Marynarki Wojennej. Okręty otrzymały zadanie rozpoznania sytuacji, identyfikacji zagrożenia i zabezpieczenia obiektu do przeprowadzenia działań kontrolnych.

Scenariusz uwzględniał wyrzucenie za burtę nieznanego ładunku oraz konieczność jego lokalizacji, identyfikacji i ewentualnej neutralizacji. W operacji uczestniczyły m.in., fregata rakietowa ORP Kościuszko, okręt hydrograficzny, trałowiec oraz bezzałogowy pojazd podwodny typu Gavia, zdolny do przeszukiwania dużych odcinków podmorskich instalacji z wykorzystaniem specjalistycznego oprogramowania.

Incydent z kontenerowcem. Reakcja fregaty ORP Kościuszko

Podczas realizacji zadań w ramach operacji „Zatoka” doszło do zdarzenia, które w pełni uzasadnia potrzebę utrzymywania stałej obecności Marynarki Wojennej w rejonie infrastruktury krytycznej. W godzinach nocnych, załoga fregaty ORP Kościuszko zaobserwowała jednostkę transportową pod azjatycką banderą, która zatrzymała się bez wyraźnego powodu w bezpośrednim sąsiedztwie podmorskiego rurociągu, łączącego platformę wiertniczą z lądem.

Kontakt radiowy był utrudniony, a informacje przekazywane przez załogę statku – nieprecyzyjne. Jak poinformowano, jednostka utraciła zdolność manewrowania. W związku z lokalizacją kontenerowca i niemożnością wykluczenia zagrożenia, dowódca ORP Kościuszko podjął decyzję o natychmiastowym podejściu w rejon incydentu.

Po zbliżeniu się polskiego okrętu do jednostki, sytuacja uległa zmianie – załoga kontenerowca niespodziewanie odzyskała pełną kontrolę nad statkiem i natychmiast opuściła rejon platformy. Cel obecności jednostki nad rurociągiem pozostał niewyjaśniony.

Zdarzenie to zostało zaklasyfikowane jako incydent, który mógł mieć na celu rozpoznanie procedur reagowania sił morskich RP. W opinii oficerów, tego typu sytuacje mają często charakter testowania gotowości i czasu reakcji – co potwierdza zasadność prowadzenia operacji takich jak „Zatoka”, gdzie każda jednostka w rejonie infrastruktury krytycznej jest szczegółowo obserwowana i weryfikowana.

Rosnące znaczenie ochrony infrastruktury podmorskiej

Na Bałtyku przebywa średnio 3 tysiące jednostek pływających dziennie, a przez polskie porty przeładowywanych jest blisko 140 mln ton ładunków rocznie, w tym surowce strategiczne jak ropa naftowa czy skroplony gaz. Bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu w dużej mierze zależy od nienaruszalności infrastruktury morskiej – terminali, rurociągów, kabli i przyszłych farm wiatrowych.

W reakcji na uszkodzenie gazociągów Nord Stream, NATO powołało w strukturach MARCOM specjalną komórkę koordynującą ochronę podmorskiej infrastruktury. Marynarka Wojenna RP intensyfikuje działania w tym zakresie, realizując zarówno ćwiczenia, jak i operacje osłonowe w ramach „Zatoki”.

NATO i Polska wobec nowych wyzwań na Bałtyku

W najbliższych miesiącach można spodziewać się kolejnych cyklicznych faz operacji „Zatoka”, obejmujących zarówno działania patrolowe, jak i manewry z udziałem sił sojuszniczych. Rosnące znaczenie Bałtyku jako szlaku transportowego i energetycznego wymusza utrzymywanie stałej obecności okrętów i rozwój zdolności reagowania na nowe, często asymetryczne zagrożenia. Operacyjna obecność Marynarki Wojennej oraz współpraca z państwami regionu to klucz do budowania długofalowego bezpieczeństwa morskiego.

Tematyka ochrony infrastruktury krytycznej na Bałtyku będzie jednym z kluczowych zagadnień także w przyszłych ćwiczeniach krajowych i sojuszniczych. Dodatkowe informacje przekazane przez COM-DKM dotyczące operacji „Zatoka” opublikujemy w kolejnej części będącej uzupełnieniem powyższego artykułu i rozwinięciem wątków operacyjnych.

Autor: Mariusz Dasiewicz/COM-DKM

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Hiszpańska Navantia z propozycją dla szwedzkiego programu LULEÅ

    Hiszpańska Navantia z propozycją dla szwedzkiego programu LULEÅ

    Navantia zorganizowała w Sztokholmie spotkanie z przedstawicielami szwedzkiego przemysłu dotyczące programu LULEÅ, który przewiduje budowę czterech fregat dla szwedzkiej Svenska marinen. W wydarzeniu, zorganizowanym w Ambasadzie Hiszpanii, uczestniczyło ponad pięćdziesięciu przedstawicieli lokalnych firm.

    Szeroka formuła współpracy

    Hiszpański koncern zaprezentował koncepcję udziału szwedzkiego przemysłu zarówno przy budowie fregat, jak i ich późniejszym utrzymaniu. Navantia podkreśla, że projekt ma opierać się na partnerskiej współpracy obejmującej pełny cykl życia okrętów. Założeniem jest stopniowe przekazanie szwedzkim podmiotom kompetencji związanych z obsługą techniczną oraz zapewnienie ciągłości eksploatacji w ramach struktur NATO.

    Działania Navantii pokazują, że hiszpański producent chce mocniej zaznaczyć swoją obecność na rynku szwedzkim, traktując program LULEÅ jako szansę na długoterminową współpracę przemysłową.

    Podczas wydarzenia podpisano dwa listy intencyjne — ze stoczniami Stockholm Repairyard oraz Öresund Drydocks. Oba zakłady mogą odegrać istotną rolę w pracach serwisowych oraz w tworzeniu lokalnej bazy remontowej dla przyszłych fregat.

    Fregaty LULEÅ – odpowiedź na nowe potrzeby

    Program LULEÅ zakłada budowę czterech nowych fregat, które mają wzmocnić szwedzką flotę i zapewnić jej zdolności wymagane w ramach zadań NATO. Navantia podkreśla, że projektowane jednostki będą dopasowane do szwedzkich wymagań i dostarczone w określonym terminie oraz budżecie.

    Przedstawiciele koncernu zwrócili uwagę, że proponowany model współpracy sprawdził się w programach okrętowych realizowanych w wielu państwach sojuszniczych.

    Po części oficjalnej odbyła się seria rozmów „one-to-one”, w których uczestniczyli przedstawiciele firm zainteresowanych udziałem w łańcuchu dostaw. Formuła spotkań pozwoliła na wskazanie potencjalnych obszarów współpracy oraz wymianę doświadczeń między przedsiębiorstwami a zespołem z Hiszpanii.

    Deklaracja Navantii

    Nasza propozycja odpowiada temu, czego oczekuje szwedzka marynarka, ponieważ zakłada budowę okrętu dobranego do jej potrzeb i utrzymanego w gotowości przez cały okres służby. To rozwiązanie sprawdzone w wielu projektach, które Navantia realizowała w różnych państwach.

    Juan de la Cueva, dyrektor ds. handlowych

    Spotkanie w Sztokholmie pokazało, że Navantia intensyfikuje działania na rzecz udziału w szwedzkim programie. Deklaracje o współpracy, formalne listy intencyjne oraz wsparcie hiszpańskiej dyplomacji wskazują, że koncern zamierza zbudować trwałe relacje ze szwedzkim przemysłem okrętowym.

    Tym samym program LULEÅ wyrasta na jedno z kluczowych przedsięwzięć modernizacyjnych szwedzkiej floty, która zbliża się do wyboru podmiotu odpowiedzialnego za budowę fregat dla Svenska marinen.

    Źródło: Navantia