W ostatnim okresie doszło do eskalacji napięć na wodach Morza Czerwonego, spowodowanej intensyfikacją działań wojskowych przez rebeliantów Huti. Zgodnie z raportami Centralnego Dowództwa USA, współpracujące siły amerykańskie oraz ich sojusznicy skutecznie odpierali liczne próby ataków.
Te wydarzenia następują po ostrzeżeniach ze strony Yahya Saree, oficjalnego przedstawiciela Huti, który zapowiadał zwiększenie intensywności działań zbrojnych, ignorując naciski ze strony koalicji międzynarodowej. W najnowszym oświadczeniu, Saree przyznał, że grupa przeprowadziła operację skierowaną przeciw izraelskiemu statkowi MSC Silver, pływającemu w Zatoce Adeńskiej. Akcja ta miała być wykonana przy użyciu specjalnie do tego celu przygotowanych pocisków morskich.
Niepokojące doniesienia te znalazły potwierdzenie w analizach ekspertów ds. bezpieczeństwa, którzy zwracają uwagę na incydent z udziałem statku towarowego MSC Silver II. Jednostka ta, zarejestrowana w Liberii i zarządzana przez firmę MSC Shipmanagement z Cypru, jest drobnicowcem wyposażonym w dźwigi pokładowe, zdolnym do przewozu około 800 kontenerów. Warto zaznaczyć, że MSC Silver II nie jest nowicjuszem na tych wodach – w przeszłości statek zawijał do portu w Aden w Jemenie, co świadczy o jego aktywności w rejonie dotkniętym konfliktem.
Po intensyfikacji działań, rebelianci Huti zdecydowali się na użycie dronów, które zostały wystrzelone zaledwie pół godziny po poprzednim ataku. Według informacji przekazanych przez Centralne Dowództwo USA (CENTCOM), jedna z bezzałogowych dronów powietrznych, trafiła w masowiec Navis Fortuna, pływający pod flagą Wysp Marshalla i będący w posiadaniu Stanów Zjednoczonych. Mimo że statek o wyporności 37 850 DWT odnotował tylko niewielkie uszkodzenia, załoga wyszła z incydentu bez szwanku, kontynuując swoją podróż w kierunku Włoch.
N początku tygodnia, Morze Czerwone stało się areną zwiększonej aktywności rebeliantów Huti, którzy przeprowadzają ataki na statki handlowe przechodzące przez te wody. W tym kontekście, kontenerowiec MSC Silver II, znajdujący się w rejonie tych niebezpiecznych zdarzeń, nie doznał żadnych uszkodzeń.
System identyfikacji automatycznej (AIS) tej jednostki wskazuje, że bezpiecznie dotarł do portu w Berberze w Somalii, po rejsie z Sri Lanki. Firma MSC, odpowiedzialna za zarządzanie statkiem, w obliczu tych wydarzeń podkreśliła, że przekierowanie swoich statków przez Morze Czerwone jest środkiem zapobiegawczym, mającym na celu zwiększenie bezpieczeństwa w obliczu rosnącego ryzyka.
W środę w nocy doszło do wymiany ognia, którą CENTCOM opisało jako „wirtualną strzelnice”, pomiędzy amerykańskimi jednostkami morskimi a sojusznikami. Francuskie siły zbrojne również zgłosiły zestrzelenie dronów wysłanych z Jemenu. Pomimo twierdzeń rzecznika Huti o trafieniu w amerykańskie okręty, CENTCOM zaprzeczyło tym doniesieniom, podkreślając skuteczność swojej obrony.
Działania bojowe tego dnia rozpoczęły się około 17:00 czasu lokalnego, kiedy to udało się zneutralizować wyrzutnię rakiet ziemia-powietrze. Jednakże, mimo tej operacji, Huti podjęli kolejną próbę ataku, wystrzeliwując przeciwokrętowy pocisk balistyczny, który, według raportów CENTCOM, nie zagrażał żadnym statkom komercyjnym ani jednostkom koalicyjnym.
W odpowiedzi na ciągłe zagrożenia, siły koalicyjne zintensyfikowały swoje działania obronne, dążąc do zapewnienia bezpieczeństwa na kluczowych trasach żeglugowych. Te wydarzenia podkreślają nieustającą dynamikę konfliktu w regionie, wymagającą ciągłą uwagę i gotowość międzynarodowej społeczności.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.