29 ofiar śmiertelnych po pożarze na MV Lady Mary Joy 3 na Filipinach

W środę wieczorem na południowej wyspie Basilan wybuchł pożar na promie MV Lady Mary Joy 3. W momencie wybuchu ognia wielu pasażerów spało w klimatyzowanych kabinach na dolnym pokładzie.
W wyniku tego tragicznego zdarzenia, 29 osób straciło życie, w tym 6-miesięczne dziecko. 11 osób, w tym 3. dzieci utonęło po skoku z płonącego statku, a 18 osób zginęło w płomieniach na pokładzie jednostki. Ratownicy przeszukują teraz zgliszcza spalonego promu, w poszukiwaniu ewentualnych ocalałych.
Do tej pory śledczym nie udało się ustalić przyczyny pożaru na promie MV Lady Mary Joy 3, który wybuchł w środę około godziny 23:00 czasu lokalnego. Filipińskie władze poinformowały, że na pokładzie statku znajdowało się 225 osób, w tym 36 członków załogi. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że liczba ta może być znacznie wyższa.
Filipiny są archipelagiem składającym się z ponad 7600 wysp. Niestety, kraj ten słynie z niskiej jakości bezpieczeństwa morskiego, a statki często są przeładowane i niewystarczająco zabezpieczone. Podobne tragedie miały miejsce już wcześniej, m.in. katastrofa z maja 2022 roku, kiedy to w pożarze promu zginęło co najmniej siedem osób.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/tragedia-na-morzu-pozar-na-indonezyjskim-tankowcu-kristin/
W 1987 roku Filipiny były świadkiem jednej z największych katastrof morskich w czasie pokoju, kiedy to przeładowany prom pasażerski Dona Paz zderzył się z tankowcem u wybrzeży wyspy Mindoro, w wyniku czego zginęło około 5000 osób.
Podczas podróży z wyspy Leyte do stolicy Filipin, Manili, prom Dona Paz przewożący pasażerów był bardzo przepełniony – na jego pokładzie znajdowało się co najmniej 2000 osób, których nie uwzględniono w manifeście okrętowym. W trakcie przeprowadzonego śledztwa wykryto, że statek nie posiadał radia, a dostęp do kamizelek ratunkowych był utrudniony.
Źródło: Reuters

Kacper Dziugan walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na leczenie w Niemczech

Redakcja portalu zwraca się do Czytelników z prośbą o wsparcie zbiórki na leczenie Kacpra Dziugana. 19-latek walczy z glejakiem IV stopnia. Kacper jest bratankiem kmdr. Michała Dziugana, oficera Marynarki Wojennej RP, przez lata pełniącego służbę jako dowódca pierwszego niszczyciela min ORP Kormoran oraz 13. Dywizjonu Trałowców.
W artykule
Służba na morzu, walka o życie
Kmdr. Michał Dziugan należy do oficerów dobrze znanych w środowisku Marynarki Wojennej RP. Przez lata odpowiadał za ludzi i okręty, realizując zadania wymagające odpowiedzialności i zaufania do załogi. Dziś najtrudniejszą walkę toczy jego bratanek.
Kacper w tym roku rozpoczął studia w Krakowie. Po dwóch tygodniach przyszła diagnoza: złośliwy nowotwór mózgu – glejak IV stopnia. Leczenie dostępne w Polsce zostało już wykorzystane, dlatego rodzina zbiera środki na terapię w wyspecjalizowanej klinice w Niemczech zajmującej się leczeniem glejaków.
Prośba redakcji do środowiska ludzi morza
Zwracamy się z prośbą o solidarność i pomoc. Wystarczy udostępnienie zbiórki lub symboliczna wpłata – każda forma wsparcia ma znaczenie w sytuacji, w której koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.
Jak pomóc
Najprostszą formą wsparcia dla Kacpra jest wejście w link do zbiórki, jej udostępnienie oraz – jeśli to możliwe – wpłata dowolnej kwoty.










