Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Metanowcem Al Huwaila dotarła do Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, 175. dostawa LNG. Jednostka z Kataru dostarczyła ładunek o wolumenie ok. 120 mln m3 gazu ziemnego po regazyfikacji. Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zwany popularnie „gazoportem” jest strategiczną infrastrukturą mającą istotny wpływ na realizacje polityki dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych dla naszego kraju.
Obecnie dowieziony ładunek był mały, w porównaniu do wcześniejszych ładunków które były 3. ładunkiem pod względem wielkości 1083 i aż 1118 GWh z Bonny. GasLog Gladstone wypłynął 30.06. o godz. 10.40. Obecna 175. dostawa jest 56. dostawą z USA i 26. z Sabine Pass która kończy obfity czerwiec w dostawy. W czerwcu dostarczono 6. ładunków LNG. W pierwszym półroczu 2022 roku do Terminalu w Świnoujściu weszło 26 ładunków.
Gazowiec Al Huwaila który wszedł do portu w dniu 4 lipca jest stosunkowo nową jednostką zbudowaną w 2007 roku przez stocznię Samsung, pływającą pod banderą Bahama z macierzystym portem w Nassau. Ten nowoczesny gazowiec ma długość 315 m, szerokość 50 m, zanurzenie 12,2 m. Jego maksymalna pojemność wynosi 214176 m3 LNG. Pojemność rejestrowa statku wynosi 135 848 jednostek, a jego nośność to 102779 DWT. Al Huwaila rozwija prędkość maksymalną 19 węzłów i marszową 15 węzłów, co pozwala mu na przejście trasy z katarskiego portu Ras Laffan do Świnoujścia w 22-23 doby. Załoga statku liczy zaledwie 28 osób.
Jednostka ta należy do typu Q-flex produkowanego przez południowokoreańskie stocznie Hyundai, Samsung i Daewoo od 2007 roku. Łącznie zakontraktowano 31 statków dla nabywcy z Kataru. Wyróżniającą je cechą jest zastosowanie dwóch silników wysokoprężnych MAN-B&W o mocy po 25320 KM jako napędu głównego oraz zastosowanie instalacji do skraplania gazu pozwalającej na ograniczenie strat powstających w trakcie transportu.
Tradycyjne tankowce LNG są napędzane turbiną parową zużywającą samoistnie regazyfikujący się ładunek. Jednak taki sposób zasilania napędu uznano za nieekonomiczny i zastąpiono opisanym wyżej układem diesli i systemu regazyfikującego, pozwalającym na niezużywanie cennego ładunku. Ocenia się, że jednostki te zużywają o 40 proc. mniej energii w stosunku do innych typów gazowców LNG. Ich wielkość pozwala na przewóz ładunku 1,5 raza większego od standardowych jednostek tej klasy. Do chwili wprowadzenia większych statków typu Q-Max o pojemności 266 000 m3 były największymi jednostkami w tej klasie na świecie. Wszystkie statki tego typu należą do katarskiego Nakilat, tworząc wraz z 15 Q-Max większość jego floty liczącej 64 gazowce LNG i 4 gazowce LPG.
Źródło: PGNiG


26 listopada brazylijska Marinha do Brasil osiągnęła kolejny etap długofalowej przebudowy swoich zdolności podwodnych. Uroczystość w Itaguaí tego dnia połączyła dwa wydarzenia: wodowanie czwartego okrętu podwodnego z rodziny Scorpène – S43 Almirante Karam – oraz wcielenie do służby S42 Tonelero.
W artykule
Almirante Karam jest pierwszym okrętem całkowicie zbudowanym w Brazylii. Jednostka stanowi rozwinięcie rodziny Scorpène i wyróżnia się kadłubem dłuższym o około pięć metrów względem wariantu bazowego. Jej budowa potwierdza, że brazylijski przemysł potrafi samodzielnie prowadzić produkcję zaawansowanych okrętów podwodnych, od formowania blach, przez skomplikowane prace spawalnicze, po integrację systemów pokładowych.
Ale aby takie prace można było wykonywać w tych zakładach stoczniowych, niezbędnym było stworzenie pełnego zaplecza technicznego oraz kompetencyjnego. Tu właśnie pojawia się PROSUB – brazylijski program budowy sił podwodnych, rozwijany od 2008 roku we współpracy z francuskim koncernem stoczniowym Naval Group. To przedsięwzięcie ukształtowało całą infrastrukturę niezbędną do projektowania, budowy i obsługi nowoczesnych okrętów podwodnych.
W jego ramach powstała stocznia, baza dla jednostek podwodnych oraz zakład produkcyjny, który wraz z programem szkoleniowym stworzył dla Brazylii kompletny łańcuch kompetencji technologicznych. Ponad 250 specjalistów przeszło szkolenia we Francji, obejmujące spawalnictwo, obróbkę kadłubów, instalacje rurociągów oraz elektrykę okrętową. Dziś ICN w Itaguaí dysponuje zapleczem pozwalającym na samodzielne prowadzenie produkcji, integracji oraz prób systemowych, co czyni ten ośrodek jednym z najważniejszych punktów rozwoju przemysłu okrętowego w regionie.
Rozbudowana infrastruktura w stanie Rio de Janeiro pełni funkcję centrum kompetencyjnego brazylijskiej marynarki. Jednocześnie stanowi zaplecze dla kluczowego projektu strategicznego – budowy pierwszego w historii Brazylii okrętu podwodnego o napędzie jądrowym, SN-10 Álvaro Alberto.
Po raz pierwszy w Brazylii przeprowadzono dwie uroczystości związane z programem PROSUB jednego dnia, co dobrze pokazuje skalę przedsięwzięcia i tempo prac w Itaguaí.
Prace nad SN-10 postępują wolniej, niż pierwotnie zakładano. Jednostka ma zostać zwodowana w 2034 roku – dekadę później niż planowano. Opóźnienia wynikają przede wszystkim z presji budżetowej i ograniczeń systemowych, które towarzyszą budowie infrastruktury do obsługi napędu jądrowego i docelowego opanowania cyklu paliwowego.
Niezależnie od wyzwań projekt SN-10 pozostaje dla Brasílii kluczowy. Okręt ma stać się filarem odstraszania strategicznego, wzmacniając autonomię państwa w obszarze bezpieczeństwa morskiego oraz kontroli akwenów o znaczeniu gospodarczym.
Okręty typu Riachuelo stanowią rozwinięcie konstrukcji Scorpène i zostały zaprojektowane jako nowoczesne jednostki zdolne do długotrwałego działania w wodach o rozbudowanej linii brzegowej. Dysponują załogą liczącą łącznie 42 marynarzy, wypornością podwodną 2000 ton, długością około 72 metrów i operacyjnym zanurzeniem do 300 metrów. Autonomiczność 70 dni pozwala na patrolowanie rozległej ZEE Brazylii oraz osłonę infrastruktury naftowej.
Uzbrojenie okrętów obejmuje ciężkie torpedy F21 oraz pociski przeciwokrętowe Exocet SM39 Block 2 Mod 2. Na wyposażeniu znajdują się sonary Thales TSM 2233 Eledone oraz flankowe TSM 2253, połączone w systemie S-Cube. Zapas uzbrojenia wynosi 18 sztuk. Naval Group dostarczyła zintegrowany system walki SUBTICS oraz wyrzutnie środków zakłócających torped Canto. Okręt wyposażono w peryskop ataku Safran Series 20 i komplet sonarów Thales tworzących system S-Cube, dzięki czemu jednostka zachowuje pełną świadomość sytuacyjną podczas działań podwodnych.
Wodowanie Almirante Karam pozwala tym samym na rozpoczęcie prób portowych, później morskich, co w połączeniu z wejściem do służby S42 Tonelero wzmacnia potencjał brazylijskiej floty w sposób wymierny. Modernizacja sił podwodnych wpisuje się też w szerszą transformację Marinha do Brasil, która konsekwentnie odbudowuje swoje zdolności morskie.
PROSUB zapewnia przewagę nie tylko w wymiarze taktycznym, lecz także przemysłowym. Brazylia przechodzi od roli odbiorcy technologii do państwa zdolnego do samodzielnej budowy i utrzymania okrętów podwodnych w całym cyklu życia.