Otwierający debatę Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, poinformował o wypełnieniu deklaracji z 2015 roku związanej z normalizacją sytuacji na rynku zamówień publicznych dużych inwestycji. W jego opinii polscy przedsiębiorcy mogą z większym spokojem planować swoje działania w odniesieniu do strategii transportowej.
Minister resortu infrastruktury wskazywał na dużą liczbę już gotowych projektów dla nowej perspektywy unijnej, modernizację szlaków kolejowych i drogowych. Przypomniał też kluczowe inwestycje, takie jak droga Via Carpatia czy Centralny Port Komunikacyjny, mające wprowadzić nową jakość w systemie komunikacyjnym państwa.
Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zaobserwował duży rozmach inwestycyjny, o czym – według niego – świadczy wygospodarowanie w tym roku 20 mld zł na cele związane z gospodarką morską. W przyszłym roku będzie to już 30 mld zł.
„Po raz pierwszy od 50 lat rozwijamy duży program inwestycyjny budowy nowych portów w Gdańsku i Gdyni. W 2019 roku z samym polskich portów budżet państwa otrzymał z opłat celno-skarbowych 40 mld zł. Dla naszych południowych sąsiadów porty w Gdańsku, Gdyni i Świnoujściu stają się główną bramą eksportu” – zaznaczył Witkowski.
Sławomir Michalewski, wiceprezes zarządu ds. finansowych w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk S.A. zaznaczył, że nawet 90 proc. światowego transportu towarów odbywa się drogą morską. To jego zdaniem dobitnie oddaje kluczową rolę żeglugi światowej w całym systemie transportowym.
W kwestii strategii transportowej Michalewski zwracał też uwagę na dłuższą perspektywę inwestycyjną (20-25 lat), a także konieczność połączenia portów morskich z całym zapleczem transportowym. Według danych UNCTAD (Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju) w 2018 roku drogą morską przewieziono 11 mld ton towarów.
„Port Gdański to największy port w Polsce. W ubiegłym roku przeładowano w nim 52 mln ton. Łącznie wszystkie porty przeładowały 108 mln ton oraz 3 mln kontenerów. Musimy mieć tę świadomość, że bez naszego udziału nadal największym polskim portem byłby Hamburg. Ta struktura się jednak zmienia” – podkreślał Sławomir Michalewski.
W ramach inwestycji o wartości 1,5 mld zł odbywających się na zapleczu Portu Gdańsk budowane jest obecnie 70 km torów, 223 rozjazdy, trzy obiekty mostowe, a także modernizuje się trzy stacje towarowe. Po zakończeniu tego procesu udział transportu kolejowego w obsłudze portu z 35 proc. uda się podnieść ponad poziom 40 proc.
„Bez kolei porty nie istnieją. Musimy mieć świadomość, że statek kontenerowy spędza w porcie średnio 0,7 dnia. Statki masowe spędzają w porcie ponad dwa dni. Szybkość, z jaką dociera ładunek do portu i z niego wyjeżdża oraz rata ładunkowa, jaką jesteśmy w stanie zaoferować, decyduje o konkurencyjności naszego portu” – stwierdził Michalewski.
Port Gdański znalazł się w zestawieniu 15 największych portów kontenerowych w Europie, o czym Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej informowało w lutym tego roku. Ranking przygotował Theo Notteboom, profesor ekonomii portów i gospodarki morskiej oraz zarządzania na Szanghajskim Uniwersytecie Morskim.
Sławomir Michalewski stwierdził, że rekordowa skala inwestycji na zapleczu Portu Gdańskiego świadczy o rosnącej roli Polski jako centrum transportowego dla krajów sąsiadujących bez dostępu do morza. W tym kontekście wspomniał o projekcie Portu Centralnego mającego służyć geopolitycznym celom na kolejne 20-30 lat.
Źródło: PAP