Polska nie poparła porozumienia, wskazując na potrzebę ochrony stad na tym akwenie, apelowała też o gwarancje finansowe dla polskich rybaków.
Ministrowie rolnictwa UE zdecydowali w Luksemburgu podczas obrad w nocy z poniedziałku na wtorek, że nadal będzie obowiązywał zakaz połowu dorsza na wschodnim Bałtyku. Przyłów tego gatunku (dorsze schwytane przy okazji połowów innych gatunków ryb) został ograniczony o 70 procent do ok. 600 ton. Jednocześnie ministrowie zdecydowali o ograniczeniu połowów śledzi na Bałtyku (z wyłączeniem Zatoki Ryskiej). Połowy dorsza będą nadal możliwe w zachodniej części Bałtyku.
Zwiększono za to w niewielkiemu stopniu kwoty połowowe gładzicy, łososia i szprota.
Z informacji PAP wynika, że w trakcie rozmów ministerialnych w Luksemburgu Polska podkreślała, że z uwagi na pogarszającą się sytuację biologiczną w Bałtyku niezbędna jest ochrona bałtyckich gatunków ryb. Wskazywała jednocześnie na społeczno–gospodarcze konsekwencje ograniczeń w połowach i zaapelowała do Komisji Europejskiej o gwarancje finansowe dla polskich rybaków w ramach kolejnej perspektywy finansowej 2021-2027. Ostatecznie rozporządzenie ustalające kwoty połowowe na Morzu Bałtyckim zostało przyjęte większością kwalifikowaną, przy braku poparcia Polski.
Dorsz atlantycki we wschodniej części Morza Bałtyckiego jest jedną z najcenniejszych ryb stanowiących źródło utrzymania wielu rybaków. Ponad 7 tys. statków rybackich ze wszystkich ośmiu państw członkowskich UE poławiało dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego.
Naukowcy ostrzegają również, że oprócz połowów istnieją inne czynniki, które stanowią zagrożenie dla tego gatunku, w tym niewystarczające zasolenie, zbyt wysokie temperatury wody oraz zbyt mała ilość tlenu, a także pasożyty.
Według naukowców ilość dorsza atlantyckiego o wielkości handlowej (powyżej 35 cm) jest obecnie na najniższym poziomie od lat 50.
Europejski Fundusz Morski i Rybacki (EFMR) przewiduje możliwość zrekompensowania, pod pewnymi warunkami i w określonych granicach, strat ekonomicznych spowodowanych tymczasowym brakiem możliwości prowadzenia połowów. Niemożność prowadzenia połowów z powodu środków nadzwyczajnych przyjętych przez państwo członkowskie lub przez Komisję jest przypadkiem kwalifikującym się do objęcia systemem rekompensat.
Źródło: PAP