W środę podczas jednej z takich przepraw na wodach w pobliżu francuskiego portu Calais zginęło 27 osób, które płynęły obciążonym ponad miarę pontonem.
Po tym wydarzeniu dziennikarze Sky News, wpisując na Facebooku w języku arabskim oraz kurdyjskim takie zwroty jak „przemytnik” i „wiza brytyjska”, a także nazwy Calais, Dunkierka i Anglia, odkryli, że osoby zajmujące się organizacją przemytu otwarcie działają w mediach społecznościowych.
Jak opisuje Sky News, regularnie zamieszczane są tam ogłoszenia o trasach do Europy i Wielkiej Brytanii, które zilustrowane są brytyjskimi flagami, zdjęciem Big Bena czy samolotów linii British Airways oraz Air France. Jeden z przemytników twierdził nawet, że jest w stanie wyrobić klientom brytyjski paszport.
Sky News zaprezentowała niektóre ze znalezionych ogłoszeń. Przemytnicy zamieszczają na nich swoje numery telefonów i zapraszają ludzi do wysłania im prywatnej wiadomości, aby uzyskać więcej informacji, m.in. o kosztach.
W jednym z ogłoszeń napisane jest, że klienci będą mogli legalnie wjechać do Wielkiej Brytanii w ciągu trzech dni, a podróż odbędzie się w „najlepszy, najbezpieczniejszy i najłatwiejszy sposób”.
Jak relacjonuje Sky News, jednym z najbardziej aktywnych przemytników zamieszczających posty na Facebooku jest mężczyzna, który twierdzi, że mieszka w kurdyjskim regionie Iraku. Twierdzi on, że jest w stanie dostarczyć imigrantów do wielu krajów, w tym do Wielkiej Brytanii, za „rozsądną cenę”. Na swoim profilu na Facebooku opisuje siebie jako osobę, która „przedkłada zaufanie nad zysk”, a jego zdjęcie w tle przedstawia paszport i kartę pokładową.
Często zamieszcza kilka ogłoszeń tygodniowo, wiele z nich o tej samej treści – opisuje Sky News. W swoich ogłoszeniach twierdzi, że daje gwarancje, a także jest w stanie zorganizować przerzut za „najniższą cenę i w najkrótszym czasie”. Aby zachęcić potencjalnych klientów, przemytnik zamieścił kilka paszportów i wiz, które jak twierdzi, udało mu się zdobyć.
Inny przemytnik zamieszczający ogłoszenia na Facebooku reklamuje się pisząc, że będzie w stanie wyrobić brytyjski paszport. Wpis jest zilustrowany zdjęciami brytyjskiej flagi i Big Bena. Jego post ma 210 polubień, a pod nim pojawiło się prawie 30 komentarzy. „Witaj, bracie, chcę z tobą porozmawiać” – pisze jeden z mężczyzn. „Mój drogi bracie, skontaktuj się ze mną” – odpisuje przemytnik, zachęcając do wysłania mu bezpośredniej wiadomości prywatnej.
Ale jak dodaje Sky News, wśród znalezionych ofert są też takie bez przyciągających uwagę zdjęć – jeden z przemytników po prostu pisze, że może przewieźć ludzi z Francji do Wielkiej Brytanii i podaje numer telefonu, a wiele ogłoszeń zamieszczanych jest na stronach używanych głównie w innym celu, od ogólnych stron na różne tematy po strony sklepów z artykułami elektronicznymi.
Niektóre strony są jednak zakładane specjalnie po to, aby dyskutować o przemycie ludzi i przyciągać osoby chcące dostać się do Wielkiej Brytanii i innych krajów. Jak opisuje Sky News, przykładem jest strona grupy o nazwie „Przemyt do Europy z gwarancją”, która liczy prawie 800 członków. Jej zdjęcia profilowe oraz w tle są zaczerpnięte z serwisów informacyjnych. Jeden z ostatnich postów na tej stronie został opublikowany 10 listopada i zawiera wideo pokazujące migrantów w Dunkierce, we Francji.
Nie tylko przemytnicy zamieszczają ogłoszenia. Zwykli użytkownicy pytają o koszty i trasy. Dzielą się też wiadomościami o przeprawach innych migrantów. Jeden z mężczyzn pyta, czy niemiecka wiza umożliwiłaby mu wjazd do Wielkiej Brytanii, na co inny odpowiada, że to się nie uda.
Jak przypomina Sky News pięć miesięcy temu brytyjska minister spraw wewnętrznych Priti Patel napisała do firm z obszaru mediów społecznościowych, w tym do Facebooka, TikToka, Twittera i YouTube, wskazując, że muszą zrobić więcej, aby usunąć posty, które zachęcają migrantów do niebezpiecznych przepraw.
W odpowiedzi na zapytanie Sky News o tego typu ogłoszenia rzecznik firmy Meta, która jest właścicielem Facebooka, oświadczył: „Myślami łączymy się ze wszystkimi, których dotknęły te tragiczne wydarzenia. Koordynowanie przemytu ludzi nie jest dozwolone na Facebooku i współpracujemy z organami ścigania, aby rozwiązać ten problem. Używamy sztucznej inteligencji, ludzkiej weryfikacji i raportów od naszych użytkowników i zaufanych partnerów, aby wykrywać i usuwać posty takie jak ten”.
Autor: Bartłomiej Niedziński/PAP