Ropa naftowa w USA jest wyceniania powyżej 85 USD za baryłkę – inwestorzy koncentrują uwagę na spadających zapasach tego surowca w Stanach Zjednoczonych i rosnącym napięciu na Ukrainie – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 85,24 USD, niżej o 0,42 proc.
Brent na ICE w Londynie w dostawach na marzec jest wyceniana po 87,98 USD za baryłkę, niżej o 0,25 proc.
Inwestorzy analizują branżowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) o zapasach ropy i jej produktów w USA.
API podał w swoim wyliczeniu, że zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych spadły w ub. tygodniu o 875 tys. baryłek i są blisko najniższego poziomu od ponad 3 lat.
To już ósmy tydzień spadku zapasów ropy za Oceanem w ciągu ostatnich 9 tygodni. Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu zapasów ropy o 1,0 mln baryłek.
W Cushing, hubie magazynowym ropy, jej zapasy zmniejszyły się o 1 mln baryłek – wynika z danych API.
Spadły też amerykańskie zapasy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego – o 2,2 mln baryłek.
Wzrosły za to zapasy benzyny – w ub. tygodniu powiększyły się one o 2,4 mln baryłek – podał API.
Analitycy wskazują, że ropa ma niestabilny tydzień – we wtorek surowiec zyskał w USA prawie 3 proc. po tym, jak dzień wcześniej zniżkował o prawie 2 proc.
Ceny ropy pozostają blisko 7-letnich maksimów w czasie spodziewanej kontynuacji silnego ożywienia popytu na paliwa na świecie w miarę rosnącej mobilności po pandemii Covid-19.
Wiele banków z Wall Street, w tym Goldman Sachs Group Inc., szacuje, że w tym roku Brent osiągnie 100 USD za baryłkę, ponieważ sytuacja podażowa na globalnych rynkach paliw się zacieśni.
„Teraz mamy dosłownie taki rynek ropy: „załaduj-zablokuj”, i można spodziewać się też +wystrzałów+” – mówi John Driscoll, dyrektor JTD Energy Services Pte.
„Sprawa wokół Ukrainy będzie bardzo destrukcyjna dla rynków energetycznych. Wiąże się z tym dużo niepokoju i zszarpanych nerwów” – wskazuje Driscoll.
„Na pewno na rynkach ropy zobaczymy zmienność, ale są one bardzo uparte – ropa pomaszeruje w kierunku 90 USD za baryłkę – to jest nieuniknione” – ocenia.
Tymczasem w sprawie Ukrainy prezydent USA Joe Biden oświadczył we wtorek, że rozważa nałożenie bezpośrednich sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina w przypadku rosyjskiej inwazji na ten kraj.
Biden zapytany przez dziennikarzy, czy bierze pod uwagę nałożenie bezpośrednich sankcji na Putina, odpowiedział: „Tak, biorę to pod uwagę”.
Amerykański prezydent powiedział też, że w najbliższym czasie może przenieść (do Europy – PAP) część z 8.500 żołnierzy amerykańskich, którzy zostali w poniedziałek postawieni w stan podwyższonej gotowości.
„Potencjany konflikt militarny niesie ogromne ryzyko dla rynków finansowych, a zwłaszcza surowców energetycznych, takich jak ropa naftowa i gaz” – ostrzega Jeff Curie, globalny szef badań rynków surowcowych w Goldman Sachs.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.