Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Baltic Power ogłasza przetarg na projekt i budowę bazy szybkiego reagowania farmy offshore 

Spółka Baltic Power z Grupy PKN Orlen ogłosiła przetarg na projekt i budowę bazy szybkiego reagowania do obsługi morskiej farmy wiatrowej Baltic Power, podała spółka.

Baza szybkiego reagowania (baza O&M) stanowić będzie kompleks składający się z budynku socjalno-biurowego, magazynu, nabrzeża przeładunkowego przystosowanego do obsługi 3-4 jednostek CTV, dróg oraz placów manewrowych. Teren zostanie wyposażony w niezbędną infrastrukturę techniczną umożliwiającą realizację zadań podstawowych bazy O&M, podano w komunikacie.

Istniejące nabrzeże o długości ok. 120 m zostanie przebudowane poprzez wykonanie nowej płyty nabrzeża podpartej na niezależnym ustroju nośnym, tak aby odciążyć istniejącą konstrukcję. Dno przed nabrzeżem wymagać będzie przeprowadzenia prac czerpalnych oraz wykonania umocnienia dna. Teren bazy zostanie skomunikowany z drogą publiczną, wyposażony we wszelakie niezbędne media oraz łączność bezprzewodową, wynika z materiału.

„Orientacyjna powierzchnia terenu przeznaczonego do zagospodarowania wynosi ok. 1,10 ha. Orientacyjna powierzchnia budynku socjalno-użytkowego to ok. 1 600 m2. Orientacyjna powierzchnia budynku magazynowego to ok. 800 m2. Orientacyjna długość nabrzeża wymagającego wzmocnienia to ok. 160 m” – czytamy w komunikacie.

W ramach przetargu planowane jest wyłonienie wykonawcy, który na podstawie umowy EPCI przygotuje dokumentację i uzyska jej uzgodnienia, przeprowadzi proces inwestycyjny zakończony uzyskaniem stosownych decyzji administracyjnych umożliwiających budowę bazy O&M oraz wybuduję bazę wraz ze wszystkimi urządzeniami, sieciami oraz wyposażeniem niezbędnym do rozpoczęcia eksploatacji obiektu, zaznaczono również.

Przewidywany harmonogram realizacji inwestycji to lipiec 2022 – listopad 2024 roku.

Budowa morskiej farmy wiatrowej Baltic Power o mocy do 1,2 GW to przedsięwzięcie realizowane przez PKN Orlen w partnerstwie z kanadyjską spółką Northland Power. Obszar inwestycji, o łącznej powierzchni ok. 131 km2, zlokalizowany jest ok. 23 km na północ od linii brzegowej Morza Bałtyckiego, na wysokości Łeby i Choczewa.

Źródło: ISBnews

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.