Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Na giełdach paliw kończy się już 5. z kolei miesiąc ze zwyżkami cen ropy – tak długiej serii wzrostów notowań surowca nie było od początku 2018 r. W piątek ceny ropy WTI i Brent dalej rosną, a inwestorzy oceniają skutki trwającej na Ukrainie wojny i wpływ odradzania się Covid-19 w Chinach na popyt na paliwa – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 105,86 USD, wyżej o 0,47 proc. W kwietniu cena WTI skoczyła na razie o prawie 5 proc.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na VI jest wyceniana po 108,45 USD za baryłkę, w górę o 0,80 proc.
Na giełdach paliw kończy się kolejny burzliwy okres handlu, w którym ceny ropy mocno reagowały na skutki wojny Rosji na Ukrainie i na rozprzestrzenianie się epidemii Covid-19 w Chinach.
Wojna Rosji z Ukrainą wkroczyła już w trzeci miesiąc pomimo podejmowanych wysiłków dyplomatycznych na rzecz zawieszenia broni. Na razie końca działań zbrojnych w tym regionie nie widać.
Kraje Unii Europejskiej wydają się tymczasem czynić stopniowe postępy w kierunku zakazu importu rosyjskiej ropy.
Niemcy zakończą w najbliższym czasie import rosyjskiej ropy. Mój kraj nie będą blokować unijnego embarga na ropę z Rosji. Niemiecka gospodarka poradzi sobie z całkowitym odcięciem dostaw energii z Rosji.
Robert Habeck, Wicekanclerz Niemiec (Zieloni)
Nie przyjdzie to bez bólu, ale Niemcy nie doświadczą narodowej katastrofy. Niemcy nie staną na przeszkodzie. Wyraźnie osiągnęliśmy tutaj postęp. Możemy swobodnie decydować, czego chcemy.
Robert Habeck, Wicekanclerz Niemiec (Zieloni)
Zakłócenia w dostawach rosyjskiej ropy na rynki – z powodu trwających działań zbrojnych na Ukrainie, jak do tej pory, były ograniczone – zwracają uwagę stratedzy związani z rynkami paliw.
Zakłócenia w dostawach rosyjskiej ropy naftowej były jak dotąd ograniczone, ale presja będzie rosła.
Victor Shum, wiceprezes działu doradczego ds. ropy w S&P Global Commodity Insights
Tymczasem rozprzestrzeniająca się w Chinach epidemia Covid-19 to kolejny czynnik zmienności notowań na rynkach ropy. W kraju trwa masowe testowanie na koronawirusa, a wprowadzane w Chinach lockdowny powodują coraz mocniejszy wzrost zapasów paliw, w tym benzyny i paliwa lotniczego.
W kwietniu chińskie zapasy ropy naftowej osiągnęły poziom 891 mln baryłek i są obecnie o 2,4 proc. wyższe niż w ub. miesiącu, i najwyższe od stycznia.
Obecnie odbicie w zapasach ropy naftowej w Chinach prawdopodobnie spowoduje,, że kraj ten może spowolnić tempo importu ropy w najbliższym czasie. Stanie się tak, jeśli chińskie rafinerie utrzymają niski poziom przerobu ropy, aby dopasować się do spadku popytu na paliwa wywołanego antycovidowymi lockdownami.
Jane Xie, starsza analityk firmy badawczej Kpler
Według danych OilChem, działalność w niezależnych chińskich rafineriach spadła do 51 proc. ich mocy i jest blisko najniższego poziomu od 2016 r.
Źródło: PAP


Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla morskiej farmy wiatrowej Baltica 1. To kluczowy etap przygotowań projektu, który otwiera Grupie PGE drogę do udziału w aukcji kontraktów różnicowych zaplanowanej na 17 grudnia 2025 roku.
W artykule
Otrzymanie decyzji środowiskowej stanowi jedno z najważniejszych pozwoleń w procesie inwestycyjnym i jest niezbędne do rozpoczęcia etapu realizacji.
Projekt Baltica 1 jest jednym z trzech przedsięwzięć rozwijanych przez PGE Baltica, spółkę odpowiedzialną w Grupie PGE za morską energetykę wiatrową. Jak podkreślił prezes zarządu PGE, Dariusz Marzec, decyzja środowiskowa to „ważny krok w kierunku osiągnięcia celu przyjętego w strategii Grupy – uzyskania co najmniej 4 GW mocy zainstalowanej w morskiej energetyce wiatrowej do 2035 roku”.
To wyraźny sygnał dla rynku, że rozwój polskiego offshore nabiera tempa, a krajowe przedsiębiorstwa mają realną szansę na aktywny udział w tym procesie – dodał Dariusz Marzec.
Morska farma wiatrowa Baltica 1 będzie dysponować mocą zainstalowaną rzędu 0,9 GW. Zostanie zlokalizowana około 80 kilometrów na północ od wybrzeża, w rejonie Ławicy Środkowej, na wysokości Władysławowa.
Projekt posiada już pozwolenie lokalizacyjne oraz umowę przyłączeniową. Zakończenie budowy i oddanie farmy do eksploatacji przewidywane jest do końca 2032 roku, pod warunkiem uzyskania wsparcia w planowanej aukcji.
Przed wydaniem decyzji środowiskowej, PGE Baltica zrealizowała kompleksowy program badań środowiska morskiego. Prowadziło je konsorcjum polskich podmiotów: Uniwersytet Morski w Gdyni oraz firma MEWO, specjalizująca się w badaniach hydrograficznych i geologicznych.
Zakres prac obejmował rozpoznanie budowy geologicznej, analizę osadów dennych i parametrów fizykochemicznych wody, a także obserwacje fauny i flory dna morskiego oraz gatunków ryb, ptaków i ssaków występujących w rejonie planowanej inwestycji.
PGE zapowiada, że Baltica 1 będzie projektem realizowanym z szerokim udziałem krajowych firm – od dostaw komponentów po obsługę logistyczną i serwisową.
Projekt Baltica 1 stanowi naturalne rozwinięcie programu PGE na Bałtyku, który obejmuje także duży kompleks Baltica 2+3 o łącznej mocy 2,5 GW, realizowany wspólnie z duńskim partnerem Ørsted.
Zakończenie procedury środowiskowej dla Baltica 1 potwierdza, że Polska konsekwentnie buduje zaplecze inwestycyjne i administracyjne dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. To również krok w stronę wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego państwa i dywersyfikacji źródeł zasilania.
Źródło: Grupa PGE