Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Stocznia Remontowa osiągnęła kamień milowy w postaci cięcia blach promu dla spółki Polskie Promy. Nowy prom będzie eksploatowany przez Unity Line która jest własnością Polskiej Żeglugi Morskiej.
24 października br. w Gdańskiej Stoczni „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A. rozpoczęto produkcję pierwszego promu ro-pax, o numerze budowy 101 dla spółki Polskie Promy, który będzie eksploatowany przez spółkę Unity Line, należącą do Polskiej Żeglugi Morskiej. Promy budowane są w ramach kontraktu podpisanego 26 listopada 2021 r.
Remontowa S.A. wybuduje trzy jednostki dla spółki Polskie Promy, należącej do Skarbu Państwa. Dwie z jednostek będą pływać w barwach Unity Line, spółki zależnej PŻM, a jedna będzie użytkowana przez PŻB. Częścią umowy jest list intencyjny, zawierający opcję budowy czwartego promu. Będą to jedne z najnowocześniejszych tego typu jednostek na Bałtyku, napędzane czterema silnikami na skroplony gaz ziemny (LNG) ze wspomaganiem bateryjnym w układzie hybrydowym. Zamiast konwencjonalnych śrub napędowych, każdy prom będzie wyposażony w dwa pędniki azymutalne na rufie oraz dwa stery strumieniowe na dziobie, co znakomicie usprawni manewrowanie w portach.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/stocznia-crist-zwodowala-kolejny-prom-dla-finferries%EF%BF%BC-%EF%BF%BC/
Każdy z promów będzie miał 195,6 m długości i 32,2 m szerokości. Długość linii ładunkowej to 4100 m, a prędkość maksymalna wyniesie 19 węzłów. Promem będzie mogło podróżować 400 pasażerów, załoga będzie liczyła 50 osób.
Projekt koncepcyjny, dokumentację projektową i wykonawczą przygotowało biuro Remontowa Marine Design and Consulting z grupy Remontowa Holding we współpracy z Zamawiającym. Przed przystąpieniem do fazy produkcyjnej przeprowadzono m.in. obliczenia teoretyczne oraz badania modelowe statku w basenie Centrum Techniki Okrętowej SA, potwierdzając podstawowe parametry, takie jak m.in. stateczność, kształt kadłuba, zanurzenie, nośność, długość linii ładunkowej i prędkość.
Nowe promy będą obsługiwały połączenia między Świnoujściem a południową Skandynawią. To bardzo perspektywiczny rynek, który w segmencie cargo od wielu lat jest bardzo stabilny, z coroczną lekką tendencją wzrostową.

Dwa nowe ro-paxy budowane dla spółki Unity Line z Grupy PŻM będą miały łączną linię ładunkową przekraczającą 8 kilometrów, co odpowiada łącznej linii ładunkowej obecnie eksploatowanych czterech promów: „Polonia”, „Skania”, „Wolin” oraz „Gryf”. Po wejściu do służby jednostek zbudowanych przez Gdańską Stocznię Remontową, promy obecnie kursujące będą stopniowo wycofywane. Przerzucenie masy ładunkowej z czterech jednostek na dwie oznacza nie tylko korzyści dla środowiska naturalnego, ale również znaczące podniesienie konkurencyjności cenowej dla armatora.
Wejście ro-paxów z „Remontowej” do eksploatacji będzie oznaczać zupełnie nowy rozdział w działalności polskiej żeglugi promowej. Natomiast dla krajowego przemysłu stoczniowego, nowoczesne i ekologiczne ro-paxy będą stanowić znakomity produkt, który ma szanse zainteresować armatorów z całego świata i stać się przyszłą specjalizacją polskiej branży okrętowej.
Autor: TDW


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.