Metanowiec Hoegh Gallant przypłynie do Polski z ładunkiem około 65 tys. ton LNG, które po regazyfikacji dadzą prawie 90 mln m sześc. gazu. LNG pochodzi z USA i zostanie dostarczone przez brytyjską firmę Centrica LNG Company Limited na podstawie umowy spotowej zawartej przez biuro handlowe PGNiG w Londynie.
– Konsekwentnie budujemy zdywersyfikowany portfel kontraktów LNG – nie tylko pod względem kierunków dostaw, ale również długości obowiązywania umów. Dlatego, mimo podpisania kontraktów długoterminowych i średnioterminowych, nadal jesteśmy zainteresowani korzystnymi ofertami, jakie pojawiają się na rynku spot – powiedział Piotr Woźniak, Prezes Zarządu PGNiG SA.
[powiazane1]
Czwartkowy transport LNG będzie trzecią dostawą spotową w tym roku i siódmą tego typu od początku działania terminalu w Świnoujściu. Do tej pory PGNiG sprowadziło do niego 45 ładunków LNG z Kataru, Norwegii i USA. Niezależnie od najnowszej transakcji spotowej, Spółka odbiera od Centrica LNG Company Limited gaz skroplony na podstawie umowy pięcioletniej, zawartej w listopadzie 2017 r. Kontrakt przewiduje dostawę 9 ładunków LNG.
Gaz skroplony odgrywa coraz większą rolę w strukturze importu PGNiG. Sprowadzony w pierwszych trzech kwartałach tego roku wolumen LNG wyniósł po regazyfikacji 1,96 mld m sześc., co stanowiło 18 proc. gazu kupionego przez Spółkę za granicą. Rok wcześniej wartości te wynosiły odpowiednio – 1,33 mld m sześc. i 13 procent.
W tym roku PGNiG podpisało trzy kontrakty długoterminowe na kupno LNG z amerykańskimi firmami Venture Global i Cheniere o łącznym wolumenie prawie 70 mln ton (95 mld m sześc. po regazyfikacji). Dostawy od Cheniere rozpoczną się już w 2019 roku. LNG od Venture Global będzie dostępne od 2022 i 2023 r., kiedy spółka uruchomi dwa terminale skraplające nad Zatoką Meksykańską.
Źródło: PGNIG