Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Koncern BAE Systems, będący gigantem w branży technologicznej, otwiera nowy rozdział w dziedzinie technologii, dostarczając amerykańskiej marynarce wojennej cyfrowy interrogator IFF najnowszej generacji. Sukces w przetargu US Navy na dostarczenie tego typu urządzenia stanowi nie tylko istotny etap dla firmy, ale przede wszystkim zapowiada fundamentalne zmiany dla operacyjnego bezpieczeństwa jednostek morskich. Uzyskany kontrakt, o wartości 15 milionów dolarów, toruje drogę do innowacji i skuteczności w działaniach okrętów.
AN/UPX-50(C), nowy interrogator BAE Systems, korzysta z najnowocześniejszych technologii, aby efektywnie dostarczać niezbędne informacje i znacząco zminimalizować ryzyko pomyłkowego ostrzału własnych jednostek. To urządzenie, dzięki swojej innowacyjnej, modułowej konstrukcji i otwartej architekturze, pozwala na szybkie wdrożenie nowych technologii bez konieczności ingerencji w sprzęt. Tego typu rozwiązania umożliwiają wprowadzanie wszelkich aktualizacji za pośrednictwem oprogramowania, co gwarantuje wysoką wydajność bez zakłócania istniejącej infrastruktury okrętów. To, według Donny Linke-Klein, dyrektora ds. systemów taktycznych w BAE Systems, zapewnia także szybszą implementację kluczowych aktualizacji systemowych.

Zmodernizowany cyfrowy interrogator IFF AN/UPX-50(C), wyposażony w system Mark XIIB, zapewnia US Navy nowe narzędzie do identyfikacji „swój-obcy”. System ten umożliwia bezpieczną i szyfrowaną wymianę danych, a dzięki dodatkowemu trzeciemu kanałowi odbiorczemu, użytkownicy zyskują większą świadomość sytuacyjną. BAE Systems, z ponad 80-letnim doświadczeniem na rynku urządzeń IFF, dostarczył już ponad 16 000 transponderów, 1 500 interrogatorów i 6 000 zestawów transponder-interrogator. Te urządzenia znalazły zastosowanie na różnych platformach, w tym na bezzałogowych dronach powietrznych, okrętach, samolotach i śmigłowcach.
Prace nad tym nowoczesnym urządzeniem prowadzone są w zaawansowanym technologicznie centrum BAE Systems w Greenlawn, w stanie Nowy Jork. Firma ma wizję kontynuacji rozwoju technologii IFF, aby zapewnić US Navy najlepsze wyposażenie na dynamicznie zmieniającym się polu walki.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/opm-gluptak-z-politechniki-gdanskiej-na-kolejnych-niszczycielach-min-kormoran-ii/
Nowatorski cyfrowy interrogator AN/UPX-50(C) stanowi krok milowy, który udoskonala obecne rozwiązania. Dzięki modułowej i otwartej architekturze systemu, to urządzenie będzie mogło być zastosowane na pokładach różnych jednostek US Navy wykorzystujących tego typu technologię. Znajdzie ono swoje miejsce zarówno na obecnie służących niszczycielach, fregatach i lotniskowcach, jak i na nowych jednostkach, które zostaną wprowadzone do służby w przyszłości.
Zmodernizowany cyfrowy interrogator AN/UPX-50(C) charakteryzuje się innowacyjnym podejściem do konstrukcji i architektury systemu. Za sprawą unikalnej modułowej konstrukcji i otwartej architektury, możliwe jest natychmiastowe wprowadzanie nowych technologii bez konieczności wprowadzania fizycznych zmian w istniejącym sprzęcie czy infrastrukturze. Zgodność z wymogami SWAP-C (Size, Weight, and Power – Cost) sprzyja przyszłym aktualizacjom, jednocześnie optymalizując wydajność i przyspieszając dostęp do niezbędnych informacji. Te czynniki są kluczowe dla uniknięcia wrogiego ostrzału i sukcesów w misjach.
Podczas gdy BAE Systems z zaangażowaniem kontynuuje rozwój technologii IFF, przetarg wygrany przez brytyjski koncern jest jasnym sygnałem zaufania ze strony US Navy. Kontrakt ten jest zwieńczeniem w dążeniu do innowacji i dostarczania najnowocześniejszych technologii dla sił zbrojnych. Firma BAE Systems, wykorzystując swoje bogate doświadczenie i dokładne zapotrzebowanie wojska, przekształca technologie obronne, wprowadzając najnowsze rozwiązania IFF, które zwiększają bezpieczeństwo i skuteczność operacji. Z niecierpliwością oczekujemy na dalsze kroki tej firmy na drodze do innowacyjnych rozwiązań, które nadal będą stanowić fundament dla bezpieczeństwa US Navy i innych sił zbrojnych na całym świecie.
Wraz z wprowadzeniem cyfrowego interrogatora AN/UPX-50(C), US Navy zyskuje kluczowe narzędzie, które pozwoli na znaczące zwiększenie świadomości sytuacyjnej. To innowacyjne urządzenie pozwoli na identyfikację potencjalnego wrogiego ostrzału, co z kolei zapewni skuteczną ochronę misji. Takie rozwiązania technologiczne jak AN/UPX-50(C) stanowią znaczący krok w przód w zakresie bezpieczeństwa operacyjnego jednostek morskich i pokazują, jak daleko technologia może pomóc w osiągnięciu celów strategicznych.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.
W artykule
Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.
🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej
W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.
Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.
Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.
Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA
Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.
W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.
Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.
🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej
Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.
Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.
Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.
Źródło: Port Gdańsk