Tankowiec SIG kolejnym celem ataku ukraińskiego drona

W nocy z piątku na sobotę, rosyjski tankowiec SIG padł ofiarą kolejnego ataku ukraińskiego drona morskiego w okolicach mostu Krymskiego. Dron, przenoszący 450 kg materiałów wybuchowych, był częścią operacji prowadzonej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wspólnie z Marynarką Wojenną.
Na filmie widać, jak dron podpływa do tankowca SIG, oddala się, a następnie kieruje się prosto na jednostkę. Nagranie kończy się w momencie zbliżenia drona do burty tankowca. W rezultacie tego ataku odnotowano trzy eksplozje w okolicach mostu Krymskiego, które były widoczne z dużej odległości. Ruch na moście Krymskim, który jest kluczowym elementem logistycznym dla rosyjskich dostaw wojskowych został wstrzymany.
Według źródeł ukraińskiego wywiadu, celem drona było zniszczenie paliwa przeznaczonego dla rosyjskich sił w Syrii, które miało znajdować się na pokładzie tankowca. Rosja zaprzecza tym informacjom, twierdząc, że statek przewoził balast.
W przeszłości, Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na tankowiec SIG i jego właściciela w odpowiedzi na wcześniejsze incydenty. Wasyl Małyuk, przewodniczący SBU, choć nie potwierdził ataku, wskazał, że działania przeciwko rosyjskim celom są odpowiedzią na rosyjskie prowokacje.
To była kolejna udana akcja ukraińskiej marynarki wojennej w Cieśninie Kerczeńskiej, po tym jak w nocy z czwartku na piątek rosyjski okręt desantowy Górnik Olenegorski został prawdopodobnie uszkodzony przez ukraiński dron morski. Mimo zaprzeczeń ze strony Moskwy dotyczących jakichkolwiek uszkodzeń okrętu, jednostka po tym incydencie wykazywała znaczne przechylenie i musiała zostać przetransportowana do swojej macierzystej bazy.
Autor: Mariusz Dasiewicz

-
Chińskie kutry rybackie eskalują przemoc na Morzu Żółtym

Chińskie kutry rybackie coraz częściej odpowiadają przemocą na działania południowokoreańskiej Straży Przybrzeżnej. Na wodach Morza Żółtego rutynowe kontrole przeradzają się w niebezpieczne konfrontacje, które zaczynają przypominać działania o charakterze quasi-paramilitarnym.
W artykule
Chińskie kutry rybackie kontra Straż Przybrzeżna Korei Południowej
Z dostępnych relacji wynika, że podczas prób kontroli i wejścia na pokład chińskie załogi stosują środki mające uniemożliwić działania inspekcyjne. Na burtach montowane są metalowe kraty, sieci oraz elementy konstrukcyjne utrudniające abordaż. W przypadku przełamania zabezpieczeń dochodzi do bezpośrednich aktów przemocy, w tym użycia metalowych prętów oraz narzędzi przypominających siekiery.
Szczególne zaniepokojenie południowokoreańskich służb budzi zjawisko łączenia kilku lub kilkunastu jednostek w zwarte zespoły manewrujące jako jedna formacja. Tego typu „pływające skupiska” znacząco utrudniają manewrowanie jednostek patrolowych oraz zwiększają ryzyko kolizji. Jednocześnie pozwalają chińskim rybakom na wzajemne wsparcie w razie interwencji służb.
Korea Południowa odpowiada na nielegalne połowy na Morzu Żółtym
Seul podkreśla, że działania Straży Przybrzeżnej mają charakter egzekwowania prawa morskiego oraz ochrony zasobów naturalnych. Jednocześnie władze Korei Południowej zapowiadają utrzymanie zdecydowanej postawy wobec naruszeń, wskazując na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonariuszom oraz kontroli sytuacji na jednym z najbardziej newralgicznych akwenów regionu.
Narastająca liczba agresywnych incydentów na Morzu Żółtym pokazuje, że problem nielegalnych połowów coraz częściej przybiera wymiar konfrontacji o charakterze quasi-paramilitarnym, co dodatkowo komplikuje sytuację bezpieczeństwa morskiego w Azji Wschodniej. Region ten staje się jednym z kluczowych punktów zapalnych dla bezpieczeństwa morskiego w Azji Wschodniej.











