Planowany jako „relatywnie niedrogi okręt nawodny” i będący zaawansowaną konstrukcją modułową, po 16 latach prac rozwojowych i zbudowaniu 13 egzemplarzy, nadal nie jest wykorzystywany operacyjnie przez marynarkę wojenną. W kwietniu ogłoszono, że żadna jednostka nie zostanie rozmieszczona w 2018 r. i to pomimo wcześniejszych planów dołączenia przez kilka z nich do odpowiednio 7 i 5 Floty w Singapurze i Bahrajnie.
[powiazane1]
Powody tej decyzji były jasne. Biuro Testów i Ewaluacji Departamentu Obrony w opublikowanym w styczniu 2018 roku dokumencie wskazało na szereg problemów z obydwoma wariantami okrętów LCS – Freedom i Independence, włączając w to: elementy systemu walki, jak np. radar, ograniczone możliwości samoobrony przeciw pociskom rakietowym oraz wyraźny brak redundancji dla istotnych systemów niezbędnych do zmniejszenia prawdopodobieństwa, że pojedynczy atak spowoduje utratę napędu, zdolności bojowych oraz kontroli uszkodzeń i przywracania działania systemów.
– Żaden wariant LCS nie jest w stanie przetrwać w warunkach walki o wysokiej intensywności. Chociaż okręty posiadają zdolności zmniejszające podatność na ataki, testowanie analogicznych zdolności w innych typach okrętów wykazało, że mają one ograniczoną skuteczność podczas walki o wysokiej intensywności – wynika z raportu Biura.
[powiazane2]
Pomimo tego Kongrs we wrześniu zdecydował o wprowadzeniu trzech dodatkowych jednostek typu LCS na wyposażenie US Navy, przy jednoczesnym ucięciu funduszy na rozwój modułów niezbędnych do zwiększenia skuteczności już istniejących okrętów. – Kongres, niezadowolony z opóźnień związanych z harmonogramem rozwoju modułów zmniejszył ich finansowanie w wyniku czego prace będą prowadzone jeszcze wolniej – donosił portal Defense News. – Wszystko to ma miejsce w sytuacji pompowania pieniędzy w budowę kolejnych jednostek bez modułów misyjnych i osiągnięcia przez okręty wstępnej zdolności operacyjnej, tj. możliwości wykorzystania sprzętu przynajmniej w pewnym stopniu – wskazywał Defense News
Z drugiej strony niedawno pojawiła się dobra wiadomość dla programu LCS: USS Freedom wrócił do służby po dwóch latach napraw, mających na celu usunięcie krytycznej awarii silnika. Wygląda zatem na to, że to by było na tyle jeżeli chodzi o okręty rodziny LCS.
Podpis: km (Źródło: The National Interest, Defense News). Fot.: US Navy.