PGE i Orsted zawarły umowę na transport i instalację morskich stacji transformatorowych

PGE i Ørsted podpisały kluczową umowę na transport i instalację morskich stacji transformatorowych dla projektu Baltica 2. Ta umowa nie tylko przybliża Polskę do osiągnięcia celów w zakresie zielonej energii, ale także stanowić będzie ważny element w strategii obu firm na rzecz transformacji energetycznej kraju.
Wyłoniona w przetargu firma Seaway7 to światowy lider w realizacji projektów związanych z morską energetyką wiatrową. Do transportu i instalacji morskich stacji firma wykorzysta zarówno statki dźwigowe, jak i transportowe. Rozpoczęcie prac zaplanowano na 2026 rok. Cztery morskie stacje transformatorowe zaprojektuje, wybuduje i uruchomi konsorcjum Semco/PTSC.

PGE i Orsted mają zakontraktowane już wszystkie niezbędne komponenty dla morskiej farmy wiatrowej Baltica 2, a także podpisane wszystkie umowy dotyczące ich instalacji. Partnerzy wybrali też generalnego wykonawcę lądowej infrastruktury przyłączeniowej. Posiadają już wszystkie niezbędne pozwolenia budowlane. Ostatnim krokiem przed rozpoczęciem budowy będzie podjęcie przez inwestorów ostatecznej decyzji inwestycyjnej (FID).
Czytaj więcej o polskich firmach które realizują badania geologiczne dla morskich farm wiatrowych projektu Baltica
Baltica 2 stanowi jeden z dwóch etapów Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica, obok Baltica 3. Projekt ten realizowany jest we współpracy przez PGE i Ørsted, przewiduje ukończenie etapu Baltica 2, o potencjale produkcyjnym rzędu 1,5 GW, do końca 2027 roku. Z kolei etap Baltica 3, charakteryzujący się mocą około 1 GW, ma zostać zrealizowany do roku 2030. Połączenie obu etapów da w efekcie Morską Farmę Wiatrową Baltica o całkowitej mocy 2,5 GW. Ta inwestycja przyczyni się do transformacji sektora energetycznego w Polsce, umożliwiając dostarczenie zielonej energii dla niemal 4 milionów polskich gospodarstw domowych.
Źródło: PGE

-
Iran zatrzymuje tankowiec w Zatoce Omańskiej

Irańskie służby przejęły tankowiec przepływający przez wody Zatoki Omańskiej. Powodem były naruszenia przepisów, w tym brak dokumentacji oraz ignorowanie sygnałów do zatrzymania. Załogę jednostki zatrzymano do wyjaśnienia.
W artykule
Zajęcie jednostki na wodach Zatoki Omańskiej
Według komunikatów irańskich mediów, powołujących się na sąd prowincji Hormozgan, w ręce władz trafił tankowiec z 18-osobową załogą. Strona irańska twierdzi, że jednostka przewoziła około 37 000 baryłek ropy pochodzącego z nielegalnego obrotu. Załodze zarzucono m.in. ignorowanie poleceń zatrzymania oraz brak kompletnej dokumentacji nawigacyjnej i ładunkowej.
Kontekst incydentu
Do incydentu doszło w okresie podwyższonego napięcia wokół transportu surowców energetycznych drogą morską. Zatrzymanie tankowca nastąpiło krótko po działaniach Stanów Zjednoczonych wobec innej jednostki przejętej u wybrzeży Wenezueli, którą Waszyngton wiąże z transportem ropy objętej sankcjami.
Deklaracje Teheranu
Teheran od lat deklaruje walkę z masowym nielegalnym wywozem paliw, który jest napędzany niskimi cenami krajowymi oraz osłabieniem irańskiej waluty. Istotną rolę odgrywają także szlaki morskie prowadzące do państw regionu Zatoki Perskiej.
Światowe media nie podają nazwy tankowca ani kto jest jego właścicielem lub armatorem.











