Zerwane kontrakty oraz nieodebrane statki to zmora każdej stoczni. Olbrzymie koszty budowy to zainwestowane środki, które zamiast przynieść zysk stają się olbrzymim balastem i zaburzają płynność finansową nawet dobrze prosperujących firm. Remontowa Shipbuilding została postawiona w takiej sytuacji w połowie 2015 r., kiedy to grenlandzki armator Royal Arctic Line (RAL) częściowo zerwał kontrakt na budowę łącznie pięciu arktycznych kontenerowców i odebrał jedynie trzy jednostki.
Royal Arctic poinformował że zdecydował się na zakup jednego z nieodebranych wcześniej statków, arktyczny kontenerowiec o ładowności 108 TEU który ze stoczni Remontowa Shipbuilding ma zostać przekazany grenlandzkiemu armatorowi już w kwietniu 2020 roku.
Royal Arctic Line poinformował, że zakupiony statek będzie pływał przede wszystkim pomiędzy Reykjavikiem, a Tasiilaq. Co tym samym znacznie poprawi obsługę Wschodniego Wybrzeża, zarówno pod względem częstotliwości, jak i połączeń z całym światem. Inwestycja w nową jednostkę oznacza jednocześnie 50 proc. więcej połączeń z Tasiilaq w okresie sprzyjających warunków pogodowych. Taka zmiana oznacza dla Tasiilaq podłączenie do globalnej sieci logistycznej. Dzięki połączeniu transportu żeglugowego i lotniczego, produkty z tego miasta będą mogły dotrzeć do większości miejsc na świecie w ciągu 72 godzin.
Źródło: Splash247