Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W dyskusji o nowych okrętach wojennych często padają dane dotyczące cen systemów uzbrojenia. Warto jednak uzmysłowić sobie jaki jest prawdziwy koszt jednego z ich najdroższych rodzajów jakimi są kierowane pociski rakietowe.
Większość operacyjnych amerykańskich okrętów wojennych wychodzi w morze z pełną jednostką uzbrojenia. Ten artykuł postara się przybliżyć koszt takiego ładunku oraz koszty jednostkowe poszczególnych pocisków.
Pojedynczy krążownik typu Ticonderoga ma 122-komorową wyrzutnię Mk 41 (VLS), a każda z komór może pomieścić jeden większy pocisk (SM-2, SM-3, SM-6, RGM-109, RUM-139) lub cztery pociski ESSM (Evolved Sea Sparrow Missiles). Tym samym może on załadować największą liczbę pocisków w US Navy a w świecie ustępując tylko południowokoreańskim, znacznie młodszym niszczycielom typu Sejong the Great.
Poniżej przedstawiono koszty jednostkowe, zaokrąglone do pełnego dolara, jakie US Navy zakontraktowała w roku fiskalnym 2021 (FY2021), zgodnie z ich danymi z oficjalnych dokumentów budżetowych.
Pociski przeciwlotnicze:
Pociski do przeciwokrętowe, rakietotorpedy i pociski manewrujące do zwalczania celów lądowych:
Warto w powyższym wyszczególnieniu zwrócić uwagę na ceny pocisków Tomahawk i porównać je z kosztem pocisków przeciwokrętowych Harpoon i NSM a zwłaszcza z wariantem do zwalczania celów lądowych tego pierwszego. Z porównania tego jasno wynika ekonomiczny sens a właściwie jego brak używania do atakowania celów lądowych, pocisków konstruowanych do zwalczania okrętów a nawet ich skonwertowanych wariantów.
Co więcej te pociski NSM/RGM-84L Harpoon II +/AGM-84H/K SLAM-ER, dysponują mniejszymi zasięgami oraz głowicami bojowymi a tylko ostatni z nich ma zbliżoną do Tomahawka precyzję trafienia. O ich zdolności do pokonywania naziemnej obrony powietrznej przeciwnika nie warto nawet wspominać, bo jej niska wartość to „oczywista oczywistość”.
Autor: TW


PGE Baltica uruchomiła proces rekrutacyjny do bazy operacyjno-serwisowej w Ustce, która w przyszłych latach stanie się jednym z kluczowych punktów utrzymania infrastruktury offshore na Bałtyku. Zatrudnienie znajdzie tam około 100 osób, w tym technicy, specjaliści i pracownicy wsparcia odpowiedzialni za obsługę morskiej farmy wiatrowej Baltica 2.
W artykule
PGE Baltica ogłosiła rozpoczęcie pierwszych rekrutacji do powstającej w Ustce bazy operacyjno-serwisowej, z której nadzorowana będzie eksploatacja morskiej farmy wiatrowej Baltica 2. Proces obejmie około 100 stanowisk, natomiast za obsadzenie 40 z nich odpowiada PGE Baltica.
Jak podkreśla prezes zarządu spółki Bartosz Fedurek, inwestycja w bazę O&M ma stworzyć trwały impuls rozwojowy dla regionu, ponieważ jednostka utrzymaniowa funkcjonować będzie przez cały okres eksploatacji farmy. W strukturach bazy znajdą zatrudnienie nie tylko osoby pracujące na morzu, lecz także pracownicy niezbędni do zachowania ciągłości działania zaplecza technicznego i logistycznego. Dotyczy to zespołów serwisowych, specjalistów ds. bezpieczeństwa, magazynierów oraz części personelu odpowiedzialnego za nadzór nad lądową stacją transformatorową w Choczewie.
Baltica 2, realizowana wspólnie przez PGE i Orsted, będzie pierwszą morską farmą wiatrową obsługiwaną z usteckiej bazy. Partnerzy podzielili się zakresem rekrutacji do projektu, natomiast działania informacyjne zainaugurowano wspólnym spotkaniem w Ustce.
PGE Baltica w pierwszej kolejności poszukuje kandydatów na dziewięć stanowisk techników turbin wiatrowych. Wymaga to wcześniejszego rozpoczęcia procesu naboru, ponieważ przygotowanie załóg pracujących na morzu wiąże się z koniecznością przejścia szkoleń specjalistycznych.
Do zgłoszeń zachęcamy wszystkich niezależnie od poziomu doświadczenia – także kandydatów z usteckiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych, z którym współpracujemy. Dla osób bez wiedzy specjalistycznej przewidzieliśmy pakiety specjalistycznych szkoleń związanych m.in. z pracą na morzu i na wysokości.
Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica
Ogłoszenia będą publikowane na stronie https://pgebaltica.pl/kariera.
Kolejne oferty pracy PGE Baltica planuje publikować w styczniu i lutym 2026 roku, a następne etapy rekrutacji zaplanowano na drugą połowę roku. Wszystkie ogłoszenia będą dostępne na stronie internetowej spółki.
Ustecka baza O&M stanie się jednym z kluczowych elementów systemu utrzymania polskich inwestycji offshore. Jej zadania obejmą pełne wsparcie eksploatacji Baltica 2, natomiast docelowo posiada ona potencjał obsługi również kolejnych projektów rozwijanych przez PGE Baltica na morzu.
PGE Baltica dysponuje portfelem ośmiu pozwoleń lokalizacyjnych na budowę morskich farm wiatrowych. Najbardziej zaawansowany projekt — Baltica 2 o mocy 1,5 GW — ma rozpocząć produkcję energii elektrycznej w 2027 roku. Rozwój zaplecza serwisowego w Ustce stanowi integralny element przygotowań do długoterminowego utrzymania tego systemu energetycznego.
Źródło: PGE Baltica