Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Awaria tankowca Oktan w Świnoujściu. Natychmiast rzucono kotwicę

W sobotnie popołudnie na jednej z głównych dróg wodnych Pomorza Zachodniego doszło do incydentu z udziałem tankowca Oktan. Statek, transportujący paliwo z Göteborga do Świnoujścia, utracił zasilanie tuż przed wejściem do portu. Dzięki szybkiej reakcji załogi oraz wsparciu holowników, sytuację udało się opanować bez zagrożenia dla ludzi i środowiska.

Zakotwiczenie i interwencja holowników

Do awarii doszło około godziny 17:30, gdy jednostka znajdowała się na torze wodnym Świny – w bezpośrednim sąsiedztwie intensywnie eksploatowanego toru wodnego między wyspami Uznam i Wolin. Utrata zasilania skutkowała całkowitym brakiem możliwości manewrowania, co zmusiło kapitana do natychmiastowego zakotwiczenia statku w poprzek toru.

Tego dnia okolice Świnoujścia tętniły życiem – trwał Jarmark Bałtycki, a tuż obok odbywało się wydarzenie „Wiatrak”, przyciągające licznych mieszkańców i turystów. Gwałtowne zatrzymanie jednostki na torze wodnym nie umknęło uwadze zgromadzonych nad brzegiem obserwatorów, którzy stali się przypadkowymi świadkami nietypowej sytuacji na wodach Świny.

Na miejsce skierowano dwa holowniki, które po około 30 minutach przystąpiły do operacji zabezpieczenia i odprowadzenia Oktana do nabrzeża. Ruch promowy został tymczasowo wstrzymany, jednak wznowiono go niezwłocznie po zakończeniu manewru.

Czytaj więcej: Załoga MSC Baltic III ewakuowana podczas sztormu

Uszkodzenia i inspekcja techniczna

Według wstępnych informacji, incydent nie spowodował żadnych uszkodzeń kadłuba ani zagrożenia wyciekiem przewożonego ładunku. Statek został bezpiecznie odholowany do portu, gdzie rozpoczęto inspekcję siłowni oraz układu automatyki. Ustalenia wskazują na usterkę w systemie zasilania, jednak do czasu zakończenia analizy technicznej nie można jednoznacznie określić jej przyczyny.

Charakterystyka jednostki

Tankowiec Oktan to zbiornikowiec do przewozu produktów ropopochodnych i chemikaliów, zbudowany w 2003 r. w tureckiej stoczni Celik Tekne Shipyard w Stambule. Pływa pod banderą Wysp Owczych, a jego portem macierzystym jest Tórshavn. Właścicielem jest farerska spółka Oktan Sp/f, natomiast zarządzającym – Arcturus Sp. z o.o. ze Szczecina, specjalizujący się w regionalnych przewozach paliw płynnych na Morzu Północnym i Bałtyku.

Statek mierzy 100,6 metra długości przy szerokości 16,98 metra i maksymalnym zanurzeniu około 6,9 metra. Jego nośność wynosi 5885 ton, a tonaż pojemnościowy brutto to 4425. Jednostka jest wyposażona w siłownię z pojedynczym silnikiem wysokoprężnym MAN B&W, napędzającym śrubę nastawną.

Ze względu na swoje parametry, Oktan należy do grupy mniejszych zbiornikowców przystosowanych do obsługi portów o ograniczonej głębokości i wykonywania połączeń przybrzeżnych. Regularnie realizuje przewozy między Skandynawią a Polską, zawijając m.in. do portów w Świnoujściu, Gdańsku i Szczecinie.

Źródło: RMF FM/MD

https://portalstoczniowy.pl/category/porty-logistyka/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Statek z ładunkiem węgla zatrzymany przez aktywistów u wybrzeży Australii

    Statek z ładunkiem węgla zatrzymany przez aktywistów u wybrzeży Australii

    30 listopada grupa aktywistów Greenpeace Australia Pacific przeprowadziła spektakularną akcję na podejściu do portu w Newcastle, gdzie wspięli się na masowiec BONNY ISLAND, na którego pokładzie znajdował się węgiel.

    Do incydentu doszło w rejonie wejścia do portu Newcastle, jednego z głównych punktów eksportowych australijskiego węgla. Trzech aktywistów Greenpeace przedostało się na pokład masowca, wykorzystując dostęp do łańcucha kotwicznego oraz konstrukcji burtowych. Obecność osób postronnych na części dziobowej jednostki uniemożliwiła jej normalne manewrowanie, natomiast równoległa blokada kajakami na torze podejściowym dodatkowo ograniczyła przestrzeń manewrową statku, co w praktyce całkowicie wstrzymało jego ruch.

    Protest był częścią szerszej inicjatywy Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia daty wygaszania eksportu paliw kopalnych oraz wstrzymania nowych projektów związanych z węglem i gazem.

    Transparenty, farba i polityczny kontekst protestu

    Aktywiści rozwiesili na burcie masowca duży transparent z przesłaniem skierowanym do władz Australii: „Wycofywać węgiel i gaz”. Był to element blokady Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia terminu odejścia od paliw kopalnych oraz wstrzymania zgód na nowe projekty związane z węglem i gazem.

    Akcja zbiegła się w czasie z podpisaniem przez Australię Deklaracji z Belém podczas COP30 w Brazylii. Greenpeace podkreśla, że zobowiązania złożone na forum międzynarodowym pozostają w sprzeczności z utrzymywaniem wysokiego poziomu eksportu surowców energetycznych.

    Udział artystów i wsparcie społeczne

    W proteście uczestniczyli także australijscy muzycy Oli i Louis Leimbach z zespołu Lime Cordiale. Według Oli’ego obecność artystów miała podkreślić, że ruch klimatyczny obejmuje różne środowiska społeczne. Zwrócił uwagę, że akcja Greenpeace stała się naturalnym przedłużeniem koncertu zorganizowanego w ramach Rising Tide, który zgromadził wielu zwolenników działań na rzecz ochrony klimatu.

    Wśród osób, które wspięły się na pokład masowca, znalazła się również lekarka i aktywistka Greenpeace dr Elen O’Donnell. W swoim oświadczeniu wskazała na skutki katastrof klimatycznych obserwowane w pracy zawodowej oraz podkreśliła, że Australia jako trzeci największy eksporter paliw kopalnych na świecie ponosi szczególną odpowiedzialność za ich konsekwencje.

    Skala protestu była na tyle duża, że lokalna policja zatrzymała ponad 140 osób płynących na kajakach i pontonach, które brały udział w blokadzie podejścia do portu, wśród nich również nieletnich. Organizatorzy określili działania jako „konieczne i pokojowe”, natomiast krytycy podkreślali rosnące ryzyko eskalacji oraz zakłócenia pracy największego portu węglowego świata.

    Szerszy kontekst: napięcie między polityką energetyczną a oczekiwaniami społecznymi

    Incydent w Newcastle wpisuje się w rosnącą liczbę protestów wymierzonych w infrastrukturę powiązaną z paliwami kopalnymi. Australia, mimo deklaracji składanych na arenie międzynarodowej, pozostaje jednym z głównych eksporterów węgla na rynki azjatyckie. Działania aktywistów pokazują, że presja społeczna na przyspieszenie transformacji energetycznej staje się coraz bardziej zauważalna.

    Podobne napięcia pojawiają się także w innych regionach świata, gdzie troska o środowisko zderza się z realiami gospodarki oraz sytuacją na rynku pracy. Europejskie doświadczenia potwierdzają, jak trudne bywa pogodzenie ambitnych celów klimatycznych z rosnącymi kosztami życia. W Australii sytuacja pozostaje szczególnie złożona, ponieważ przemysł wydobywczy jest jednym z fundamentów lokalnych gospodarek.

    Wypowiedź Billa Gatesa i globalna dyskusja o transformacji

    „Chociaż zmiana klimatu dotknie najuboższych najmocniej, dla wielu z nich nie będzie jedynym ani największym zagrożeniem” – przypomniał niedawno Bill Gates, komentując tempo światowej transformacji energetycznej. Wskazał, że debata zbyt często koncentruje się wyłącznie na emisjach, pomijając kwestie społeczne takie jak dostęp do energii, ubóstwo czy brak możliwości rozwoju.

    Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna wymaga nie tylko redukcji emisji, lecz także inwestycji w rozwiązania poprawiające jakość życia. Zwrócił uwagę, że postęp technologiczny sprawił, iż globalne prognozy emisji są dziś mniej pesymistyczne niż dekadę temu.

    Protest Rising Tide, który dzieli opinię publiczną

    Choć dla uczestników Rising Tide była to forma obywatelskiego sprzeciwu, wielu mieszkańców regionu oceniło akcję jako przykład radykalizmu uderzającego w lokalną gospodarkę i miejsca pracy. W debacie publicznej pojawiły się głosy, że blokowanie statków nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów klimatycznych, natomiast wzmacnia napięcia społeczne.

    Wydarzenia w Newcastle pokazały, że spór między aktywizmem klimatycznym a ekonomicznym fundamentem tego kraju pozostaje nierozstrzygnięty i z zapewne jeszcze będzie powracał w w takiej lub podobnej formie.