Enter your email address below and subscribe to our newsletter

BAE Systems z kontraktem na budowę drugiej serii fregat typu 26

Brytyjskie Ministerstwo Obrony (MoD) przyznało BAE Systems kontrakt o wartości 4,2 mld GBP na budowę w Glasgow kolejnych pięciu fregat typu 26/City dla Royal Navy.

Kontrakt zapewni utrzymanie ponad 4000 miejsc pracy w BAE Systems i szerszym łańcuchu dostaw komponentów okrętowych w Wielkiej Brytanii. Zabezpiecza również budowę jednostek pływających w zakładach BAE Systems w Szkocji do 2030 roku. Do 1,8 mld GBP z nowego zamówienia zostanie wydane na zlecenia dla podwykonawców i dostawców komponentów, w tym 1,2 mld GBP w podmiotach z Wielkiej Brytanii.

Fregaty typu 26 to jedne z najbardziej zaawansowanych okrętów wojennych na świecie. Zostały zaprojektowane do walki z okrętami podwodnymi i obrony powietrznej o wysokiej intensywności, ale można je szybko dostosować do niesienia pomocy humanitarnej i medycznej. Konstrukcja ta została już z powodzeniem wyeksportowana do Australii i Kanady, zabezpieczając tysiące miejsc pracy w Wielkiej Brytanii i wzmacniając sojusze z członkami Wspólnoty Brytyjskiej.

Czytaj więcej o CSIC który zaprezentował nowy UUV Haishen 6000 na Airshow China 2022

Zapewniając tysiące miejsc pracy wymagających wysokich kwalifikacji w Szkocji, a także więcej w szerszym łańcuchu dostaw w Wielkiej Brytanii, kontrakt ten będzie pobudzał brytyjski przemysł stoczniowy. Pozwala on kontynuować długą historię budowy jednostek w Szkocji, oraz stanowi podstawę dla ciągłych inwestycji, w umiejętności, infrastrukturę i technologie niezbędne do utrzymania się w czołówce sektora morskiego i wspierania Narodowej Strategii Budowy Statków rządu brytyjskiego.

Program fregat typu 26 jest przedsięwzięciem obejmującym całą Wielką Brytanię. Ponad 120 brytyjskich dostawców pozyskało już kontrakty związane z nową partią fregat, w tym na przekładnie sterowe w Dunfermline, turbiny gazowe w Filton i morskie oświetlenie LED w Cumbrii. W tym roku 180 nowych praktykantów dołączyło do 400 już pracujących w BAE Systems nad programem.

Czytaj też o amunicji kierowanej Vulcano 127 firm Diehl Defence i Leonardo dla Deutsche Marine

Dział okrętów wojennych BAE Systems zatrudnia 4500 osób w całej Wielkiej Brytanii i rekrutuje kolejnych 400 w związku z dalszym rozwojem programu. Firma inwestuje około 15 milionów GBP w nową Akademię Budowy Statków w Glasgow, aby wspierać rozwój całej kadry pracowniczej, od praktykantów po starszych kierowników. Ponadto BAE Systems złożyła wniosek o zgodę na rozpoczęcie budowy nowej hali stoczniowej o wartości ponad 100 mln BGP, która znacznie zwiększy wydajność w Clyde, aby wesprzeć dostawę tych ośmiu jednostek i przyszłych zamówień.

Trzy okręty typu 26 są już budowane w Glasgow, a pierwszy z typu, HMS Glasgow (F88), ma zostać zwodowany jeszcze w tym roku i zostać dostarczony Royal Navy w połowie lat 20. Trwa również budowa HMS Cardiff (F89) i HMS Belfast (F90).

Autor: TDW

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Navantia w finałowej rozgrywce programu Orka

    Navantia w finałowej rozgrywce programu Orka

    Rząd ma jutro podjąć decyzję o wskazaniu preferowanego oferenta programu Orka, którą ogłosi w piątek podczas Święta Marynarki Wojennej. Wśród głównych kandydatów znajduje się hiszpańska Navantia z propozycją okrętów podwodnych typu S-80.

    Zbliżający się wybór przesądzi o kierunku rozwoju kluczowych zdolności Marynarki Wojennej RP, dlatego warto przyjrzeć się ostatni raz, jak oferta hiszpańskiego koncernu Navantia odpowiada na polskie potrzeby operacyjne i przemysłowe — oraz jakie konsekwencje może przynieść piątkowy komunikat rządu.

    Hiszpańska propozycja – S-80 w konfiguracji dla Polski

    Navantia zabiega o udział w programie Orka, oferując Polsce okręty podwodne typu S-80, czyli najnowszą generację jednostek konwencjonalnych budowanych na potrzeby Armada Española. Projekt powstaje we współpracy z firmami Babcock International oraz Lockheed Martin, co wzmacnia wiarygodność hiszpańskiej propozycji w zakresie integracji systemów bojowych i długofalowego wsparcia eksploatacyjnego.

    Okręt typu S-80 przedstawiany jest jako platforma o szerokim spektrum zastosowań, zdolna do prowadzenia działań przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym oraz do wykonywania precyzyjnych uderzeń na cele lądowe. Kadłub został zaprojektowany z myślą o operacjach wymagających skrytości, rozpoznaniu i zbieraniu danych w wymagającym środowisku hydrologicznym Bałtyku, gdzie zmienność zasolenia, temperatura wody i niewielkie głębokości (średnia głębokość Bałtyku to 50 m) stawia wysokie wymagania układom sterowania i napędu.

    Czytaj więcej: Czy hiszpańskie okręty podwodne typu S-80 to dobra propozycja dla Polski?

    W rozmowach z przedstawicielami Navantii podkreślono, że potencjał bojowy S-80 będzie rozwijany — jednostka ma otrzymać zdolność użycia pocisków kierowanych klasy NSM, co znacząco zwiększy jej możliwości oddziaływania na cele nawodne. Hiszpanie wskazują, że nawet pojedynczy okręt tego typu potrafi wymusić na przeciwniku stałe zaangażowanie rozbudowanych sił ZOP, ponieważ skuteczne wykrycie takiej jednostki wymaga długotrwałych i kosztownych działań poszukiwawczych.

    Atut Navantii – obecność partnerów znanych Polsce

    Jednym z argumentów wzmacniających propozycję Navantii pozostaje zaplecze jej kluczowych partnerów, którzy od lat uczestniczą w polskich programach modernizacyjnych. Babcock International odpowiada za program wilozadaniowych fregat Miecznik, które są budowane w PGZ Stoczni Wojennej, które to stanowią obecnie najważniejszą inwestycję w Siły Morskie naszego kraju, natomiast Lockheed Martin prowadzi w kraju produkcję śmigłowców S-70i Black Hawk i realizuje zadania związane z systemem Wisła.

    Ich ugruntowana obecność na polskim rynku oraz rozbudowana infrastruktura techniczna mogą ułatwić proces wdrożenia okrętów podwodnych typu S-80, zapewniając jednocześnie stabilne wsparcie eksploatacyjne dla przyszłych jednostek programu Orka.

    Znaczenie dla krajowego przemysłu

    Navantia deklaruje gotowość do szerokiego włączenia polskich przedsiębiorstw w proces budowy oraz późniejszego serwisowania okrętów podwodnych. W praktyce oznaczałoby to realny udział krajowego przemysłu w łańcuchu dostaw, rozwój kompetencji związanych z konstrukcją i obsługą jednostek tego typu oraz możliwość stopniowego wdrażania nowoczesnych technologii stosowanych w systemach pokładowych.

    Strona hiszpańska podkreśla, że trwała obecność polskich podmiotów w programie ma być fundamentem długofalowej utrzymywalności przyszłych okrętów Marynarki Wojennej RP, ponieważ to krajowe zaplecze serwisowe odpowiada za stabilność eksploatacji przez kolejne dekady służby.

    Decyzja rządu – początek drogi

    Wskazanie oferenta podczas Święta Marynarki Wojennej będzie jedynie początkiem kolejnego etapu programu Orka. Decyzja rządu uruchomi proces, który zawsze rozciąga się na lata: od negocjacji kontraktu, przez uzgodnienia dotyczące transferu technologii, aż po określenie zakresu udziału krajowych zakładów i dopracowanie wymagań operacyjnych w odniesieniu do finalnej konfiguracji okrętu.

    Czytaj też: Wodowanie S-82 Narciso Monturiol w Kartagenie – drugi okręt programu S-80 na wodzie

    Jak przypomina w analizie „Tata czy Mama? – Suplement” kmdr Tomasza Witkiewicza, budowa jednostki tej klasy wraz ze szkoleniem załogi i integracją systemów to przedsięwzięcie rozłożone co najmniej na dekadę, dlatego wybór preferowanego oferenta otwiera długą, wieloetapową drogę prowadzącą do odbudowy zdolności podwodnych Marynarki Wojennej RP .

    Niezależnie od wyboru oferenta Orka pozostaje jednym z najbardziej kluczowych programów modernizacyjnych Marynarki Wojennej RP. Okręty podwodne mają stanowić podstawę odstraszania na Bałtyku, a ich rola została szeroko opisana w analizach dotyczących znaczenia tej klasy uzbrojenia dla MW RP – od zwalczania jednostek przeciwnika po zdolność do skrytych działań uderzeniowych .

    Autor: Mariusz Dasiewicz