Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Ćwiczenia NATO na Morzu Bałtyckim, czyli demonstrowanie solidarności członków Sojuszu Północno Atlantyckiego oraz realizacja jednego z najważniejszych zadań – bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych.
To główne zadania, które w ramach wspólnego szkolenia na Bałtyku realizowały okręty Niemiec i Danii, niszczyciele US Navy USS Forrester DDG98 i USS Donald Cook DDG75 wraz z okrętami Marynarki Wojennej RP fregatą rakietową ORP Gen. K. Pułaski oraz korwetą patrolową ORP Ślązak przy współudziale Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej RP.
Ćwiczenia o takim charakterze są kluczowe dla tworzenia atmosfery bezpieczeństwa na morzu, do zapewnienia ciągłego transportu morskiego, tak niezbędnego dla zabezpieczenia prawidłowego funkcjonowania gospodarki narodowej.
Mając na uwadze rozpoczęcie realizacji Programu Miecznik, obecnie podjęte decyzje w tej sprawie mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa transportu morskiego które Marynarka Wojenna RP powinna realizować w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zastanawiające jest to, że ostatnio słyszeliśmy iż „Bałtyk jest za płytki, za wąski a najlepszym okrętem na ten akwen jest samolot ponieważ okręt typu fregata według Jacka Bartosiaka zostanie zatopiony w 15 min. na Morzu Bałtyckim, część marynarzy zginie, a część zostaje wyłowiona przez Rosjan.
Tylko nikt nie powiedział o tym flocie USA, Niemiec i Danii. Bowiem to właśnie 2 amerykańskie niszczyciele rakietowe oraz fregaty przeciwlotnicze z Danii i Niemiec operowały na Bałtyku” – napisał na Twitterze Dawid Kamizela.
Źródło: Marynarka Wojenna RP/Facebook


W południowokoreańskim Ulsan rozpoczęto próby morskie nowego okrętu patrolowego, przyszłego BRP Rajah Sulayman (PS-20) — pierwszej jednostki z serii sześciu zamówionych przez Marynarkę Wojenną Filipin. Próby odbywają się w pobliżu stoczni HD Hyundai Heavy Industries odpowiedzialnej za projekt, budowę oraz integrację systemów pokładowych.
W artykule
Przyszły BRP Rajah Sulayman reprezentuje nowy typ okrętów patrolowych typu HDP-2200+, opracowaną przez południowokoreański koncern HD Hyundai Heavy Industries. Kadłub i układ pokładu dostosowano do wymagań działań morskich na akwenach tropikalnych oraz do prowadzenia długotrwałych patroli w rejonach przybrzeżnych i oceanicznych. Jednostka otrzymała rufową rampę umożliwiającą szybkie wodowanie łodzi półsztywnych RHIB, a także zmodernizowany system hydrolokacyjny z anteną holowaną, zwiększający skuteczność w wykrywaniu zagrożeń podwodnych.
Okręt wyposażono również w zintegrowany system zarządzania walką, łączność satelitarną i stanowiska przygotowane do montażu uzbrojenia średniego kalibru oraz lekkich systemów artyleryjskich.
Według informacji przekazanych przez Hyundai Heavy Industries, przekazanie jednostki użytkownikowi nastąpi w pierwszym kwartale przyszłego roku. Rajah Sulayman stanie się pierwszym z serii sześciu patrolowców nowego typu, które w najbliższych latach trafią do filipińskiej floty. Kolejne jednostki są już w różnych stadiach budowy w tej samej stoczni.
Projekt ten stanowi kontynuację współpracy między Republiką Filipin i Koreą Południową, zapoczątkowanej przy budowie fregat typu Jose Rizal — Jose Rizal i Antonio Luna. Następnie współpracę rozwinięto w ramach programu modernizacji marynarki poprzez pozyskanie fregat typu Miguel Malvar.
Nowe patrolowce zwiększą zdolności Filipińskiej Marynarki Wojennej w zakresie patrolowania rozległych akwenów archipelagu, ochrony granic morskich oraz zwalczania nielegalnych działań, takich jak przemyt, nielegalne połowy i piractwo. Modernizacja floty wpisuje się w szerszy plan rozwoju sił morskich Filipin, które w ostatnich latach intensywnie inwestują w unowocześnienie swojej floty nawodnej, m.in. poprzez zakup fregat, okrętów zaopatrzeniowych oraz desantowych.