„Prezydent USA Joe Biden mówi jasno od dłuższego czasu, że jego zdaniem Nord Stream 2, to zły pomysł. Powiedziałem to bezpośrednio (niemieckiemu) ministrowi spraw zagranicznych Heiko Maasowi, także powiedziałem jasno, że (…) zaangażowanie w budowę gazociągu jest zagrożone amerykańskimi sankcjami” – oświadczył Blinken.
Podkreślił, że USA różnią się z Niemcami w sprawie podejścia do projektu. Zdaniem Blinkena, Nord Stream 2 dzieli Europę i wystawia Ukrainę na „rosyjskie manipulacje”.
Powiedział też, że gazociąg Nord Stream 2, to projekt wbrew europejskim celom bezpieczeństwa energetycznego. Zaznaczył, że USA będą monitorować realizację tego przedsięwzięcia.
Blinken na spotkaniu z Maasem we wtorek późnym wieczorem w Brukseli podkreślił sprzeciw Waszyngtonu wobec budowy gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.
O „krótkim” spotkaniu szefów dyplomacji USA i RFN w kuluarach narady ministrów spraw zagranicznych państw NATO poinformował amerykański Departament Stanu.
„Sekretarz Blinken wskazał na zaangażowanie USA we współpracę z sojusznikami i partnerami w celu przeciwdziałania rosyjskim wysiłkom na rzecz podważenia naszego zbiorowego bezpieczeństwa i w tym duchu podkreślił sprzeciw USA wobec gazociągu Nord Stream 2” – czytamy w oświadczeniu.
Wcześniej we wtorek, przed rozpoczęciem obrad, Blinken oznajmił, że Nord Stream 2 jest zły dla Europy i potencjalnie narusza interesy Ukrainy i Polski.
„Nord Stream 2 jest zły dla Europy i dla Stanów zjednoczonych. Stoi on w sprzeczności z celami bezpieczeństwa energetycznego UE. Ma potencjał, by naruszać interesy Ukrainy i Polski oraz szeregu innych bliskich partnerów i sojuszników” – ocenił sekretarz stanu USA w oświadczeniu wygłoszonym dla mediów.
„Narusza też prawo Stanów Zjednoczonych, które wymaga od nas nakładania sankcji na przedsiębiorstwa, biorące udział w wysiłkach zmierzających do ukończenia (budowy) gazociągu” – dodał Blinken.
Źródło: PAP