W sierpniu 2018 roku koncern z siedzibą w Chicago pokonał dwóch konkurentów – firmy Lockheed Martin i General Atomics – w walce o lukratywną umowę na przełomowy BSP dla US Navy. Opiewający na kwotę 805 mln dolarów amerykańskich kontrakt z sierpnia przewiduje zaprojektowanie, zbudowanie i przetestowanie w sumie czterech bezzałogowców zdolnych do operowania z pokładu lotniskowca. Maszyny mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną już w 2024 roku.
W opublikowanym w grudniu dokumencie pod nazwą „Design for Maintaining Maritime Superiority”, Szef Operacji Morskich US Navy admirał John Richardson wskazał, że celem obecnych działań jest przeprowadzenie pierwszego lotu MQ-25 w 2021 roku oraz osiągnięcie wstępnej zdolności operacyjnej tak szybko jak to możliwe.
Obecność MQ-25 ma poprawić wydajność, osiągi i bezpieczeństwo samolotów startujących z pokładu lotniskowca, jak również zwiększyć ich zasięg, co przełoży się na możliwość wykonywania misji, które wcześniej nie były możliwe do przeprowadzenia. Chociaż marynarka nie ujawnia zasięgu i możliwości nowej maszyny, szacuje się, że MQ-25 ma przenosić paliwo o wadze ok 6,8 tony na odległość 500 mil morskich od lotniskowca.
[powiazane1]
– Zdolność do bezzałogowego tankowania w powietrzu zwiększy zasięg samolotów operujących z lotniskowca i usprawni wykorzystanie myśliwców bojowych należących do marynarki wojennej ponad, to z czym obecnie mamy do czynienia przy tankowaniu w powietrzu, przy jednoczesnym zmniejszeniu ryzyka związanego z czynnikiem ludzkim w tego rodzaju operacjach – powiedział kapitan Chad Reed, manager programu pn. Navy Unmanned Carrier Aviation. – MQ-25A Stingray będzie pierwszym operującym z pokładu lotniskowca bezzałogowym statkiem powietrznym, zapewniającym szerokie zdolności tankowania – dodał kapitan Reed.
Podpis km