Chrzest atomowego okrętu podwodnego Agamemnon dla Royal Navy

W stoczni BAE Systems w Barrow-in-Furness miał miejsce chrzest okrętu podwodnego o napędzie atomowym dla Royal Navy, przyszły HMS Agamemnon, który jest częścią serii okrętów typu Astute.
23 kwietnia, stocznia BAE Systems w Barrow-in-Furness była świadkiem istotnego wydarzenia dla brytyjskiej Royal Navy. W ramach kontynuacji wielowiekowej morskiej tradycji, Lady Sedwill, po inspirującym przemówieniu, rozbiła butelkę lokalnie warzonego piwa o kadłub okrętu Agamemnon, błogosławiąc tym samym jednostkę oraz wszystkich którzy będą służyć na okręcie.
Ceremonia chrztu zakończyła się pokrojeniem tortu przez Lady Sedwill i najmłodszego członka 98-osobowej załogi Agamemnona, 22-letniego Aydona Hogga, specjalistę ds. usług gastronomicznych.
Agamemnon, szósty uderzeniowy okręt podwodny o napędzie atomowym typu Astute, zbliża się do finalnych etapów swojej budowy. Jest to przedostatnia jednostka z tej serii, z siódmym okrętem, przyszłym HMS Agincourt, jeszcze w trakcie budowy. Planowane jest, że cała siódemka okrętów będzie aktywnie służyć w składzie Royal Navy do roku 2026, przy czym przewiduje się, że każda z jednostek będzie operacyjna przez co najmniej 25 lat.

Budowa przyszłego HMS Agamemnon rozpoczęła się prawie 11 lat temu, 18 lipca 2013 roku, a formalny kontrakt z Ministerstwem Obrony w Londynie został podpisany dopiero w 2017 roku. Prace nad okrętem odbywały się w Devonshire Dock Hall – najwyższej hali w Barrow, która ma 260 metrów długości, 58 metrów szerokości oraz powierzchnię 25 000 metrów kwadratowych, czyniąc ją jedną z największych kompleksów stoczniowych w Europie.
Przyszły HMS Agamemnon, nowy nabytek Royal Navy, to okręt podwodny o imponujących parametrach. Jednostka wypiera 7800 ton w zanurzeniu, ma długość 97 metrów i szerokość 11,3 metra. Serce okrętu stanowi reaktor wodno ciśnieniowy Rolls-Royce PWR2 Core H, uzupełniany przez 600-kilowatowy generator wysokoprężny MTU.
Czytaj więcej o fregacie typu Constellation – Opóźnienia i problemy dla US Navy
Zaawansowana technologia jądrowa zapewnia, że okręty podwodne typu Astute nigdy nie wymagają tankowania paliwa i mogą wytwarzać własny tlen i świeżą wodę z oceanu, co oznacza, że mogą opłynąć kulę ziemską bez wynurzenia. Załoga okrętu liczy 98 oficerów i marynarzy, którzy mogą oglądać otoczenie przez najdoskonalsze na świecie czujniki. Na uzbrojeniu okrętu znajdują się zarówno taktyczne pociski manewrujące Tomahawk Land Attack Cruise Missiles (TLAM), jak i ciężkie torpedy Spearfish.
Po zakończeniu serii testów i prób morskich, okręt zostanie oficjalnie przekazany zamawiającemu, dołączając tym samym do siostrzanych jednostek w bazie HMNB Clyde.
Autor: Mariusz Dasiewicz

Wojenna z kolejnym kontraktem na Ratownika

PGZ Stocznia Wojenna podpisała z James Fisher and Sons PLC (JFD) umowę na dostawę i integrację zaawansowanego systemu nurkowania saturacyjnego i ratownictwa okrętów podwodnych dla budowanego okrętu ratowniczego pk. Ratownik.
W artykule
Umowa PGZ Stoczni Wojennej z JFD
Kontrakt obejmuje dostawę i integrację klasyfikowanego kompleksu komór hiperbarycznych wraz z systemem podtrzymywania życia. Ratownik zostanie w pełni dostosowany do współpracy z NATO Submarine Rescue System (NSRS) – rozwiązania zarządzanego przez JFD od 2015 roku w imieniu marynarek wojennych Wielkiej Brytanii, Francji i Norwegii.

Fot. JFD Brytyjska firma przygotowała w 2019 roku studium przedprojektowe oraz ocenę wykonalności integracji systemu. W trakcie budowy wykorzysta doświadczenie zdobyte przy realizacji systemów nurkowania saturacyjnego stosowanych przez państwa NATO.
Rola JFD i PGZ Stoczni Wojennej
Rob Hales, szef działu obronnego James Fisher, podkreślił, że współpraca z polską stocznią umożliwi połączenie jej kompetencji w budowie okrętów z wiedzą JFD w zakresie ratownictwa podwodnego i systemów hiperbarycznych. Jego zdaniem projekt wzmocni polskie możliwości operacyjne, w tym ochronę infrastruktury podmorskiej.
Prezes PGZ Stoczni Wojennej, Marcin Ryngwelski, zwrócił uwagę, że Ratownik zapewni Marynarce Wojennej RP zdolności niezbędne do prowadzenia działań ratowniczych na Bałtyku oraz zabezpieczania instalacji podwodnych. Podkreślił również znaczenie współpracy z JFD dla zachowania interoperacyjności zgodnej ze standardami NATO.
Wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Jan Grabowski, wskazał, że podpisanie kontraktu dotyczy systemu o fundamentalnym znaczeniu dla bezpieczeństwa załóg i prowadzenia operacji na morzu.
Ratownik – polskie zdolności ratownictwa podwodnego i znaczenie umowy
Okręt będzie jedną z największych jednostek w historii polskiego ratownictwa morskiego. Przy długości 96 metrów i wyporności 6500 ton zapewni możliwość ratowania załóg okrętów podwodnych oraz prowadzenia działań związanych z ochroną podmorskiej infrastruktury energetycznej.
Przekazanie okrętu Marynarce Wojennej RP przewidziane jest na koniec 2029 roku.
Integracja systemu JFD stanowi kolejny etap rozbudowy krajowego potencjału w zakresie działań na dużych głębokościach. Zapewni to prowadzenie operacji ratowniczych zgodnych ze standardami sojuszniczymi oraz zwiększy bezpieczeństwo przyszłych okrętów podwodnych i infrastruktury podmorskiej, która ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania naszego państwa.
Zródło: PGZ Stocznia Wojenna











