Co to jest Konwencja z Montreux i jakie ma znaczenie dla Ukrainy? 
Opublikowane:
4 marca, 2022
Umowa międzynarodowa podpisana w 1936 roku wspiera Ukrainę w toczącej się wojnie i pozwala ograniczyć przejście rosyjskich okrętów wojennych w cieśninach tureckich.
Konwencja z Montreux o zarządzaniu cieśninami daje Turcji kontrolę nad szlakiem żeglugowym między Morzem Czarnym – gdzie znajdują się główne rosyjskie siły morskie – a Morzem Śródziemnym i dalej.
Określa ona limity przepływu statków cywilnych i wojskowych okrętów wojennych przez cieśniny Dardanele i Bosfor, które wraz z leżącym między nimi Morzem Marmara stanowią morskie połączenie między Morzem Czarnym a Morzem Śródziemnym.
Umowa międzynarodowa została podpisana przez Australię, Bułgarię, Francję, Grecję, Japonię, Rumunię, Jugosławię, Wielką Brytanię, Związek Radziecki i Turcję i obowiązuje od listopada 1936 roku.
Obecnie Konwencja z Montreux odgrywa ważną rolę w konflikcie ukraińskim. Ukraina zwróciła się do Turcji o zamknięcie cieśniny dla rosyjskich okrętów wojennych, podkreślając tym samym rolę Turcji w utrzymaniu pokoju w regionie. Rząd turecki zgodził się na to 28 lutego 2022 roku. Jednak na początku lutego na Morze Czarne wpłynęło kilka rosyjskich okrętów wojennych. Turcja oświadczyła, że nie będzie zabraniać rosyjskim okrętom wojennym wpłynięcia na Morze Czarne, jeśli Rosja będzie twierdzić, że wracają one do swoich portów macierzystych.
Cztery kluczowe elementy Konwencji z Montreux regulują, jakie statki mogą wpływać na Morze Czarne w czasie wojny:
Turcja może zamknąć cieśninę dla okrętów wojennych walczących stron w czasie wojny lub gdy sama Turcja jest stroną w wojnie lub jest zagrożona agresją ze strony innego państwa.
Turcja może zamknąć cieśninę dla statków handlowych należących do państw będących w stanie wojny z Turcją.
Każde państwo posiadające linię brzegową na Morzu Czarnym – Rumunia, Bułgaria, Gruzja, Rosja lub Ukraina – musi powiadomić Turcję z ośmiodniowym wyprzedzeniem o zamiarze wysłania statków wojennych przez cieśninę. Inne kraje, te które nie graniczą z Morzem Czarnym, muszą powiadomić Turcję z 15-dniowym wyprzedzeniem. Tylko państwa czarnomorskie mogą wysyłać przez cieśninę okręty podwodne, ale tylko po uprzednim powiadomieniu i tylko wtedy, gdy okręty te zostały zbudowane lub zakupione poza Morzem Czarnym.
W tym samym czasie przez cieśninę może przepływać tylko dziewięć okrętów wojennych, przy czym istnieją ograniczenia co do wielkości okrętów, zarówno pojedynczych, jak i grupowych. Żadna grupa okrętów nie może przekroczyć 15 000 ton metrycznych. Nowoczesne okręty wojenne są ciężkie – fregaty mają około 3000 ton, a niszczyciele i krążowniki około 10 000 ton. Nowoczesne lotniskowce są zbyt duże, aby mogły przepłynąć, a zgodnie z tureckimi przepisami i tak nie są dozwolone.
Turcja korzystała już wcześniej z uprawnień wynikających z konwencji. Podczas II wojny światowej Turcja zamknęła cieśninę dla okrętów wojennych należących do państw walczących. Uniemożliwiło to mocarstwom Osi wysłanie swoich okrętów wojennych do ataku na Związek Radziecki, a marynarce radzieckiej uniemożliwiło udział w walkach na Morzu Śródziemnym.
W obecnej sytuacji rząd turecki znalazł się w trudnym położeniu, ponieważ zarówno Ukraina, jak i Rosja są ważnymi partnerami w najważniejszych porozumieniach handlowych dotyczących energii i wojskowości. Turcja, członek NATO od 1952 roku, chce wzmocnić swoje więzi z Zachodem, nie drażniąc jednocześnie Rosji. Kontrola, jaką Turcja sprawuje nad tymi kluczowymi cieśninami, może wystawić na próbę jej równowagę.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.