USA wzmocnią bezpieczeństwo energetyczne Polski i Europy

USA mają nie tylko dużą przewagę w kwestiach obronnych, ale też bezpieczeństwa energetycznego, szczególnie jeśli chodzi o dostawy gazu do Polski i Europy – podkreślił w rozmowie z PAP prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski.
Przywódcy Polski i USA spotkali się w sobotę w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Najpierw rozmawiali w wąskim gronie, następnie odbyły się rozmowy delegacji. Prezydent Andrzej Duda relacjonował, że rozmowy dotyczyły także kwestii związanych z rozwojem polskiej energetyki, w szczególności jeśli chodzi o energetykę nuklearną.
„To jest ważna, nowa formuła współpracy między nami a Stanami Zjednoczonymi” – powiedział prezydent, przypominając, że USA już dzisiaj są zaangażowane energetycznie w Europie i będą dostarczały do Europy coraz więcej gazu skroplonego.
Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski podkreślił w rozmowie z PAP, że USA mają nie tylko dużą przewagę w kwestiach obronnych, które dla Polski są bardzo istotne, ale również jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa energetycznego.
„Chodzi przede wszystkim o dostawy amerykańskich węglowodorów do Europy, szczególnie LNG. Rosja przez lata uzależniła rynek europejski, głównie niemiecki, od tego surowca. Dzięki dostawom amerykańskim i katarskim do końca roku pozbędziemy się rosyjskiego gazu z polskiego rynku. Jest to bardzo istotne dla wszystkich państw europejskich i USA zdecydowanie mogą nam w tym pomóc (uniezależnieniu się od rosyjskich dostaw gazu – PAP). Widać, że jest duża wola do tego, żeby amerykańskie LNG większym strumieniem trafiało na europejski rynek zamiast gazu rosyjskiego, który na końcu oznacza wojnę w Europie” – powiedział szef Instytutu.
W piątek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent Joe Biden informowali o zacieśnieniu europejsko-amerykańskiej współpracy energetycznej. Odpowiedzią na to ma być zawarte porozumienie, w którego ramach Stany Zjednoczone zobowiązały się do dostarczenia dodatkowych wolumenów skroplonego gazu ziemnego (LNG) na rynek UE na poziomie co najmniej 15 mld m sześc. w 2022 r. W kolejnych latach do UE ma docierać jeszcze więcej gazu zza oceanu. Celem jest taka współpraca, która zapewni popyt na dodatkowy LNG z USA do co najmniej 2030 r. na poziomie około 50 mld m sześć. rocznie.
Jeśli chodzi o Polskę, to na podstawie zawartych długoterminowych kontraktów PGNiG kupuje okazyjnie amerykański gaz. W 2024 r. wolumen gazu z USA, który trafia do Polski, ma sięgnąć niemal 10 mld m sześc. rocznie.
Szef Instytutu Jagiellońskiego odniósł się również do kwestii budowy w Polsce elektrowni atomowej.
„W elektroenergetyce mamy bardzo dużo do zrobienia, musi powstać dużo nowych mocy. Tych rozwiązań zeroemisyjnych potrzebujemy dużo i atom jest jednym z takich rozwiązań, które też Amerykanie mają na stole” – dodał.
Polska podpisała ze Stanami Zjednoczonymi międzyrządową umowę w sprawie „współpracy w celu rozwoju programu energetyki jądrowej wykorzystywanej do celów cywilnych oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Rzeczypospolitej Polskiej”. Na jej mocy Amerykańska Agencja Handlu i Rozwoju (USTDA) przyznała Polsce grant, za który amerykańskie firmy Westinghouse i Bechtel przygotowują raport FEED (Front-End Engineering and Design) – jeden z elementów umowy międzyrządowej.
FEED będzie zawierał zarys planu budowy trzech reaktorów AP1000 Westinghouse oraz obiektów pomocniczych w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino – wskazanej przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe jako preferowaną. Ma też zwierać orientacyjny koszt projektu dla trzech bloków jądrowych w preferowanej przez PEJ lokalizacji oraz trzech kolejnych – w nieznanym jeszcze miejscu. Raport ma być gotowy w czerwcu. Pakiet propozycji finansowych zostanie przedstawiony przez administrację USA rządowi Polski w sierpniu.
Autor: Michał Boroń/PAP

-
US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.
W artykule
Projekt LST-100 w programie LSM US Navy
Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.
Rola okrętów LSM w działaniach USMC
Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.
Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.









