Grecja kończy badania sejsmiczne u wybrzeży Krety 

W poniedziałek, państwowa spółka ds. zasobów energetycznych poinformowała o zakończeniu przez Grecję dwuwymiarowych (2D) badaniach sejsmicznych w dwóch obszarach morskich u wybrzeży Krety, w ramach odnowionego dążenia do zidentyfikowania potencjalnych rezerw gazu.

Grecja, która postrzega gaz jako paliwo przejściowe w miarę zwiększania udziału energii odnawialnej, produkowała w przeszłości niewielkie ilości ropy naftowej oraz podejmowała próby zbadania swojego potencjału węglowodorowego. Zwrot ku zielonej energii i brak woli politycznej zahamowały plany poszukiwań.

Inwazja Rosji na Ukrainę skłoniła Ateny do przyspieszenia poszukiwań w sześciu lądowych i morskich obszarów, co ma na celu uzyskanie pierwszego wyobrażenia o potencjalnych rezerwach gazu jeszcze w tym roku.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/gazowce-lng-z-hiszpanii-pomagaja-zlagodzic-europejski-kryzys-energetyczny/

Hellenic Hydrocarbons and Energy Resources Management Company (HEREMA) poinformowała, że firma PGS zakończyła badania sejsmiczne 2D u wybrzeży Krety w imieniu ExxonMobil i największej greckiej rafinerii ropy naftowej HelleniQ Energy, które posiadają odpowiednio 70 i 30 proc. praw do poszukiwań gazu w dwóch obszarach u wybrzeży Krety.

Zgodnie z planem poszukiwań gazu opracowanym przez firmę HEREMA, kolejnym etapem będzie zebranie bardziej zaawansowanych danych sejsmicznych 3D, które zadecydują o tym, czy operatorzy przeprowadzą odwierty testowe.

Wcześniejsze dane sejsmiczne wskazywały na istnienie struktur podobnych do ostatnich odkryć gazu u wybrzeży Egiptu i Cypru.

Naszym celem jest wykonanie pierwszego odwiertu poszukiwawczego w 2025 roku. Chcemy zbadać, czy istnieje nowe potencjalne źródło bogactwa.

Kostas Skrekas, grecki minister energii

Źródło: Reuters

.pl/category/offshore-energetyka/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.

    Projekt LST-100 w programie LSM US Navy

    Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

    Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.

    Rola okrętów LSM w działaniach USMC

    Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.

    Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.