Jeden marynarz ranny po uderzeniu rakiety w należący do japońskiej firmy statek na Morzu Czarnym 

Jeden członek załogi został ranny w wyniku uderzenia rakiety w pływający pod panamską banderą statek transportowy Namura Queen – przekazał w sobotę japoński właściciel jednostki. Według ukraińskiej agencji spedycyjnej Stark Shipping rakietę wystrzelili Rosjanie.

Namura Queen została trafiona w piątek i uszkodzona, ale może samodzielnie płynąć. Skierowała się do Turcji, gdzie jej zniszczenia zostaną ocenione. Jeden z 20 filipińskich marynarzy przebywających na statku odniósł obrażenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – podała agencja Kyodo, powołując się na japońską firmę, do której należy statek.

Do zdarzenia doszło na Morzu Czarnym w pobliżu portu w obwodzie odeskim, gdzie Namura Queen miała wziąć ładunek zboża. Statki zostały wcześniej ostrzeżone, że nie powinny przebywać na tych wodach, ale Namura Queen nie zdawała sobie sprawę z tego ostrzeżenia i została trafiona w czasie próby opuszczenia tego obszaru – pisze Kyodo.

Namura Queen to trzeci statek handlowy trafiony od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W czwartek pływający pod turecką banderą frachtowiec Yasa Jupiter został uderzony bombą u wybrzeży Odessy, a w piątek rosyjska rakieta spadła na Millenial Spirit pływający pod banderą Mołdawii.

Źródło: PAP

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Skoordynowana akcja ratunkowa na Bałtyku. Człowiek za burtą

    Skoordynowana akcja ratunkowa na Bałtyku. Człowiek za burtą

    W niedzielę 28 grudnia po godzinie 17.00 na południowym Bałtyku, na promie pasażerskim Skania, wypadł człowiek za burtę. Pomimo podjęcia międzynarodowej akcji poszukiwawczo-ratowniczej nie udało się odnaleźć zaginionej osoby.

    Człowiek za burtą na Bałtyku. Prom Skania i międzynarodowa akcja SAR

    Do wypadku doszło na wysokości niemieckiej wyspy Rugia, w rejonie Sassnitz. O zdarzeniu niezwłocznie poinformowano służby ratownicze, które rozpoczęły międzynarodową akcję poszukiwawczo-ratowniczą. W działaniach uczestniczyły siły SAR z Polski, Danii, Szwecji oraz Niemiec. Poszukiwania prowadzone były zarówno z morza, jak i z powietrza.

    Jak potwierdził w rozmowie z Radiem Szczecin inspektor operacyjny Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni, akcja trwała od godziny 16.15 do 19.30. Pomimo szeroko zakrojonych działań nie udało się odnaleźć osoby, która wypadła za burtę. Prom Skania po zakończeniu akcji kontynuował przejście do Świnoujścia, wchodząc do portu z opóźnieniem.