PGE i Ørsted wybierają dostawców stacji transformatorowych dla Projektu Baltica 2

Grupa PGE i Ørsted, czołowi gracze w przemyśle energii odnawialnej, poinformowali o podpisaniu umowy z konsorcjum firm SEMCO Maritime i PTSC Mechanical & Construction. Porozumienie dotyczy zaprojektowania, produkcji i wdrożenia morskich stacji transformatorowych dla innowacyjnego projektu Baltica 2.

Grupa PGE i Ørsted przyspieszają rozwój projektu Baltica 2, wybierając SEMCO Maritime i PTSC Mechanical & Construction jako kluczowych dostawców morskich stacji transformatorowych. Cztery stacje, każda z nich wyposażona w podwójny zestaw transformatorów, będą odpowiedzialne za gromadzenie energii elektrycznej generowanej przez turbiny wiatrowe, a następnie za jej eksport na ląd.

„Podpisanie umowy dotyczącej morskich stacji transformatorowych dla Baltica 2 stanowi ważny etap w naszym projekcie. Naszym celem jest budowa do 2030 roku nowych, zielonych mocy wytwórczych na Bałtyku o łącznej mocy 2,5 GW, co ma ogromne znaczenie dla wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski” – powiedział Wojciech Dąbrowski, Prezes Zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Kontrakt na morskie stacje transformatorowe jest kluczowym kamieniem milowym w projekcie, który ma na celu realizację największego w historii polskiego projektu OZE – morskiej farmy wiatrowej zdolnej wyprodukować zieloną energię w ilości zaspokajającej zapotrzebowanie ok. 2,4 mln polskich gospodarstw domowych.

„Z przyjemnością powierzamy konsorcjum SEMCO Maritime i PTSC Mechanical & Construction zaprojektowanie, wyprodukowanie i uruchomienie elektrowni dla pierwszego etapu Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica,” – dodała Agata Staniewska-Bolesta, Dyrektor Zarządzająca Ørsted Offshore Poland.

PGE i Ørsted planują zakończenie budowy etapu Baltica 2 o mocy ok. 1,5 GW do końca 2027 roku. W kolejnym etapie, Baltica 3 o mocy ok. 1 GW, planują zakończyć prace do końca 2029 roku. Projekt Baltica jest dobrze przygotowany pod względem prawno-regulacyjnym, z wszelkimi niezbędnymi zezwoleniami i decyzjami na miejscu.

Źródło: PGE Baltica

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Wodowanie ostatniego niszczyciela min typu Kormoran II

    Wodowanie ostatniego niszczyciela min typu Kormoran II

    W gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding 11 grudnia odbyła się ceremonia wodowania i chrztu przyszłej ORP Czajka (606) – szóstego i zarazem ostatniego niszczyciela min typu Kormoran II zbudowanego w tej stoczni.

    Jednostka tym samym domyka najliczniejszą w XXI wieku serię okrętów wojennych tego typu, budowanych w zakładach stoczniowych w Polsce, i formalnie zamyka ważny etap współpracy Marynarki Wojennej RP z krajowym przemysłem okrętowym w segmencie walki minowej.

    Ostatni niszczyciel min proj. 258

    Ceremonia miała klasyczną, marynarską oprawę – z udziałem przedstawicieli władz państwowych, dowództwa MW RP oraz kierownictwa stoczni. ORP Czajka, podobnie jak wcześniej Jaskółka i Rybitwa, przejdzie teraz do etapu doposażania i prób morskich. Do służby planowo wejdzie w latach 2026–2027, zasilając 12. Dywizjon Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.

    Technicznie niszczyciel min proj. 258 Kormoran II to dojrzała i sprawdzona konstrukcja okrętu walki minowej nowej generacji, zaprojektowana z myślą o realiach Morza Bałtyckiego, ochronie infrastruktury krytycznej oraz działaniach z użyciem systemów bezzałogowych. Program Kormoran II jest jednym z nielicznych przykładów konsekwentnie zrealizowanej modernizacji MW RP w oparciu o polskie stocznie i krajowe kompetencje przemysłowe.

    Nowa jakość w polskim okrętownictwie

    Jak wcześniej szczegółowo opisywał na naszym portalu Tomasz Witkiewicz (materiał archiwalny), Kormorany II wprowadziły do polskiej floty jakościowy skok. Nigdy wcześniej w Polsce nie zbudowano tak dużej jednostki wojennej ze stali amagnetycznej, ani też – po II wojnie światowej – Marynarka Wojenna RP nie dysponowała okrętem należącym do ścisłej światowej czołówki w swojej klasie.

    Wybór technologii kadłuba ze stali amagnetycznej pozwolił Polsce dołączyć do elitarnego grona użytkowników takich jednostek, obok m.in. Niemiec, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Indonezji, eksploatujących okręty wywodzące się z rodziny typu 332. Proces budowy prototypu ORP Kormoran był kosztowny, ale umożliwił dopracowanie projektu i przejście do realnej seryjnej budowy.

    Zamknięcie linii produkcyjnej w gdańskich zakładach stoczniowych

    Wraz z wodowaniem ORP Czajka, ta linia produkcyjna dobiega końca. I tu pojawia się pytanie, którego nikt głośno nie zadaje: skoro Kormoran II okazał się konstrukcją dojrzałą, seryjnie budowaną i sprawdzoną w służbie, dlaczego przez ponad 12 lat nie znalazł żadnego odbiorcy za granicą naszego kraju?

    Czy ten okręt rzeczywiście „nie nadaje się” na rynki zachodnie, czy raczej nigdy nie podjęto realnej, systemowej próby jego sprzedaży? I co dalej – jaką drogę rozwoju obierze Remontowa Shipbuilding po zamknięciu tej linii produkcyjnej? Do tematu wrócimy po uzyskaniu odpowiedzi władz stoczni dla naszej redakcji.