Prawie pół tysiąca osób na Dniu Dostawców organizowanym przez PGE i Ørsted

Dzień Dostawców na PGE Narodowym zgromadził przedsiębiorców z Polski i zagranicy gotowych dołączyć do łańcucha dostaw projektu Baltica 2. Spotkanie umożliwiło nawiązanie kontaktów z kluczowymi dostawcami PGE i Ørsted.

Zainteresowanie wydarzeniem przekroczyło oczekiwania, co ukazuje potencjał polskich firm w morskiej energetyce wiatrowej. Chcemy, by wiele przedsiębiorstw wzięło udział w budowie Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica. To wieloletnia perspektywa współpracy i szansa na rozwój nowych sektorów gospodarki.

Wojciech Dąbrowski, Prezes PGE

Na wydarzeniu pojawiło się około 450 osób, w tym zarejestrowanych wcześniej przedstawicieli firm, pracowników zaproszonych dostawców, a także Grupy PGE i Ørsted, którzy również brali udział w rozmowach z zainteresowanymi współpracą z przedsiębiorcami. Uczestnicy mieli okazję zapoznać się z aktualnym etapem realizacji projektu Baltica 2, stanem zakontraktowania kluczowych komponentów i usług, a także posłuchać o przetargach planowanych do rozstrzygnięcia w najbliższym czasie.

Organizując Dzień Dostawców, stworzyliśmy unikalną platformę wymiany informacji i kontaktów, dzięki której polskie podmioty otrzymały realną szansę na dołączenie do łańcucha dostaw dla projektu Baltica 2. Cieszymy się, że możemy być częścią transformacji energetycznej w Polsce, ale także stanowić impuls dla krajowej gospodarki, kreując tysiące dobrze płatnych miejsc pracy w nadchodzących dziesięcioleciach.

Agata Staniewska, dyrektorka zarządzająca Ørsted Offshore Polska

Podczas Dnia Dostawców przedstawiciele zakontraktowanych dostawców dla projektu Baltica 2 zaprezentowali swoje działania. Przybliżyli publiczności zakres swojej działalności oraz opowiedzieli o roli, jaką będą pełnić podczas budowy morskiej farmy wiatrowej. Każde z wystąpień skierowane było do potencjalnych partnerów i kooperantów z Polski, którzy mają możliwość włączenia się jako poddostawcy i podwykonawcy do realizacji projektu. Siemens Gamesa dla projektu Baltica 2 dostarczy 107 turbin. Konsorcjum Navantia – Windar zbuduje fundamenty w formie monopali dla turbin i morskich stacji transformatorowych. Morskie stacje zaprojektuje, zbuduje i dostarczy konsorcjum SEMCO/PTSC, a firma Boskalis zajmie się ułożeniem i podłączeniem podmorskich kabli.   

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/zawody-przyszlosci-pomiarowiec-specjalista-od-pomiarow-przy-morskich-farmach-wiatrowych/

Przedstawiciele dostawców podkreślali, że szukają kooperantów z polskiego rynku dla różnych obszarów swojej działalności przy realizacji zadań dla Baltica 2. Z kolei przedstawiciele PGE i Ørsted opowiadali wspólnie o możliwych obszarach współpracy podczas wieloletniej fazy eksploatacji morskiej farmy wiatrowej.

W części spotkań indywidualnych organizatorzy umożliwili uczestnikom udział w około 70 sesjach networkingowych. Podczas tych biznesowych rozmów obie strony – zakontraktowani dostawcy i przedsiębiorcy chcący z nimi współpracować – mogły omówić obszary potencjalnej współpracy, wzajemne możliwości i oczekiwania, ale też wymagania np. pod kątem standardów bezpieczeństwa.

Dzień dostawców na PGE Narodowym był już piątym z kolei tego typu wydarzeniem organizowanym przez PGE i Ørsted. Organizowane w różnych formułach przyciągnęły już łącznie ponad tysiąc osób – przedstawicieli firm chcących razem z deweloperami budować morskie farmy wiatrowe w Polsce. 

Baltica 2 to jeden z dwóch etapów budowy Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica, realizowanej wspólnie przez Grupę PGE i Ørsted. Planowane jest, że etap Baltica 2 o mocy zainstalowanej 1,5 GW zostanie oddany do użytku w 2027 roku. Produkcja energii elektrycznej z drugiego z etapów – Baltica 3 o mocy 1 GW – rozpocznie się do 2029 roku. Łączna moc 2,5 GW pozwoli na wyprodukowanie energii zdolnej zasilić ok. 4 mln domów.

Źródło: PGE

Offshore / Portal Stoczniowy
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.

    Projekt LST-100 w programie LSM US Navy

    Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

    Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.

    Rola okrętów LSM w działaniach USMC

    Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.

    Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.


PolskiplPolskiPolski