Ropa drożeje z powodu obaw o możliwe zakłócenia w dostawach surowca 

Ceny ropy na globalnych giełdach paliw rosną w reakcji na obawy inwestorów, że dojdzie do zakłóceń w globalnych dostawach surowca z powodu nasilającego się konfliktu Rosja-Ukraina – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 94,29 USD, wyżej o 1,59 proc. W tym tygodniu ropa WTI na NYMEX zyskała do tej pory 4,8 proc.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na kwiecień jest wyceniana po 100,93 USD za baryłkę, wyżej o 1,97 proc. W czwartek surowiec na ICE zyskał 2,3 proc., ale w trakcie sesji – po potężnej zwyżce – był wyceniany po 105,79 USD za baryłkę, najwyżej od 8 VIII 2014 r.
Po szaleńczych wzrostach w czwartek, gdy ropa zyskiwała 9 proc., ale potem oddała te zwyżki, sytuacja na rynkach ropy nadal jest napięta, chociaż spokojniejsza, niż w trakcie poprzedniej sesji.
Po tym, jak w czwartek rosyjskie wojska zaatakowały wiele miast na Ukrainie, zachodnie mocarstwa nałożyły sankcje na Rosję. Jednak prezydent USA Joe Biden dał jasno do zrozumienia, że USA i inne kraje nie są skłonne poświęcić własnych gospodarek, aby ukarać Rosję za inwazję na Ukrainę.
Podczas, gdy Stany Zjednoczone nałożyły na Rosję najsurowsze w historii sankcje, gdy rosyjskie czołgi i wojska zbliżyły się do ukraińskiej stolicy, to podano, że ograniczenia dotyczące rozliczeń walutowych z Rosją nie obejmą opłat za surowce energetyczne, które są kluczowym źródłem dochodów Moskwy.
„Jeśli chodzi o skutki finansowe, nałożone w czwartek sankcje przeciwko Rosji są największe w historii” – powiedział zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Daleep Singh. Dodał, że nadal „wszystkie opcje są na stole”, w tym wykluczenie Rosji z systemu SWIFT.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że Rosja nie zostanie wykluczona z międzynarodowego systemu bankowego SWIFT, bo sprzeciwia się temu Europa.
„Początkowe obawy rynków, że ropa z Rosji zostanie objęta jakimiś sankcjami, osłabły, a to spowodowało, że ceny ropy są niższe niż w czwartek” – mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. rynków surowcowych w Australia & New Zealand Banking Group Ltd.
„Jednakże pomimo dużych rabatów oferowanych na rosyjską ropę nie przyciąga to kupujących, co może sugerować, że nadal na rynkach może być problem z podażą, jeśli banki nie będą w stanie ułatwić handlu w krótkim okresie” – podkreśla.
Źródło: PAP

-
Norwegia: kolizja promu Ternen na wyspie Herføl

11 grudnia na wyspie Herføl w południowej Norwegii prom pasażersko-samochodowy Ternen uczestniczył w kolizji z budynkiem dawnej poczty. Jednostka należąca do operatora Norled wykonywała lokalne połączenie promowe.
W artykule
Okoliczności zdarzenia na wyspie Herføl
Jak donosi lokalna prasa, w tym gazeta Fredriksstad Blad, jednostka mierząca 29,11 metra długości i 9,1 metra szerokości – zamiast zacumować do nabrzeża – uderzyła w nieruchomy obiekt lądowy. Do kolizji doszło z powodu usterki technicznej, która uniemożliwiła załodze zatrzymanie lub zwolnienie promu, mimo podejmowanych prób. Uszkodzeniu uległy elementy konstrukcyjne budynku, w tym fragmenty ścian oraz dachu.
Zakres strat po stronie obiektu jest obecnie przedmiotem dochodzenia, a szczegóły dotyczące stanu samego promu pozostają na razie niepotwierdzone, co dodaje tajemniczości całej sprawie.
Błąd nawigacyjny i możliwa usterka techniczna
Początkowo załoga zgłosiła, że prom osiadł na mieliźnie, co w realiach archipelagu południowej Norwegii mogło wydawać się prawdopodobne. Przeprowadzona na miejscu inspekcja wykazała jednak, że doszło do kolizji z budynkiem znajdującym się na lądzie.
Według wstępnych informacji przekazywanych przez lokalne media załoga przyznała, że doszło do pomylenia obiektu z przystanią promową. Jako jedną z możliwych przyczyn zdarzenia wskazywana jest usterka techniczna, która miała uniemożliwić skuteczne wyhamowanie jednostki. Te okoliczności pozostają jednak przedmiotem dalszych ustaleń.
Na pokładzie promu znajdowało się około sześciu pasażerów oraz załoga. Wszyscy bezpiecznie zeszli na ląd.
Działania służb i dochodzenie
Norweska policja niezwłocznie rozpoczęła czynności wyjaśniające. W ramach postępowania potwierdzono, że zdarzenie miało charakter allizji, a nie wejścia jednostki na mieliznę. Analizie podlegają zarówno kwestie techniczne, jak i warunki panujące w momencie zdarzenia.
Operator Norled poinformował o wszczęciu wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. Połączenie promowe zostało czasowo zawieszone, jednak po wstępnej ocenie sytuacji ruch przywrócono. Na obecnym etapie nie przekazano informacji o ewentualnych konsekwencjach eksploatacyjnych dla jednostki.
Prom Ternen – szerszy kontekst
Prom Ternen został zbudowany w 1970 roku i pływa pod norweską banderą. Jednostka od lat obsługuje lokalne połączenia promowe, stanowiąc element codziennej infrastruktury transportowej tego regionu.
Incydent na Herføl wpisuje się w serię zdarzeń morskich, które w ostatnich latach zwracają uwagę norweskich mediów na kwestie bezpieczeństwa żeglugi przybrzeżnej. W czerwcu 2023 roku głośnym echem odbiła się kolizja promu pasażerskiego Tyrhaug z jednostką serwisową Frøy Loke w rejonie Edøyfjord, która doprowadziła do obrażeń czterech osób i uruchomiła dyskusję na temat procedur nawigacyjnych oraz stanu technicznego jednostek operujących w norweskich fiordach.
Źródło: Norsk rikskringkasting (NRK)









