Somalijscy piraci umożliwiają załodze porwanego masowca Abdullah kontakt z rodziną

W związku z rosnącym ryzykiem interwencji międzynarodowych sił ratunkowych, somalijscy piraci podjęli działania mające na celu wzmocnienie swojej pozycji negocjacyjnej w sprawie porwanego masowca Abdullah, pływającego pod flagą Bangladeszu, przemieszczając jednostkę bliżej brzegów Somalii. Te działania mają na celu zwiększenie trudności interwencji ratunkowej.
W ostatnich dniach doszło do niepokojącego rozwoju sytuacji dotyczącej statku MV Abdullah, który znajduje się pod kontrolą somalijskich piratów od 12 marca. Według najnowszych informacji, 22 uprowadzonych marynarzy otrzymało możliwość krótkiej rozmowy telefonicznej z rodzinami za pośrednictwem telefonu satelitarnego – to pierwszy taki gest od momentu porwania statku.
Z relacji członków załogi wynika, że na pokładzie panuje napięta atmosfera. Mimo iż somalijscy piraci nie stosują bezpośredniego przemocy, obecność uzbrojonych w karabiny AK-47 napastników budzi strach i niepokój. Dodatkowo, załodze statku zaczyna brakować zapasów żywności i wody pitnej, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla ich życia i zdrowia.
Bangladeskie media, powołując się na informacje od przedstawicieli rządu oraz firmy SK Shipping, wskazują na dążenie do pokojowego rozwiązania sytuacji. Dotychczas nie ujawniono szczegółów dotyczących ewentualnego żądania okupu, jednak potwierdzono kontakt z pośrednikiem reprezentującym piratów.
W kontekście wydarzeń wokół statku MV Abdullah, kluczowe jest śledzenie dalszych działań somalijskich piratów oraz międzynarodowej reakcji. Sytuacja ta stanowi poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa morskiego oraz podkreśla konieczność międzynarodowej współpracy w walce z piractwem.
Autor: Mariusz Dasiewicz

-
US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.
W artykule
Projekt LST-100 w programie LSM US Navy
Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.
Rola okrętów LSM w działaniach USMC
Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.
Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.









