Wojska rosyjskie w Naddniestrzu są w gotowości bojowej 

Wojska rosyjskie w nieuznawanej separatystycznej republice Naddniestrza w Mołdawii są w pełnej gotowości bojowej. Trwają przygotowania do ewakuacji stamtąd rodzin rosyjskich oficerów – oznajmił we wtorek na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Według ukraińskiego dowództwa wojskowego „w naddniestrzańskim rejonie Republiki Mołdawii sytuacja pozostaje trudna. Pododdziały grupy operacyjnej wojsk rosyjskich nadal są w pełnej gotowości bojowej”.

Sztab Generalny poinformował też w wieczornym komunikacie, że na kierunku wołyńskim, poleskim i siewierskim pododdziały sił zbrojnych Białorusi kontynuują wzmacnianie granicy z Ukrainą w obwodach brzeskim i homelskim, zaś okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w rejonie Morza Czarnego i Morza Azowskiego nadal atakują ogniem rakietowym obiekty cywilnej infrastruktury Ukrainy.

Sztab zaznaczył, że przeciwnik kontynuuje działania ofensywne w celu przejęcia pełnej kontroli nad terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego oraz utrzymania korytarza lądowego między tym regionem a Krymem.

Rosjanie nadal ostrzeliwują z artylerii Charków i prowadzą natarcie na kierunku iziumskim. Z terytorium obwodu biełgorodzkiego w Rosji w okolice Iziumu ściągnięto baterię ciężkich samobieżnych moździerzy Tulipan.

Na kierunku donieckim i taurydzkim siły rosyjskie przypuszczając ataki lotnicze i artyleryjskie na ukraińskie pozycje. W dalszym ciągu celem przeciwnika jest uzyskanie pełnej kontroli nad miastami Rubiżne i Popasna w obwodzie ługańskim oraz rozwinięcie ofensywy na Łyman, Siewiersk i Słowiańsk w obwodzie donieckim.

W niektórych rejonach siły rosyjskie tworzy drugą linię obrony.

W Mariupolu Rosjanie nadal blokują wojska ukraińskie w rejonie kombinatu Azowstal i atakują go ogniem artyleryjskim oraz czołgami.

Źródło: PAP

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.

    Projekt LST-100 w programie LSM US Navy

    Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

    Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.

    Rola okrętów LSM w działaniach USMC

    Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.

    Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.