Niewidzialna wojna na dnie oceanu. Chiny pokazują pazur

24 lutego chińskie media państwowe opublikowały informacje o nowym narzędziu z diamentową tarczą do do cięcia podmorskich kabli która działa na głębokości do 4000 metrów. Oficjalnie: do celów ratowniczych i górnictwa morskiego. Nieoficjalnie? Demonstracja gotowości technologicznej w najbardziej wrażliwym obszarze globalnej rywalizacji – podmorskiej infrastruktury krytycznej. 

Grube kable telekomunikacyjne – stalowe kręgosłupy globalnej łączności

Nowe chińskie narzędzie z diamentową tarczą nie jest przeznaczone do przecinania delikatnych światłowodów, jak sugerowały wcześniejsze doniesienia medialne. Zostało zaprojektowane do cięcia tzw. grubych kabli telekomunikacyjnych – linii przesyłowych, które na powierzchni chronione są wielowarstwowymi osłonami ze stali, gumy i tworzyw sztucznych. To właśnie te wzmocnione konstrukcje stanowią zdecydowaną większość infrastruktury transmisji danych międzykontynentalnych.

Kręgosłup globalnej komunikacji tworzą dziś grube, głębinowe kable międzykontynentalne – o średnicy dochodzącej do 50 mm – które łączą kontynenty na dnie oceanów. To one, a nie przybrzeżne światłowody, odpowiadają za przepływ większości danych cyfrowych, finansowych i wojskowych.
Ich łączna długość przekracza kilkaset tysięcy kilometrów. Większość z nich przebiega przez oceany – Atlantycki, Indyjski i Spokojny – łącząc Amerykę Północną z Europą i Azją. Choć tylko niewielka część z nich krzyżuje akweny otaczające Polskę, sama zasada działania tego typu broni może mieć wpływ na całość systemu – każdy kabel to ogniwo szerszej sieci.

Na znacznych głębokościach – przekraczających 2000 metrów – kabli tych nie zakopuje się w dnie, lecz pozostawia odsłonięte. I to właśnie tam chińskie narzędzie może działać najskuteczniej. Według opublikowanego opisu technicznego, nowa głowica została wyposażona w diamentową tarczę tnącą o prędkości 1600 obrotów na minutę, zamkniętą w konstrukcji odpornej na ekstremalne ciśnienie i działanie czynników mechanicznych.

Z pozoru: kolejny element głębinowego sprzętu inżynieryjnego. W rzeczywistości? Precyzyjne narzędzie do potencjalnego zakłócenia globalnego systemu informacji. Bez huku. Bez dymu. Bez jednoznacznego śladu.

Nowy front rywalizacji mocarstw – bez rakiet, bez śladów

Choć oficjalnie narzędzie ma służyć „operacjom ratowniczym i eksploracyjnym”, jego ujawnienie należy traktować jako czytelny sygnał – demonstrację możliwości, która ma wzbudzać nie tylko respekt, ale i niepokój. To subtelna groźba zakodowana w technologicznym komunikacie: potrafimy sięgnąć tam, gdzie inni nie widzą i nie sięgają. To pierwsza sytuacja, w której jakiekolwiek państwo otwarcie przyznaje się do posiadania technologii zdolnej do fizycznego uszkodzenia podmorskiej infrastruktury krytycznej na takich głębokościach – poza zasięgiem systemów wykrywania i monitoringu, a więc bez jednoznacznego przypisania odpowiedzialności.

Zdolność do przecięcia kabla telekomukacyjnego – choćby jednego – może skutkować zerwaniem połączenia pomiędzy centrami finansowymi, odcięciem dowództwa wojskowego od infrastruktury łączności lub wyłączeniem systemów ostrzegania we wrażliwych rejonach geostrategicznych, takich jak wyspa Guam, Tajwan czy Morze Południowochińskie.

W nowoczesnej wojnie informacyjnej, nie trzeba wystrzeliwać rakiet. Wystarczy precyzyjna głowica i stalowy nerw trafiony pod wodą. Cisza – to dziś nowa eksplozja.

Szara strefa konfliktu: broń poniżej progu wojny

Chińska głębinowa tarcza diamentowa to narzędzie typowe dla działań w tzw. szarej strefie – poniżej progu wojny, ale zdolne do wywołania realnych konsekwencji politycznych, militarnych i gospodarczych. W odróżnieniu od rakiet czy cyberataków, fizyczne przecięcie kabla to działanie niepozorne, trudne do wykrycia w czasie rzeczywistym i niemal niemożliwe do przypisania konkretnej stronie.

W kontekście narastających napięć wokół Tajwanu, militaryzacji Indo-Pacyfiku i globalnego wyścigu technologicznego, prezentacja tego typu zdolności przez Pekin może pełnić funkcję odstraszania i presji. To komunikat adresowany nie tylko do USA i ich sojuszników, ale też do państw neutralnych, których infrastruktura również opiera się na podmorskich liniach.

To także przypomnienie: głębiny nie są już przestrzenią tylko dla naukowców i batyskafów. To nowe pole walki. A może bardziej: pole milczenia.

Reakcje Zachodu i znaczenie dla Polski

W obliczu tego rodzaju zagrożeń, wiele państw już rozpoczęło działania mające na celu zwiększenie ochrony infrastruktury głębinowej. Marynarka Wojenna RP również podejmuje wysiłki w tym kierunku – zarówno poprzez działania operacyjne w ramach ćwiczeń takich jak „Strażnik Bałtyku-25”, jak i dzięki nowym inwestycjom w zdolności hydrograficzne i rozpoznawcze, czego przykładem jest program Ratownik.

Podsumowanie: wojna przyszłości tocząca się w ciszy

Chińskie narzędzie do przecinania kabli telekomunikacyjnych jest czymś więcej niż innowacją inżynieryjną – to symbol nowej ery rywalizacji podmorskiej. Pokazuje, że przyszłe konflikty mogą rozgrywać się na dnie oceanu, bez wystrzału, bez widocznego wroga, a jednak z ogromnymi konsekwencjami.

Czy Chiny właśnie pokazały, że mogą sparaliżować szlaki komunikacyjne Zachodu – i to bez użycia choćby jednej rakiety? Czy to narzędzie ratownicze? A może szwajcarski nóż wojny informacyjnej? Chińska technologia nie tylko tnie stal i gumę — tnie również iluzję bezpieczeństwa na dnie oceanów.

W świecie, gdzie informacja jest zasobem strategicznym, fizyczne zakłócenie jej przepływu staje się bronią nowego typu. I właśnie taką broń – choć jeszcze nieużytą – właśnie zademonstrowały Chiny. Cicho. Ale wyraźnie.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    US Navy wybiera okręty desantowe od Damena?

    Ogłoszona 5 grudnia decyzja sekretarza marynarki Stanów Zjednoczonych przesądziła o kierunku dalszych prac nad nowymi okrętami desantowymi średniej wielkości. W postępowaniu dotyczącym programu LSM, US Navy wskazała jako zwycięzcę europejski koncern Damen, którego propozycja najlepiej odpowiadała przyjętym założeniom operacyjnym i harmonogramowym.

    Projekt LST-100 w programie LSM US Navy

    Podstawą oferty niderlandzkiej grupy stał się projekt LST-100, który zostanie zaadaptowany na potrzeby amerykańskiej floty. Zgodnie z deklaracjami strony wojskowej, pierwsze prace stoczniowe mogłyby ruszyć w 2026 roku, co przy zachowaniu zakładanego tempa realizacji umożliwiłoby przekazanie pierwszej jednostki do służby w 2029 roku. Skala programu zakłada pozyskanie docelowo około 35 okrętów, przeznaczonych zarówno dla US Navy, jak i Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.

    Istotnym elementem amerykańskiego podejścia do programu jest ograniczenie ingerencji w bazową dokumentację techniczną. Zamiast daleko idących modyfikacji przewidziano jedynie dostosowanie projektu do obowiązujących standardów US Navy, wymagań dotyczących wyposażenia oraz integracji z systemami wykorzystywanymi przez lotnictwo morskie i USMC. Takie podejście ma pozwolić na skrócenie cyklu projektowego i zmniejszenie ryzyka opóźnień.

    Rola okrętów LSM w działaniach USMC

    Równolegle z ogłoszeniem wyboru programu zawarto porozumienie dotyczące nabycia praw do dokumentacji technicznej LST-100, których wartość określono na 3,3 mln USD. Rozwiązanie to daje stronie amerykańskiej pełną swobodę w zakresie wyboru stoczni realizujących kolejne etapy programu – od budowy seryjnej, przez wsparcie eksploatacji, po przyszłe modernizacje. Zgodnie z zapowiedziami w realizację programu ma zostać włączona możliwie szeroka grupa zakładów stoczniowych.

    Nowe okręty desantowe typu LSM (Landing Ship Medium) mają odegrać kluczową rolę w działaniach USMC na wodach Oceanu Spokojnego, umożliwiając szybkie przemieszczanie pododdziałów pomiędzy rozproszonymi punktami operacyjnymi. W założeniu będą one uzupełniać potencjał dużych okrętów desantowych-doków, zapewniając większą elastyczność działania w środowisku nasyconym środkami rażenia przeciwnika.


PolskiplPolskiPolski